Zastanawiająca sie

Witam. Nie wiem czy to od czytania topikow na kafe, ale zastanawiam sie nad zakonczeniem swojego zwiazku, mimo, iz kocham swojego faceta, ale nie chce cierpiec w przyszlosci, bo ..... On za bardzo lubi dziewczynki. Kiedys dowiedzialam sie ze ostro flirtowal z jakas laska na gg i chcial sie z nia umowic, potem znowu to samo + nagie foty jakiejs panienki. Ostatnio spalam a on na kompie siedzial i kiedy otworzylam oczy zobaczylam ze z jakas laseczka znowu flirtuje sobie na bilardzie-wp

Znam to z drugiej strony i powiem Ci jedno -są dwa sposoby. Albo przyzwyczaić się do tego albo robić to samo, przynajmniej będzie Ci łatwiej. On nigdy nie zrozumie i nigdy nie przestanie. Jak moja.

Sluchaj juz malo brakowalo a bym go zostawila, po tych wybrykach, niby zrozumial, ale widze, ze chyba do niego nie dotrze. Moze ktos mial takie doswiadczenia? Bo nie wiem czemu sluza takie flirty internetowe, ale nie chce przezywac zdrady potem;-/. Nie bede robic tego samego, bo nie rajcuje mnie takie cos.

milosc miloscia, ale o sobie tez myslec trzeba. Chcesz byc zdradzona, droga wolna

Wlasnie nie chce, ale chce wiedziec czy ktos mial takie dosiwdczenia czy to sie konczy zdrada czy to jakis "odchyl"? Poza tym mielismy razem wyjechac za granice za 4 miesiace do moich rodzicow no i nie wiem czy chce go wziazc. Moge sie przejechac na tym...

Skończy się zdradą przy najbliższej okazji. Niestety. A inwigilacja i prześladowania go nic Ci nie da. Będzie sie bardziej pilnował i tak nie bedziesz wiedzieć co robi. Albo przywyknij zatem albo odejdź.

Tak, wiec nic innego mi nie pozostaje ;-/, najgorsze w tym jest to, ze on przezywa to starsznie ;-/, nawet przy glupiej rozmowie o takim czyms potrafi zrobic glupote ;-/

up

To nie wiedzialas od poczatku, ze taki jest?

Jaką głupotę?

Nie wiedzialam, ze taki jest, jasnowidzem nie jestem. Jest super chlopakiem, na zywo nie potrafi laski jakiejs poderwac tako sobie, na necie za to dobrze mu idzie. Nigdy nie podejrzewalabym go o takie cos, nawet moje kolezanki mowily to samo, ze taki zakochany i wogole. A jesli chodzi o te glupoty, to np. jak mu powiedzialam, ze to chyba koniec bedzie to od razu zwalnia sie z pracy, placza i zachowuje sie oblakany, moglby sobie cos zrobic;-/

Jak każdy ... niestety rozstania zawsze bolą. Ale skoro mówisz że on nie robi nic w realu to spróbuj jednego. Spróbuj zrobić to co on, ale tak żeby sie o tym dowiedział. Być może poczuje to co Ty i otrząśnie się - chć podejrzewam że na krótko. A może jemu czegoś w Tobie brakuje? Pomyśl czego szuka u innych kobiet...

Nie mam pojecia czego szuka u innych, nie wiem ;-/. Czuje, ze on mnie nie kocha tak naprawde, ale jemu sie wydaje, boje sie z nim rozmawiac o takich rzeczach bo od razu wpada w jakis szal :(. Lubi sex bardzo i z tymi dziewczyanmi o sexie rozmawial. Ja nie jestem jakims bostwem, ale wiem, ze mu odpowiadam, moze chodzi o sex nie mam pojecia bo w tej sferze tez nam super sie uklada.

A moze on w ten sposob sie dowartosciowuje, bo nie jest pewny mimo, iz jest przystojny.

daj mu ultimatum i ostatnia szanse, jesli nie skorzysta z tej szansy to powiedz mu do widzenia

No dam mu te ultimatum i zobaczymy, ale juz nie mam większych nadziei ;]

chciał się umówić??? a po co???? Co innego flirt na necie a cio innego spotkanie :O "A jesli chodzi o te glupoty, to np. jak mu powiedzialam, ze to chyba koniec bedzie to od razu zwalnia sie z pracy, placza i zachowuje sie oblakany, moglby sobie cos zrobic;-/" dziewczyno czy ty nie widzisz ze on stosuje wobec Ciebie szantaż emocjonalny??? zdziwiła byś się jakimi aktorami potrafią być faceci... Tak masz rację ze może on się chce dowartościować ale odpowiedz sobie na pytanie czy jak laska z którą gada będzie chęna na spotkanie to czy on powie stop??? nie sądzę :o

podpisuje sie pod powyższym-szantaż emocjonalny! pewnie pytalas, dlaczego to robi? co odpowiadal? przycisnij, zeby odpowiedzial DLACZEGO, DO CZEGO MU TO POTZREBNE. bo oczywiscie moze mowic, ze to dla niego nie ma znaczena - ale tu odpowiada, JAKIE to dla niego jest, a Ty pytasz, DLACZEGO. on - moze powiedzieć, ze lubi. i dlaej nie ma sensu drążyc, bo bedzie zwodzenie i wyjdziesz na czepiaczke i maruderkę. powiedz np: nie czuję bezpieczenstwa w związku, kiedy rozmawiasz na GG z innymi kobietami. jest mi przykro i czuję sie w tym momencie oszukiwana. (znasz zasade rozmawiania? nie mowisz "oszukujesz mnie", tylko mowisz o swoich odczucuach:"czuje sie oszukiwana". wtedy nie oceniasz go, a mowisz o swoich uczuciach). jest to punkt wyjscia do rozmowy, ale jesli on powie, ze to Twoj problem -to pomyśl, czy chcesz spedzic zycie z takim facetem, co zrzuca odpowiedzialnosc, a chce Cie zatrzymac nie poprzez milosc, tylko łzy, szantaż emocjonalny i rozpaczanie, niby dowodzace, jak bardzo kocha. a to moze sie przerodzic w taka sytuacje, ze on dopirowadzi do tego, ze GG to bedzie temat tabu,a Ty sama bedziesz czuc sie winna, ze go szpiegujesz, ze mu nie ufasz itp. zaczniesz szukac winy w sobie, ze czegos Ci barkuje itp, a to juz zupelnie błedny trop. dojrzaly mezczyzna rozmawia o tym, co chcialby zmienic w ziwazku, a nie ucieka we flirty i to tłumaczy. chyba ze godzisz sie na cyniczny zwiazek, gdzie dwoje ludzi zyje wspolnie, sypia razem, ale zycia osobiste prowadza rozdzielnie. tez tak bywa. ale o to Tobie chodzi? nie wiem, na ile skuteczny moze byc pomysl, zebys dla trenigu zaczela robic to co on. nei wiem, nei mam zdania. jesli wypróbujesz, to daj znac.

dregera 100 razy tak....

dasz mu to ultimatum to bedzie bardziej ostrozny :p