Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość echhhhhhhhhhhh

Sprawiedliwość wg boga

Polecane posty

Gość echhhhhhhhhhhh

Według boga (o ile istnieje) nie jesteśmy równi jak się nam to wmawia. Gdybyśmy byli, każdy dostałby tyle samo, a tak jedni są mądrzy i ładni (a przynajmniej mają jedną z tych cech), a pozostali brzydcy i głupi. Może generalizuję ale tak niestety jest... Nie mogę zdzierżyć tego, że tyle dziewczyn, które znam są ładne i inteligentne, podczas gdy mnie samej wstyd za swoją mordę i głupotę. I to naprawdę nie moja wina - nakupiłam sobie ciuchów i kosmetyków, byłam u kosmetyczki, ale co zrobić gdy ja mam jakąś wieśniacki ryj, nic do siebie nie pasuje i tworzy przerażającą całość!? Głupio mi, nie wychodzę nigdzie na miasto bo wstyd mi pokazywać się z kimś ładniejszym. A co do inteligencji - ta po prostu bije z moich koleżanek i kolegów. Tylko ja głupia siedzę w ławce i nic nie rozumiem. Ostatnio z fizyki nauczycielka posadziła mnie z dwóją, mówiąc że nic nie rozumiem z tego co mówię. I niestety ma rację. Jedni od razu rozumieją wszystko na lekcji, a innych- niepotrzebnych społeczeństwu- powinno się chyba usuwać, bo i tak z nich pożytku nie będzie. Dlaczego tak jest, mimo że u boga niby jesteśmy równi? Przecież nie każdy z nas dostaje na początku równe szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
Czesc. Przegladam to upadle forum i nagle ciekawy topik. Spodobalo mi sie to, co napisalas. Wynika z tego czarno na bialym, ze jestes wrazliwa mloda osoba, zdolna do autorefleksji, tylko niepotrzebnie zadreczasz sie problemami. Byc moze nawet je demonizujesz. Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo bóg jak stwarzał świat
był w sztok pijany, a teraz kosztem ludzi leczy kaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dawna wiadomo ze zadnej sprawiedliwosci na swiecie nie ma. uroda i zdolnosci to jeszcze nic. a co mają powiedziec dzieci ktore rodza sie w biednych afrykanskich wioskach, albo ludzie którzy przychodza na swiat niewidomi, głusi, bez kończyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
Ashley, nic nie maja powiedziec, bo autorka nie pisala o mieszkancach z krajow trzeciego swiata, tylko o sobie. Raczej kiedy jest ci zle i czujesz sie zdolowana nie pociesza cie fakt, ze gdzies tam, daleko na swiecie ludzie umieraja. To zazwyczaj doluje jeszcze bardziej, bo czlowiek czuje sie egoista i swinia, bo narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego nie wiemy i wiedziec nie możemy, 2,5 ts. lat temu, pewien człowiek stwierdził \" nim zdążę trzelić palcami wszystko się zmieni setki razy, nie ma niczego stałego\" teraz naukowcy to potwierdzają:) skąd wiesz kiedy był początek? ja wierzę , że jestesmy tu nie jeden raz:):) jako namacalne ciało rodzisz się znowu i znowu, aż zrealizujesz swoje Rzeczywiste Ja. Jako umysł rodzisz się tylko RAZ i umierasz tylko raz, w tym sensie nie inkarnujesz, ciało podlega zmianom, ale umysł (ciało mentalne) pozostaje ciągle taki sam. Wszystkie wrażenia (sanskary) są przechowywane w umyśle i kolejnych inkarnacjach te wrażenia są albo wygaszone albo zneutralizowane. Rodzimy się mężczyzną lub kobietą, bogaci lub biedni, zdoolni lub mniej, zdrowi lub kalecy, aby mieć to bogactwo doświadczenia, które pomaga przekroczyć wszystkie formy dualizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhh
grysiak: Jak to się zadręczam? Porównuję się na tle innych i delikatnie mówiąc - wypadam blado na ich tle. I to właśnie jest niesprawiedliwe - inni mają jako tako zapewniony start życiowy przez swoje zdolności i urodę, a inni gówno. Abstrahuję już od majątku, bo to dlaczego ktoś jest bogaty można łatwo wytłumaczyć - gł. dzięki swoim zdolnościom. Więc co mają zrobić ci, którzy zwyczajnie nic nie potrafią i pewnego dnia staną się wrzodem na dupie społeczeństwa, o ile jeszcze nie są? Wkurza mnie to i przeraża bo ja nie mam żadnych talentów, jestem bezmózgowcem, a kiedyś będę musiała się utrzymać... A moją ambicją nie jest jeżdżenie pekaesami kupowanie w biedronce. Więc się zadręczam dlaczego bóg jest taki niesprawiedliwy... maalutka: Na reinkarnację nie ma właściwie żadnych dowodów, jak zresztą na istnienie boga... I niby dlaczego teraz miałaby mieć zjebane życie żeby w następnym mieć lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
No wlasnie: poronujesz. Porownywanie sie do innych, takie niekonstruktywne, polegajace na zadreczaniu siebie do niczego nie prowadzi. Masz po prostu zanizone poczucie wartosci i powinnas zaczac nad tym pracowac. To trudne zadanie, nie ma co ukrywac, ze bedzie latwo, ale warto walczyc o siebie. Zacznij od wypisania na kartce rzeczy, w ktorych jestes dobra. Tylko bez sciemniania i wymowek w stylu "w niczym". Zareczam ci, ze w mlodym wieku takie dylematy sa normalna sprawa i doswiadcza ich wiele osob. Jednym z wiekiem mija, inni zadreczaja sie do koncza zycia. Pamietaj, ze kazdy jest panem wlasnego losu. To truizm, ale bardzo prawdziwy. Nie mozna zawalac swoich niepowodzen na Boga, przeznaczenie, czas, w ktorym przyszlo zyc. To spychotechnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhh
grysiak: Faktycznie, to że inni są lepsi ode mnie tylko mnie dołuje. A najbardziej wpierdala mnie to, że to nie moja wina - nie prosiłam się o brzydką mordę i 89 IQ :-/ A tą całą walkę mam już w dupie - w poprzedniej klasie mocno się starałam, a oceny i tak miałam beznadziejne. Oczywiście mądre koleżanki mają o wiele lepsze oceny... Naprawdę w NICZYM nie jestem dobra. I to też mnie wpierdala. Każdy coś potrafi tylko nie ja. Ja tylko umiem pasożytować na moich rodzicach, którzy niestety muszą mnie utrzymywać. Takie \"dylematy\" to raczej nienormalne, wszyscy ludzie w moim wieku się tak nie zadręczają bo i właściwie nie mają czym - mają urodę albo intelekt, a co niektórzy to i to... I raczej nie minie mi z wiekiem bo coś muszę robić w życiu, a do niczego się nie nadaję :-/ A i bóg, geny czy coś takiego mają w tym udział - bo inaczej dlaczego jestem taka zjebana? :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
Potrafisz fajnie pisac o sobie, to juz cos. Mowi ci to ktos, kto zna sie na problemach adolescencji. Moglabym ci powiedziec, ze to minie i ze bedzie dobrze. Ale teg nie zrobie. Wszystko zalezy od ciebie. I od systemu wartosci, jaki wyznajesz. Zarzuce kolejnym banalem: uroda nie jest w zyciu najwazniejsza. Niestety, zyjemy w takich dziwacznych czasach, w ktorych uroda pomaga w wielu dziedzinach. I co z tego? Czy to decyduje o tym, ze czujemy sie szczesliwi? (wlasnie nasi strzelieli Estonii gola :)). Szczescia, spokoju i rownowagi trzeba szukac w sobie, nie w innych. Nie jestes glupia. Jak juz napisalam, bardzo spodobalo mi sie to, jak siebie napisalas. Niewielu ludziw dzisiejszych czasach przejawia refleksyjne zdolnosci. Powinnas tylko popracowac nad tym, zeby te swoje zdolnosci wykorzystac na innym polu. Nie pisz, ze nie umiesz, nie mozesz, nie uda sie. Nie sprobujesz, to sie nie przekonasz. Piszesz o szkole. Edukacja jest wazna. Nie tylko ze wzgledow pragmatycznych, ale przede wszystkim jezeli chodzi o rozwoj siebe. Dlatego wzne jest, zeby uczyc sie tego, co sie lubi, czym sie czlowiek pasjonuje. W gimnazjum/sredniej szkole nie jest to calkiem mozliwe. Ale kazdy z nas przez to przechodzil i ty tez sobie poradzisz. Piszesz o IQ 89. Robilas sobie jakies testy na pewno i wyszedl taki wynik. Nie masz sie czym przejmowac, poniewaz jedyne miarodajne testy na inteligencje przeprowadzaja fachowcy. Jezeli jestes humanistka, to wynik moze byc duzo nizszy (osobiscie nie podam swojego, bo mi wstyd;)), poniewaz testy na IQ - te niefachowe - sa scisle powiazane z logika, a raczej jej podstawowym, niemiarodajnym poziomem. Mam nadzieje, ze troszeczke cie uspokoilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
Przepraszam za bledy i dziwaczne konstrukcje zdaniowe. Bobas w domu daje popalic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tego co mi wiadomo to
Dla Boga to Uroda = pycha więc nie wiem czy z punktu widzenia Boga uroda to dobra rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grysiak
Autorko! Zajrze tu jutro wieczorem, dzisiaj ide juz spac. Mam nadzieje, ze ty tez jeszcze tu wpadniesz:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdsadcsdc
ech jestes świetną , błyskotliwa osobą, więc co piszesz, ze jestes głupia!Bardzo mądra i spostrzegawcza z Ciebie istota i bardzo dojrzała jak na swoje lata:)Na pewno przesadzasz z tą uroda tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ci powiem
że mam podobny problem z inteligencją. Byłam i w sumie nadal jestem głupia i tępa. Nie strasze wyglądem (choć też i nie jestem jakaś piękna, ot troche ładna i tyle) ale też nie zauważyłam żeby mi wygląd w czymkolwiek pomagał. Ludzie i tak mnie nie lubią. Jak jakaś dziewczyna nic nie umiała to błysnęła oczami i dostawała fajną ocene. Kiedy ja próbowałam zrobić to samo to nigdy mi się to nie udawało. Nigdy mnie nikt nie lubił. Dochodze do wniosku że tu raczej jest kwestia mocnego charakteru którego ja nie mam, pewność siebie i umiejętności wygadania sie. Jak byłam w nowej pracy i ktoś mi coś tłumaczył to nic z tego nie rozumiałam a ludzie się na mnie wpieniali że nic nie rozumiem. To było takie upokarzające. Czułam się jak kretynka. Chyba z tego m.in. powodu w każdej nowej pracy nie przedłużano mi umowy na okres próbny. Taka byłam niekumata i powolna. Zdarzyło się to kilka razy pod rząd. To zrujnowało moje ostatki poczucia wartości. Zaczęłam wierzyć że do żadnej roboty sie nie nadaje. Byłam już w depresji. Tyle miesięcy bez pracy. Żyłam w lęku nie tylko dlatego że bałam sie że nie znalajdę pracy ale i dlatego że wiedziałam że nawet jak znajde prace to mogą mnie znów wywalić jak im się znów nie spodobam. Zaczęłam bać sie ludzi i wszystkiego. Dlatego zaczęłam się modlić. Codziennie. I nie tak na odczepnego na zasadzie wymieniania listy życzeń do Boga ale konkretne modlitwy nawet trochę długie które znalazłam w książeczce. I już po miesiącu znalazłam pracę. Nie jestem inteligentniejsza ani bystrzejsza ale moje największe marzenie i potrzeba zyciowa spełniły się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhh
grysiak: Ech, nawet tego nie umiem - z wypracowań zazwyczaj dostaję 3 albo 4, a inni jakoś mogą mieć 5... I jeszcze ciągle robię błędy interpunkcyjne i stylistyczne :-/ Jakoś nie wydaje mi się, żeby kiedyś było lepiej, z każdym rokiem wszystko się pogarsza. Właśnie - uroda pomaga, a jej brak tylko szkodzi. Wstyd mi za siebie na ulicy, muszę wciskać czapkę na oczy albo zakładać kaptur bo inaczej nie jestem w stanie nigdzie wyjść. I przez to też jestem nieszczęśliwa. Refleksyjne zdolnosci - co ta ma niby być? Czy to do czegoś jest potrzebne? Przez to mam jeszcze większy burdel w głowie i nie mogę spać, rozmyślając o kilkunastu sprawach na raz :-/ I niby gdzie to mam wykorzystać? Filozofów czy humanistów za dychę nigdzie się nie zatrudnia. Chyba, że w Biedronce, a to nie coś o czym marzę. I najbardziej wpierdala (ostatnio moje ulubione słowo, ech) mnie fakt, że mogę właśnie skończyć w Biedronce, podczas gdy inni skończą państwowe uczelnie (a nie we Wsi Górnej) i poradzą sobie w życiu... I tak się składa, że jestem na tym profilu dla matołów z powodu m. in. historii bo mi się ubzdurało, że jakoś sobie z tym poradzę bo się trochę interesuję II wś... I skończyło się to tak, że ciągle coś o tym czytam, a gdy przychodzi co do czego to właściwie nic nie pamiętam. I mimo, że intensywnie przygotowywałam się do sprawdzianów najwyżej dostawałam 4 (piszę w cz. przeszłym bo już od dawna to olewam), podczas gdy inni jakoś k****a mogą mieć 5...! Ten test robiłam sobie kilka lat temu, to był jakiś tvn-owski test więc niby profesjonalny... Skoro humaniści za dychę osiągają niższe wyniki to naprawdę są aż tak kiepscy w myśleniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz, że jest kilka rodzajów inteligencji? takie testy pytaniami obejmują po kilka z każdego z tych rodzajów. może masz przewagę jesdego z nich ale tego nei zauważasz? np trudno ci wykonać obliczenia ale umiesz wręcz intuicyjnie wyczuć czyjeś nastawienie, nastrój,.. z tego co czytam to masz dość wysoki poziom samoświadomości ale bezlitośnie się ograniczasz zwrotami "nie umiem" nie potrafię" pamiętaj, że nie tylko mówimy to co myślimy ale też myślimy to co mówimy. mózg ludzki to rzecz złożona i myżlenie przebiega na różnych poziomach może powinnaś się zastanowić kim jesteś? co lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black or white
inteligencja to nie zawsze 5 z matematyki i fizyki, jak juz ktos napisal sa rozne rodzaje inteligencji, nie mozesz byc taka tepa jak ci sie wydaje bo nie napisalabys takich przemyslen, ktore sa dosc glebokie, osoba glupia i bezwartosciowa nie rozwaza swojego zyciem w ten sposob takze nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhh
suchAshame: Wyczuć cudze nastawienie to każdy głupi potrafi, co mi z tego przyjdzie? Wpierdala mnie to, że mam problemy z przedmiotami ścisłymi, a i z humanistycznych jestem co najwyżej przeciętna. black or white: Jeśli nie 5 z fizyki i matmy to z czego? W moim przypadku to z niczego, najwyżej z rzadka coś mi się uda :-/ I co z tego, że napisałam to wszystko w miarę zgrabnie? Humanistów za dychę jest mnóstwo więc ja mogę zarobić na pisaninie...? A i tak w wypracowań dostaję najczęściej tróje :-/ A najbardziej wpierdala mnie to, że ostatnio jedna nauczycielka powiedziała najlepszej uczennicy, że marnuje się w klasie humanistycznej... Jest tak dobra, że marnuje się w klasie dla matołów. A ja przy niej nawet nie jestem przeciętna. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do echhhhhhhhhhh
to spierdalaj! zajeb się i tak nikt nie będzie po tobie płakał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to chcieli tylko
komuniści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej przejmujesz się, że wyszło Ci niskie IQ? Te testy jak już ktoś wyżej powiedział badają nabytą umiejętność logiki, czy jakoś tak ;) A wyobraź sobie jak niskie wyniki muszą mieć mieszkańcy koczowniczych ludów, którzy nigdy nie uczyli się liczyć. Czy to oznacza że są głupsi od ciebie czy mnie? Nie. Nie... Może fizyka nie jest twoją mocną stroną , ale na pewno w czymś jesteś dobra? Może właśnie w pisaniu? Zacznij pisać o tym co czujesz, wymyśl bohaterów i opisz ich w książce. Znajdź coś w czym jesteś najlepsza. Każdy jest w czymś najlepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×