czy przy dziecku wypada?

oj jola jola bo ona chciala do zakonu sie dostac ale tam stwierdzili ze za swieta jest;)

swoja droga to niegłupi pomysł z tą pasterką, bo teraz takie rzeczy w tym kościele się dzieją:D

idź po piwko, zamiast tu ze mną gadać, bo wiadomo, że ja jestem święta i do zakonu chcę pójść, a ty jesteś bardzo cool, bo codziennie moczysz mordę w alkoholu, więc na co czekasz, jeszcze ci biedronkę zamkną przed nosem a jak już sie wybierzesz, to nie zapomnij o drażach adios

no i obrażasz ludzi, jakaś Ty nerwowa jesteś, a może już zerwałaś z nałogiem i dlatego tak Cię denerwuje, że ktos pisze tu o alkoholu:)

ty dobre,autorka mowi ze tanczy sexi taniec przy dziecku i jeszcze pyszczy na wszystkich jakie sa puste,AUTORKO TY JESTES NORMALNA MYSLISZ????????

się zdenerwowała i już chyba się nie wypowie pod tym nickiem, bo nerw ja chwycił, widziałyście ale zna języki, napisała adios:D:D:D

lady D767 nie ma zlotej metody wychowywania dziecka ale powinno sie miec jakies granice.Ludzie mysla ze przy malym dziecku wszystko mozna bo zapomni gowno prawda!tak jak napisala jedna z dziewczyn bedac mala dziewczynka zobaczyla siusiaka taty i slad w psychice zostal na dlugo.Czasem taki widok doprowadza do zaburzenia relacji doroslej takiej osoby z mezczyznami.Ludzie na prawde swiadomosci nie maja jaka krzywde moga dziecku zrobic "niewinnymi"zabawami:(

myśli rozbieranego ańca(mam taką nadzieję) ale dziwi mnie to, że nie pomyślała, że taki z obmacywankami na 2 letnie dziecko nie podziała dobrze raczej.

dla mnie taniec seksowny to chyba nie to samo co dla was sory. seksowny byl dla mnie na przyklad taniec w tym programie you can dance niektore przynajmniej. zboczone zachowania przy dziecku nie sa moja podnieta, tak samo chlanie i zyganie po scianie. to pierwsze forum na ktorym panuje taka chora atmosfera, jestem ciekawa czy tak samo zachowujecie sie w prawdziwym zyciu jesli tak to wspolczuje.

benefettii nie sadze zebym cie obrazila.Wyrazilam swoje zdanie.

a teraz juz sie wycofujesz z tego co napisałas, nieładnie, widzisz, ze Cie atakuja i piszesz ze seksowny to taki z you can dance, to jest normalny taniec i nie ma tematu, tam nie ma zboczenstwa

że autorka myślała tylko o poruszaniu bioderkami np podczas sprzątania a co niektóre z was z niej robią tanią dziwkę, którą podnieca rozbieranie przy dziecku. Logiczne, że jako matka nie chce źle dla swojej pociechy. Ja nie widzę nic złego w tym, że dwuletni chłopiec idzie przy drodze, czy gdzieś tam w plenerze siku, że stają obok siebie i już. Dla mnie to nic złego. A to, że ktoś tam przypadkiem zobaczył fiutka taty, to przecież ojciec sam specjalnie nie pokazywał. A Jola to chyba na prawdę pokolenie gimnazjalne, że wstyd wypić piwko, i takie teksty, no no no...

mysle jestes w mniejszym gronie bardziej myslacych na tym watku. najlepiej nie, nie urazilas mnie

no wlasnie tam nie ma zboczenstwa. a jak dla Ciebie to jest calkiem normalny taniec to zazdroszcze bo ja jeszcze tak normalnie tanczyc nie umiem.

wiedzialam ze topik nie obejdzie sie bez awantur hehehehe

Tak tak , joli wstyd wypic piwko...Jakbyś lepiej uwazała w pierwszej klasie, to nauczyłabys sie czytania ze zrozumieniem. I wyczytałabyś, że jola nie ma nic przeciwko wypiciu piwka w obecnosci dziecka, ale ma coś przeciwko narąbaniu się w obecności dziecka.

głupia jolu - a czy tu ktoś mówił o narąbaniu się??? to Ty obrażasz innych mówiąc, że przekleństwem i wstydem najgorszym jest napic się z ojcem na święta, i że 3 piwa to już NIE!!! autorko - "chcialabym sie nauczyc sekswonie tanczyc czy moge sie uczyc przy dziecku bo jak raz sprobowalam przy nim tanczyc (2 lata) to dziwnie na mnie patrzylo. nie mowie o tancu wygibancu takim z dzieckiem tylko o taki sexi taniec. " To twoje słowa, napisałaś wyraźnie że nie piszesz o tańcu wygibańcu a w You can dance tak właśnie tańczyli i jakbys tak tańczyła dziecko by nie patrzyło na Ciebie jak na wariatkę, a skoro się macasz to się nie dziwię!!!

skąd takie jolki się biorą?????????????????????

a ja sobie mysle, ze dziecko patrzylo na tanczaca mame, bo wczesniej jej takiej nie widzialo! ja moj syn widzi mnie tanczaca albo spiewajaca (bardzo zadko to robie) to dziwnie spoglada i czasem sie usmiechnie, ale pozniej probuje tak jak ja :-) - spiewa lub tanczy historia, ktora wydarzyla sie kiedys, jak moj syn mial moze ze 3-4 lata: wychodzilismy gdzies i musialam sie przebrac, rozebralam "domowe" dzinsy i prasowalam spodnie, w ktorych zamierzalam wyjsc, w czasie prasowania na tylku mialam stringi, maly podszedl i mowi: mama, majtki weszly Ci w pupe, musisz wyciagnac! :-D - wyjasnilam spokojnie dziecku, ze tych nie da sie wyciagnac, bo to sa takie specjalne, ktore nosza kobiety i te wlasnie tak sie nosi, zrozumial doskonale, jest madrym czlowieczkiem :-) z dziecmi nalezy rozmawiac! i nie ograniczac zupelnie! bo za jakis czas zdziwi ich widok kobiety w stroju kapielowym na plakacie reklamowym!

moze ktos mi pomóc niech wejdzie na temat czy to jest ciaza??? autor lolita16 i niech mi odpowie to co wie

nie macam sie przy dziecku to raz. dwa taniec wygibaniec to to jak bawie sie z dzieckiem i sobie tanczymy np krakowiaczka, podskakujemy, krecimy sie itp. trzy to ktos tu napisal ze dziecko na mnie dziwnie spojrzalo bo nigdy mnie nie widzialo jak tancze i to jest dokladnie to. i to dziwne spojrzenie wynikalo z ciekawosci (co ta mama robi) ale tak czy siak krepowalo mnie.

masz rację ike, boże pewnie mnie o molestowanie posądzą:)

a sluchacie glosno muzyki przy dzieciach, macie jakas muzyke ktorej na pewno przy dziecku sluchac nie bedziecie?

berety!!! palic przy dziecku nie można bo co???? Wiadomo, że palic tak zebyt nie chuchac na nie, ale żeby w ogóle nie palic??? Tak mozemy przy dziecku słuchac tylko Chopina:)

a no fajnie wygladaja matki z fajka i z wozkiem tez mi sie to podoba faktycznie.

co w tym złego, co ma wózek do papierosa???????????????????

dobre porownanie. mnie osobiscie taki widok bardzo razi, zwlaszca gdy matka badz ojciec ida z wozkiem i dmuchaja prosto w twarz niemowlakowi. oczywiscie kazdy moze patrzyc na to inaczej, to juz zalezy od danej osoby.

brawo za palenie przy dzieciach :O później jedna z druga dziwią sie,ze im dzieci wiecznie choruja. Ja tez palę---------tylko na balkonie.I żaden mój znajomy nie pali przy dzieciach. Dla mnie to to samo jak pić i jechac samochodem.Zero wyobraźni :O

Jasne, to bardzo szkodliwe, ale jak dla mnie równie wielka krzywda wyrządzana dziecku polega na tym, że widzi jak rodzice palą i najprawdopodobniej będzie je za kilka lat naśladowało więc jest skazywane na uzależnienie się od tego nałogu i wiedzenie nieszczęśliwego życia palacza.