Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdradzona25

Zdradził mnie i mój świat runął...

Polecane posty

Chciałabym się tu wyżalić, bo ciężko mi samej z myślami. Parę dni temu dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradzał z koleżanką z pracy. Pewnie, coś takiego się zdarza, z tego co słyszę, to często ludzie się rozstają z powodu zdrady. I nigdy nie przypuszczałam, że i mnie spotka taki ból. Tylko że u nas sytuacja była że tak powiem nietypowa, bo byliśmy ze sobą 3 lata przed ślubem i nie czekaliśmy z seksem. Oboje tego chcieliśmy, była to przemyślana decyzja, mój mąż nigdy nie nalegał, zawsze był przy mnie, czułam, że to on jest tym jedynym z którym chcę zrobić \"to\" po ślubie. Oboje jesteśmy mocno wierzący, dlatego bardzo ważna to była dla nas sprawa. No i przyznam że po ślubie nie było w seksie jakoś super, ale nie dlatego że się nie dopasowaliśmy itd. Ale dlatego że mieszkamy na razie z moimi rodzicami, no i jak wiadomo nie mamy do końca swobody. Ale mimo to nie przypuszczałam nigdy że ON może to zrobić. Najpierw dowiedziałam się o tym od mojej koleżanki, potem on po dość długim zaprzeczaniu w końcu się przyznał, że mnie zdradzał. Trwało to jakieś 2 miesiące, a jesteśmy po ślubie 7 miesięcy. Teraz mój swiat się zawalił i najgorsze że nie mam komu o tym powiedzieć. Nie wyobrażam sobie jak my teraz dalej możemy być razem. On oczywiście mocno przeprasza i mówi że żałuje, ale co z tego, skoro ja już mam uraz na całe życie. Nie wyobrażam sobie być z człowiekiem który mnie tak poniżył i zdeptał moje uczucia, ale i tak go ciągle kocham. Boję się jednak że w przyszłości to się powtórzy, a wtedy już tego psychicznie bym nie zniosła. Najgorsze jest to, że moi rodzice o tym nie wiedzą. Dalej mieszkamy razem pod jednym dachem jak gdyby nigdy nic. Nie chcę im o tym na razie mówić, bo boję się ich reakcji. Znając mojego ojca, to jakby wpadł w szał, to by mojego męża wyrzucił z domu w jednej chwili. Nie wiem co mam robić. Poradzicie mi coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlwlwlwlwl
wspolczuje Ci..ja juz bym nie miala zaufania do takiego faceta...wystawilabym mu walizki za drzwi i dowidzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, oczywiście miało być, że byliśmy ze sobą 3 lata i czekaliśmy z seksem do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlwlwlwlwl
tym bardziej,ze dopiero co jestescie mlodym malzenstwem...a co bedzie pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego właśnie mieszkanie z rodzicami to baardzo chybiony pomysł, ale nie ważne... ja bym się zastanowiła czy czasem nei zdradzął przed ślubem? że niby 3 lata czekał i nic, a nagle jak sobie mógł zamoczyć to postanowił od razu na 2 fronty? jakoś się mi nie wydaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaminia
Kopnij go w tyłek...poboli ale w końcu przejdzie i ułożysz sobie życie na nowo z kimś kto będzie Ciebie wart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo wierzacy jest twoj maz - wiara katolicka a w szczegolnosci ktores tam przykazanie az wylewa sie z niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myśle że zdradzal
cie już wcześniej, przed ślubem, nie uwierze żeby facet wytrzymal 3 lata bez seksu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
a moze on z tym seksem to tylko z Toba czekal, a na boku sobie trenowal???? teraz ma jak znalazl:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jak tu się rozstać? On niby się teraz tłumaczy, płacze, przeprasza, błaga o wybaczenie. Wybaczę mu, to na pewno, ale czy ja chcę z nim jeszcze być. Teraz na pewno nie. Gdyby u nas była inna sytuacja to bym już o rozwód występowała. Ale między moją a jego rodziną są bardzo dobre kontakty. Nasze rodziny znają się od dawna, mój mąż jest traktowany jak ideał, wszyscy się cieszyli i mi go gratulowali. Jak ja mam im teraz powiedzieć co on zrobił? Przecież będzie tragedia rodzinna. Do tego boję się o moją mamę, bo jest po 1 zawale serca i ma ciągle problemy ze zdrowiem. Ona to strasznie przeżyje. Nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaaa38
pewnie zdradzal cie juz wczesniej.Wybierz zycie w strachu ze cie znow zdradzi z nim lub nowe wolne bez podejezen bez niego ./wybor nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są właśnie te ideały "czekalismy do ślubu, bo oboje tego chcialismy" - takie chore (dla mnie) ideały często niestety okazują się być tylko złudzeniem. Co za hipokryzja :D nie znam zbyt wielu par, które czekały do ślubu, ale z tych, co znam, w każdej pojwił się skok w bok - nie wiem czy ma to jakiś związek już w czasie malżeństwa, kiedy to współżycie się już pojawiło, ale dziwnym zbiegiem okoliczności często tak to wygląda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to oplacilo ci sie
czekanie nie ma co :( tak to jest jak sie trzyma faceta na glodzie i tak sie nażre........ tylko z innej miski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego że mnie nie zdradzał przed ślubem to jestem na 99% pewna. Znam go od dawna, wcześniej byliśmy kolegami. Do tego mieszkaliśmy dwa osiedla dalej. Znałam jego znajomych, on moich. On naprawdę był takim jakiego ze świecą szukać. Miał zasady że tylko z żoną będzie uprawiał seks i trzymał się tego mocno. Wcześniej miał dziewczynę, którą zostawił dlatego że nalegała na seks. Jak byłam z nim przez te 3 lata to każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem, każdy wyjazd, nawet głupie wyjście do baru było z nim. Nie wydaje mi się żeby on mógł mnie zdradzać wcześniej, dowiedziałabym się o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzona jesteś typowym przykładem kobiety, która daje się zdradzać i jeszcze wsyztskim dookoła tłumaczy, że na pewno nie zdradza.. znalas jego znajomych - i co z tego? teraz nie znasz? mieszkaliscie na tym samym osiedlu - teraz mieszkal jeszcze blizej i co? pierdzielisz głupoty, ja rozumeim kochasz go, chcesz wierzyć - prosze bardzo, ale chociaż nie bądź śmieszna z tymi argumentami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz problem....
bo jak tuz po slubie Cie zdradzil to pewnie przed tez. Ateraz watpie zeby przestal. Pewnie zrobi to jak tylko nadazy sie okazja. Dziecko troche to komplikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzil cie bo Cie zdobyl a skoro zdobyl cie po slubie to zdradzil po slubie - tak mysli spora czesc facetow lacznie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prowokacjaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaq
trudna sytuacja, ciaza, rodzina, ale...jak on w ogole sie tlumaczy? pytalas co z jego zasadami nagle sie stalo? co z jego wiara? z jednej strony taki niby wierzacy ze az 3 lata czekal z seksem a z drugiej klamal Ci w zywe oczy 2 miesiace...dla mnie to hipokryta a nie czlowiek z zasadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem teraz
każda myśli, że sie dowie a tymczasem mam kochanka, który ma dziewczyne dziewice widujemy sie 2 razy w tygodniu poznym wieczorem nie mamy wspólnych znajomych, żadnych innych powiązań on spedza z nią caly swój wolny czas zalożysz sie , że jest w 100% przekonana, że jest tylko ona ?? a prawda jest zupelnie inna , ale o niej wiem tylko ja i on takich dziewczyn jak ona jest mnóstwo, nigdy nie wierzcie facetom !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezzębna łachudra - no bo akurat tego że mnie nie zdradzał wcześniej jestem pewna. Nie miał takiej okazji. Teraz to co innego, bo on pracuje 30 km od domu, do tego w co drugi weekend, to miał po prostu okazję. Tak mi się właśnie tłumaczy - że koleżanka z pracy go omamiła, że on tego nie chciał, że miała wolne mieszkanie w weekendy to go zapraszała itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaaa38
o to gratuluje!! Teraz nie masz wyjscia i musisz mu wybaczyc.Sprobuj sie uspokoic i myslec o dobru dziecka.jesli zaluje i chc byc z taba to moze sie zmieni wlasnie dla dziecka.Musisz byc dobrej mysli bo inaczej sie zadrecysz i odbije sie to na zdroiu dziecka.Trzymaj sie i myl pozytywnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenna extra
Jak mu wybaczysz facet NA BANK zdradzi cie z nowu, bo bedzie wiedzial, ze jak najwyzej sie wyda, to trocje pojeczy, poprzeprasza i mu wybaczysz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to sprawa się wyjaśniła
znajoma z pracy zwaiła go do mieszkania i go zgwałciła i tak co drugi weekend taaak on się na pewno zmieni dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nie miał takiej okazji" Ty akurat wiesz czy miał kazję, czy nie. Nie rozśmieszaj mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wiem, że dziecko komplikuje. Ale dziecko jest teraz dla mnie najważniejsze, nie chcę żeby było wychowywane bez ojca. Naprawdę będę musiała przemyśleć mocno co dalej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaq
Nigdy nie wierzcie facetom... nie wyobrazam sobie jak bez wiary i zaufania stworzyc jakikolwiek zwiazek, a chcialabym miec rodzine tak jak wiekszosc kobiet. jakbym ja sie dowiedziala ze mnie zdradzal i oszukiwal 2 miesiace to absolutnie bym nie wierzyla w to ze wczesniej byl szczery. To przekresla prawdomownosc czlowieka, ktora nie wiem co trzeba zeby odbudowac. Chyba tak do konca nigdy sie nie da. Wywalilabym na zbity pysk. Pamietaj ze rodzina jest po to zeby Cie wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×