Czy ktoś pracował Jysk-u?

apropo calego wolnego etatu.Gdy sie ludzie zwalniaja z kolchozu majacy caly etat i juz byly ciecia etatow w danym sklepie,to szukaja kogos kto by zapchal dziure swoja osoba.Tak mysle,chociaz nie slyszalem zeby we wrocku byla taka akcja z calym etatem

"Nie taki tchórzliwy" chciał powiedzieć coś mądrego, zapewne przy tym się wysilił intelektualnie najbardziej jak mógł. A że nie wiele mógł to wszyscy mogli zobaczyć. Mimo, że nie darze ani kroplą sympatii takich typów, to jednak nie życzę mu żeby znalazł się w takiej sytuacji jak ja kiedy po opłaceniu wszystkich zobowiązań zostaje mi 300 zł, słownie trzysta na cały miesiąc. Wytłumaczył to w ten sposób , że za cienki jestem, chętnie chciałbym się dowiedzieć konkretnie w jakiej materii ? teoretycznie jeśli jest cienki to łatwiej z tą wazeliną wchodzi, chyba że tak nie jest ? może łaskawie "nie tchórzliwy" mi odpowie ? Bo zdaje się jest specjalistą w tych kwestiach.Poza tym wspomniany odważny, niczym biblijny Dawid twierdzi że każdy kto ma jakieś zasady i w nie wierzy , nie daje sobą poniewierać, to jest życiowy nieudacznik.Tak się złożyło, że muszę pracować tutaj myślę że to chwilowe jest, ale to nie znaczy że mam pozwalać żeby jakiś zmanipulowany ćwierćinteligent deptał fundamentalne prawa każdego człowieka, jak :godność, poczucie własnej wartości . I z tym się nie zgadzam i nie będę zgadzał i w dupie mam co myśli ktoś pokroju mani555 czy nie tchórzliwy. Wierzą w propagandę Jysk i TVN tudzież innych reżimowych telewizji. To się pewnego dnia zdziwią obudziwszy się z ręką w nocniku i wtedy się okaże kto miał rację ...

Witam serdecznie. 15 listopada minęło 5 lat jak pracuje w Jysku. A właściwie pracowałem, bo z dniem 29.02.2012 upłynie okres 3-miesiecznego wypowiedzenia. W dniu 8 listopada 2011 dostałem wypowiedzenie, dodatkowo zostałem zwolniony ze świadczenia pracy do końca tego okresu, czyli siedzę w domu i biorę kasę. 2 dni wcześniej w niedzielę (6 listopada) byli u nas w Lublinie Przemek i Adam ze ZZ Solidarność Jysk. Na spłakaniu było jeszcze kilka osób z innych lubelskich sklepów, ja i inni wypełniliśmy deklaracje przystąpienia do ZZ. Następnego dnia regionalna została powiadomiona przez Przemka i Adama, że ja jestem już w ZZ. Potem potoczyło się szybko, we wtorek 8 listopada do sklepu 253 przyjechał moja regionalna Anna D. i drugi DM Tomek R. Po co dwóch DM? Nie wiem. Chyba nie bezpieczny ze mnie gość. Zaraz potem zostało mi wręczone wypowiedzenie. Powiedziałem im, że nie mogą mi tego wręczyć bo zgodnie z Art. 38. 1. muszą powiadomić o tym ZZ. Tomek z Anką rżnęli głupa, że nic o tym nie wiedzą. W całym tym zamieszaniu zadzwoniłem do Przemka i powiedziałem mu o całej tej dziwnej sytuacji. Chwilę później zadzwonił do mnie przedstawiciel regionalnych ZZ Solidarność w Lublinie. Po tej rozmowie byłem już na następny dzień umówiony z prawnikiem. Dnia 11.10.2011 w Sądzie Rejonowym w Lublinie został złożony przeze mnie pozew o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenie umowy o pracę. Teraz czuje ulgę i satysfakcję, że wreszcie coś się ruszyło. Żałuje jedynie, że tak późno przystąpiłem do związków, bo cholernie byłem zaskoczony tak pozytywnym odzewem ze strony lubelskich ZZ Solidarność w mojej sprawie. A i Przemek z Adamem mimo, że nie byli na miejscu pomogli mi nawiązać kontakt z ZZ Solidarność w Lublinie. Wiem jedno, że ludzie muszą zrozumieć jeśli chcą coś zrobić muszą się zjednoczyć, bo samemu w takiej firmie jak Jysk nic nie zdziałają. Jeżeli chcecie dalej pracować, być szanowanym to trzeba o to niestety walczyć. I nie bać się przystąpić do ZZ, może mój przykład nie jest najlepszy, ale też przecież nie wszystkich zwolnią. Bo można siedzieć na forum i anonimowo narzekać i cwaniakować, jaki to jego kier czy DM to szuje, albo mieć jaja i coś z tm zrobić. Ja jeszcze mam tą satysfakcje, że się nie zeszmaciłem jak reszta (i nie mam tu na myśli sprzedawców) z mojego 253.

Hej:) Pracuje w Jysku bardzo długo-ponad 10 lat. Tak źle w Jysku jeszcze nie było i nie tylko chodzi tu o wszechobecny mobbing,ale o pensje. Początkowo w Jysku płacili bardzo dobrze-ponad 10 lat temu dostawaliśmy 1200zł z premią,a premia była zawsze... Znam większość karierowiczów Jyskowych i wiem,że często nie mają żadnych skrupułów... Musicie wiedzieć o jednym:DUŃCZYCY MAJĄ BARDZO SILNE ZZ I BARDZO SIĘ ICH BOJĄ!!! Więc jeżeli chcecie coś wywalczyć to tylko przez ZZ!!! Powodzenia:)

czesc wszystkim troche z innej beczki... chce kupic w JYSKu lozko kontynentalne (http://jysk.pl/4/467/689/692/3218978/a/catalog)... ktos tu napisal, ze cos z nim jest nie tak, nie precyzujac o co chodzi mozecie mi napisac czy je polecacie? dzieki! pozdrawiam

odkąd Lars - Wielki Guru zaczął inwestować w biedne dzieci i sadzonki drzewek z ta firmą jest coś nie tak.

odkąd Lars - Wielki Guru zaczął inwestować w biedne dzieci i sadzonki drzewek z ta firmą jest coś nie tak.

Jak chcesz kupic to lozko to kupuj.Zajmuje sie materacami w jysk dosc dlugo .Obejrzalem sobie toto i nie znalazlem zadnych wiekszych brakow ani wad w nim .Wiec jesli masz chec to prosze bardzo . Widzisz , twoj wybor padl na materac skrzyniowy ,a one w Polsce (a przynajmniej w jysk )bardzo , bardzo slabo sie sprzedaja.W porownaniu do dawnych skrzyn sprzedawanych w jysk to ta jest niezla ,ale dalej jestem utwierdzony w ogolnej opinii (i w mojej):materace skrzyniowe u nas sie nie sprzedaja.Ten materac stoi u nas w sklepie juz ze 3 miesiace ,a klientow zainteresowanych (juz nawet nie kupnem ,a wogole materacem) mialem moze ze 3-4.B-65(tak sie chyba zwala nasza ostatnia skrzynia?) niczego specow od zakupow nie nauczylo (wciaz mamy w magazynie zachomikowane plozy do 140 do tego cuda...).Aha - zainteresowanie bylo ,ale tylko top materackiem z tego zestwu. Czekam kiedy wejdzie nowe cos,a toto bedzie wycofywane(na dniach) i moze ktos znajomy bedzie chcial kupic ekspozycyjna 90 - tke...

u mnie na sklepie nawet jedna osoba sie nim nie zainteresowala odkad to stoi. Miejsce zajmuje a cos lepszego by sie tam polozylo i sprzedało nawet glupi MA Price Star za 149 zł wiecej by zarobił jak to łóżko. Fakt top materac z tego lozka cieszy sie popularnościa ale...oczywiscie nie mozna go samego kupić ;) jednym słowem bubel jakich mało.

hahaha...widzę że Gold c10 robi furorę na sklepach:). U nas sprzedały się już 4szt 90-tek (też jestem zaskoczona )ale wydaje mi się że nie jest tragiczne -obicie w uniwersalnym kolorze nadaje ciepło takiemu meblowi.Fakt-top materac cieszy się dużo większym zainteresowaniem :) A tak z innej beczki-jak imprezujecie za "wigilijne" 50zł/os?

dzieki wszystkim!!! sporo spie w hotelach, a tam uzywa sie praktycznie tylko i wylacznie lozek kontynentalnych... pewnie to od Was nie bedzie az tak super, ale z drugiej strony kosztuje 2h a nie 10k... w sumie dziwie sie czemu te lozka nie schodza... moze faktycznie sa minimalne drozsze, ale z drugiej strony duzo wygodniejsze (i ladniejsze) niz tradycyjne...

Srali muchy będzie wiosna - wolałbym dobry materac z pianki termo-elastycznej (ale nie z jyska) Wciąż zadziwia mnie za to dobra sprzedaż S50. Ten kokos tak ludzi kręci

Nasz skrzyniowy antyk to BASIC B30 http://www.promoceny.pl/detail/materac-skrzyniowy-basic-b30-29929/

MSIE przestan się wysilać i nie pisz na tym forum .Weż sie do roboty

Pani Kasia S. krąży po Podkarpaciu, szuka dziury w całym...czyli jak tu jeszcze uj...ć z premii.....yyy zapomniałem że i tak jej nie mamy.

Mnie tylko zastanawia dlaczego "Góra" nie dobierze sie do d****ka Regionalnym w ramach oszczędności podczas kryzysu, tylko zwykłym pracownikom? Regionalni mają po ok. 7-10 sklepów. A dajcie im 15 sklepów, zredukujcie do 3/4 etatu, zlikwidować hotele, jedzenie- to będzie oszczędność!!! Kierownictwo Regionalne to w większości prymitywni i niedouczeni ludzie kierujący się niskimi instynktami zaistnienia i tzw. "owczego pędu" po trupach. A jako były pracownik powiem tak o firmie JYSK. Zupełnie nie sprecyzowany zakres obowiazków. Tu jesteś magazynierem, sprzedawcą, kasjerem, sprzątaczką, konsultantem telefonicznym, kursantem (sic) i jeszcze upokarzające wpychanie ludziom badziewnych impulsów po 2 zł jak frytki w McDonald...i pytam się za co? Za 1200zł, bo z premią jest bardzo róznie. Jak jest to może ze 100zł. Uwłaczające. Zupełnie nie adekwatne wynagrodzenie do "charówy" jaką trzeba w tym sekciarskim sklepie wykonać. A najgorzej jest trafić na nadgorliwych współpracowników i kierowników którzy nigdzie wcześniej nie pracowali i traktuja tę pracę jak zbawienie i "jedna prawda absolutna". To jest normalnie porażka.

Do Tchórz kierownik: Zapewniam cię że krótki post na forum internetowym to nie jest szczyt moich możliwości intelektualnych. Ja też nie darzę sympatią ludzi takich jak ty. Takich co to im się "tak akurat złożyło i muszą tu pracować". Dlaczego? Bo zazwyczaj, kończy się to tak że przeszkadzają reszcie. W imię swoich "niezbywalnych praw" "zasad" i "godności osobistej" potrafią położyć wszystko. Uważają że praca sprzedawcy jest dla nich uwłaczająca i żeby pokazać swoje niezadowolenie potrafią położyć np. tajnego. Skutek jest prosty - reszta zarabia mniej. Ale co tam, ważne że gość miał jaja i pokazał co myśli o Larsenie, co nie? Tyle że ja jestem kierownikiem. Ja muszę starać się o to, żeby cała załoga zarobiła jak najwięcej, a nie to to żeby jeden gość leczył swoje kompleksy. Jak już pisałem, miałem gościa takiego pokroju w sklepie. Też pracował bo akurat musiał. Pożegnałem go bez żalu, po tym jak jedna z kasjerek zauważyła że obsługując klientów na materacach odsyła ich do sąsiedniego sklepu. Miał jaja, jasne że tak. Jak balony! Tylko że ten sam gość przyłaził do mnie i narzekał że ma za małą premię. Nie wiem jaki jest twój kierownik czy regionalny. Zapewniam cię że mój ćwierćinteligentem nie jest. Wkurza mnie nie raz. Nie podoba mi się wypełnianie kolejnych tabelek, nie podoba mi się przypieprzanie się do szczegółów na sisie. Nie podoba mi się wiele rzeczy. Ale nie mogę powiedzieć żeby deptał jakieś moje "fundamentalne prawa" czy że jest debilem. Tym chyba różnimy się najbardziej. Ja mogę się z kimś nie zgadzać ale niekoniecznie musi to znaczyć że będę prowadził dyskusję za pomocą inwektyw i z góry zakładał że druga strona sporu to "zmanipulowany ćwierćinteligent" "ostatnia szmata" że ma "mentalność niewolnika" itd. Po prostu się z nim nie zgadzam i tyle. Przecież ty twierdzisz że nie tylko kierownicy czy regionalni potrafią się sku...wić. Sprzedawcy też. To kto jest dla ciebie normalny? Tylko ci którzy zgadzają się z tobą? Chcesz żeby inni cię szanowali ale nie zamierzasz sam szanować innych. Jak więc z tobą można rozmawiać? Po co? Po to żebyś sobie pobluzgał? Wybacz, ale ja mam ciekawsze zajęcia niż leczenie twoich frustracji. Powodzenia w szukaniu firmy, która doceni twoje jaja i żelazne zasady. Pa!

do: nie taki tchórzliwy kierownik Zgadzam się z Twoim postem wyżej w 200%. Też jestem kierownikiem i również mojego regionalnego nie nazwałbym ćwierćinteligentem a wręcz przeciwnie. Może mamy tego samego DM-a? :) Pozdrawiam

Czyżby "jaskółka" rozmowy na poziomie :) Tego brakowało na tym forum - szczerości i klarowności w wypowiedzi!

do: nie taki tchórzliwy kierownik Świetnie powiedziane!!! Szacun! Też jestem kierownikiem i też mój regionalny nie jest ćwierć inteligentem i też wielokrotnie z nim się nie zgadzam i toczę długie dyskusje i spory. Najczęściej prowadzące do konstruktywnych wniosków. Mało tego moi współpracownicy również nie są ćwierć inteligentami ani się nie sku....li. Pracujemy wspólnie, owszem ciężko. ale z uśmiechem i w miłej atmosferze. Piszę to do wszystkich lejących jadem frustratów by może w końcu zobaczyli iż większość chce pracować w spokoju, dyskutując, spierając się ale bez jadu, wyzwisk i bezsensownego jątrzenia.

Widzę że w końcu normalni ludzie zagościli na forum :)

Ja myślę że ci normalni zawsze tu byli, ale po prostu dali się zakrzyczeć takim gostkom jak tchórzliwy kierownik. W sumie normalna sprawa. Nie każdy Polak to Wszechpolak, ale tamtych jakoś bardziej widać :-)

Do tchórzliwy kierownik , Kolego widze wygadany jesteś , ale potrzebujemy Ciebie nie tutaj żeby szerzyć swoje poglądy czy jaki jesteś bystry work .Masz zapie...ć na sklepie a nie siedzieć na forum i pierdoły pisać, jak Ty uwielbiasz swojego regionalnego i jaki pracuś z Ciebie lubisz jak Cie firma w d..e je..e to NAPRZÓD !! Jesteś pewnie starym prykiem który wcześniej pracował w biedronce i trafiła się "wspaniała oferta" i trafiłeś do jakże zaje...go JYSKA :) osiadłeś i gnijesz dobrze wiesz że nigdzie indziej Cie nie przyjmą i nigdzie indziej sobie nie poradzisz jak lubisz dostawać "ochłapy" to pracuj sobie dalej i dawaj przykład swoim pracownikom jaki to z Ciebie free za...rdalacz takich tu potrzebujemy hahaha. Rama z Ciebie takich więcej i kryzysu nie będzie.

No kierownik to zarobi 3-4 tysiące to na optymizm może sobie pozwolic. Sprzedawca zarabia 1200 , a obowiazkow ma na kilka etatow. Nie dajcie sie zwariowac - czekajcie tylko na kolejne redukcje! Firma stawia na poprawe produktywnosci (w Danii 4 razy wieksze obroty co do ilosci personelu) Jak Polska moze konkurowc z Dania , dunskimi zarobkami i poziomem zycia? Odpowiedz jest prosta - redukcje etatow. Wskaznik produktywnosci wzrosnie. Pracodawca chce poprawic o sobie opinie - uwazajcei klakierow jest pelno w tej firmie - beda slodkie slowka nawet na tym forum pisac. W firmie dzieje sie patologia inaczej tego nazwac nie mozna.

Zapomogi zostały przelane na konta :) będzie szaleństwo...

Do Julius: "Kolego", sam siedzisz na forum, a nie zaiwaniasz w sklepie... Widocznie też masz na to czas :) Mało tego jeszcze jakąś chorą satysfakcję czerpiesz z obrażania innych?!? Daj człowiekowi prawo do wypowiadania swojego zdania i może uwierz w swoje prawo do zrezygnowania z takiej pracy! Chyba, że jesteś masochistą i za wszelką cenę będziesz pracował tam, gdzie jest Ci tak BARDZO ŹLE :)

DO; 'NIE JULIUS ' Nie zapierdzielam na shopie, bo siedze sobie na L4 i jest mi BARDZO DOBRZE. Wiesz czym sie różnimy ... tym, że to Ja dymam pracodawce ... a pracodawca Ciebie hehehe.

Do Julius: Zapomniałeś o jeszcze jednej stronie - "dymasz" pracodawcę i kolegów ze sklepu :/ Faktycznie, możesz być z siebie bardzo dumny... Zapobiegliwy wzór cnót wszelkich! Może jeszcze powinniśmy brać z Ciebie przykład? Ktoś kiedyś powiedział, że inteligencja w narodzie jest stała - wzrasta tylko liczba obywateli :(

a na koncu pracodawca zwolni juliusa i bedzie po krzyku a jak ,ma sie transport warszawski:)?

ch*j z produktywnoscia .! kolejne dni w tej pracy coraz bardziej mnie od niej oddalają... je*ać te dewoty które przychodzą do sklepu aby się wyżyć... szukam nowej pracy ... będzie mi brakowało mojej Nie całej załogi. nie wiąże żadnych przyszłości z tą firma bo starań i tak nikt nie doceniał. :'( i te pier*olone 30 cm ceratki