ANALFABETYZM FUNKCJONALNY to zmora Polaków

Pół wieku temu (w 1953r.) władze Polski Ludowej ogłosiły, że zlikwidowany został u nas analfabetyzm. Oznaczać to miało, że wszyscy Polacy (według UNESCO - obywatele powyżej 15 roku życia) umieją pisać i czytać. Okazuje się, że to taka sama prawda jak obciążanie Niemców zbrodnią katyńską :( Najnowsze badania udowodniły, że kontakt ze słowem pisanym (drukowanym) ma tylko trochę więcej niż połowa Polaków, resztę można zaliczyć do wtórnych analfabetów tzn. nie rozumiejących, co się do nich mówi i pisze Z literaturą fachową kontakt utrzymuje tylko 12% ogółu czytelników, po encyklopediach, lekturach szkolnych jest to grupa publikacji, po którą sięgamy najczęściej i najchętniej. Ale skutki czytania - "przeglądania" mogą być niebezpieczne, albowiem tylko 10% czytających rozumie to co czyta. Jako, że zbieranie potrzebnych informacji pochłania dużo czasu, a statystyczny Polak alb nic nie czyta albo nie rozumie czytanego tekstu, stale dążymy do tego, aby potrzebna nam wiedza podana była w gotowej, przetworzonej (najlepiej obrazkowej) formie.