Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość * * *

MOJA HISTORIA...

Polecane posty

Gość * * *

Opowiem wam moją historie... Wychowywala mnie tylko matka, ojciec wkrotce po moim urodzeniu wyjechal i slad po nim zaginal... Teraz kiedy jestem juz dorosla osoba odnalazl sie... Mam do niego ogromny zal i wlasciwie nie chce z nim utrzymywac zadnego kontaktu jednak zmusza mnie do tego mama... Ona wybaczyla mu te wszystkie lata o ktorych ja nie moge zapomniec i zmusza mnie do kontaktu z nim! A bezczelny \"tatus\" zaczyna sie zadzic odnosnie mojego zycia ... Jest to dla mnie straszna sytuacja i nie wiem juz co mam robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki temat juz byl zdaje sie ze w "M jak Mdłości" POWAZNIE :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie drzewa..........
czy ejstes z Lodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * * *
jestem dorosla ale niestety mieszkam nadal z matka z ktora przez to mam teraz jeszcze problemy gdyz ona twierdzi ze jest to moj ojciec i musze go sluchac... straszne jest ta sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * * *
hmm moze i wyprowadzka bylaby rozwiazaniem jednak wiazaloby sie to z odcieciem sie od reszty rodziny a tego nie chce... najbardziej boli mnie to ze ona tak poprostu zapomniala o tych wszystkich latach kiedy bywalo naprawde ciezko, ja tak nie potrafie i nawet nie chcialbym o tym zapomniec bo to obcy czlowiek dla mnie i nigdy nie nadrobi tych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * * *
stawiam sie caly czas ale to do niczego nie prowadzi, mam przez to tylko wiecej problemow bo kloce sie z matka ktora staje e jego obronie ! nigdy nie sadzilam ze ona mu wybaczu i wlasciwie to nie wiem dlaczego to zrobila ! nie wiem czy sie zeszli, rozmawiaja przez telefon bo "tatus" przebywa w dalszym ciagu za granica ale juz na odleglosc zadzi sie odnosnie mojego zycia wiec boje sie co bedzie jak przyjedzie, zreszta nwet nie wyobrazam sobie zycia pod jednym dachem z tym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welyteska
a ile masz lat? w sumie nie wiem, czy mimo wszystko to nie jest lepsze, że się w koncu znalazł, niż historia którą znam, i myślenie dlaczego się nie odezwał przez tyle lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie bylam ciekawa co sie z nim dzieje, czy zyje choc myslalam ze nie zyje wiec byl to dla mnie szok jak sie odnalazl... mam 22 lata a przez telefon duzo niestety moze bo wypytuje sie o mnie i moje zycie a pozniej wyraza swoje zdanie matce ktora nastepnie robi mi awantury o to czy tamto, uwazacie ze ma do tego prawo? bo moim zdaniem nie ma zadnego prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welyteska
nie przejmuj się tak, on nie ma prawa Ci prawic moralów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze nie powinnam sie przejmowac ale cale moje zycie wywrocilo sie do gory nogami przez tego faceta ! mam poprostu w sobie tyle zlosci i zalu do niego za te wszystkie lata a jeszcze ta jego bezczelnosc i myslenie ze ma w stosunku do mnie prawo sie rzadzic przyprawia mnie powoli o nerwice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×