Czy ktoś pracował Jysk-u?

Siemka wszystkim dżyskowcom.Mam pytanko czy były u was jakieś redukcje etatów??

w styczniu 6,5 etatu na 6 a teraz w lipcu na 5 etatów

u nas w jednym ze sklepów zwolniłą sie dziewczyna co pracowała na cały etat, za nią ma przyjsc osoba na pół etetu

a my robimy strajk włoski...Wszystko ma swój czas....jeśli klient mnie stuka po ramieniu z pytanie że chce o coś zapytać a ja w tym czasie rozmawiam z innym klientem to z uśmiechem na twarzy informuje że za chwilę podejdę i kontynuuję rozmowę z pierwszym klientem.Fakt-trochę się się nasłuchamy przy tym ale co tam-niech piszą do Gdańska że jest tylko jedna osoba do obsługi :)) Może to coś da chociaż wątpię bo tam na górze już postanowili co z nami zrobią bez wzg.na staż pracy czy zasługi ale wart próbować. Tak więc nie biegajcie po sklepie żeby obsłużyć 5-ciu klientów na raz bo fizycznie się nie da a nasze życie,zdrowie i spokój jest najważniejsze.Nie dajcie się i głowa do góry :))

Pracujcie tak jak się powinno pracować - nie biegać , nie świrować bo regionalny ma przyjechać , robic swoje -przestrzegając tych ich przepisów. Przyjmujesz dostawę - broń Boże nie zostawiaj magazynu bo ceratki trzeba uciac. Niech klient czeka. Wykładasz zasłony na półki - klipsuj jak Ci kazali - każdą bez wyjątku itd itd. Spokojna praca. Kierownicy to w dużej mierze od was zależy jak dalej będzie. Daliście im palec -wzięli ręke.

im więcej dajesz tym mniej dostajesz... kasjerka która musi się do wszystkich uśmiechać i po całym dniu pracy zmienia się jej mimika twarzy i wygląda jak JOKER z batmana bawi się na kasie w "Sto Pytań do..." (na marginesie to klientów też to irytuje) a nie daj Boże, żeby zapomniała zaproponować impulsu... obsługa na sklepie (czyt. jedna osoba) biega z magazynu na sale sprzedaży, żeby czasem TK nie przeoczyć, bo kierownik ma "robotę" w biurze nie cierpiącą zwłoki... stare lampucery które odpakują każde napotkane opakowanie bo musi towar zobaczyć zanim go kupi, po czym wychodzi ze sklepu z pustymi rękami... no i nie zapominajmy, że kasjerka po takich prymitywach, które udaję wielkie Pani, które wkroczyły w 2XXI wiek musi poskładać te wszystkie artykuły aby nadawały się do ponownej sprzedaży... następnie nowe obowiązki jyskowca to ochrona sklepu, i łażenie za złodziejami którzy potrafią wynieść nawet kołdrę. oczywiście jesteśmy kulturalnym sklepem i wygonić ich nie możemy, między czasie pląta się po sklepie tajny, ale co ważniejsze?? pozwolić ukraść i narazić sklep na regulacje czy nie obsłużyć w odpowiednim czasie TK. i to i to wpłynie na naszą premię. Po jakimś czasie dostajesz paranoi i we wszystkich ludziach widzisz TK i złodzieja :) psychiczna tortura za którą powinni płacić szkodliwe... ale i tak zawsze znajdzie się coś do czego regionalny zechce się przyczepić... jakaś masakra

W 120 % zgadzam się z przedmówcą . Pracuje z gościem, który już zatracił elementarny zmysł handlowca (o ile go kiedykolwiek posiadał ) Startuje do każdego zgodnie z procedurą (Bo bez procedury to się wysrać nie można) Nawet do kobiety z dwójką dzieci. Chociaż wiadomo, że tajniak chodzi sam. Ja pracuje tutaj bo gdzieś trzeba żeby komornik nie dobrał się do dupy, Natomiast niektórzy nie muszą a sami sprowadzają się do poziomu poniżej parteru. I tych to właściwie mi żal...

Impulsywka-100% prawdy!!!!!!!!!!!!!! a nawet 200%!!!!

Zatem moi drodzy współpracownicy...Stojąc na kasie nie spuszczajmy jej ze wzroku, choć regał który ktoś sobie upatrzył stoi tuż za rogiem, a jego nazwa jest tak niesamowicie skomplikowana, że klient nie mógł zapamiętać i dojść do kasy z tą informacją, wołajmy zapracowanego kierownika - tak stanowi procedura. Jeżeli mamy korektę paragonu, wołajmy kierownika - tak stanowi procedura. Jeżeli mamy zwrot na kasie - wołajmy kierownika - tak stanowi procedura. Jeżeli mamy za dużo gotówki... wołajmy kierownika - tak stanowi procedura. Gdy jesteście we dwoje na zmianie obie osoby powinny być zalogowane na kasie, bo zawsze może być jakieś wydanie, a nikt nie może stać na waszej kasie - tak stanowi procedura. Gdy wydajecie towar z magazynu, za każdym razem zakładajcie szelki - tak stanowi procedura. Jedna osoba może jednorazowo przenieść max 35 kg, jeżeli są cięższe paczki proście o pomoc kolegę, NIE klienta - tak stanowi procedura. Jak przyjmujecie dostawę nie angażujcie się w to co dzieje się na hali sprzedaży, was interesuje tylko dostawa - bo tak stanowi procedura. Jak przyjdziecie z chorobowego to nie odpowiadajcie na pytania kierownika co wam było etc...on nie ma nawet prawa was o to pytać - tak stanowi prawo - tym razem odwrotnie niż procedura Itp itd... Przecież po coś ktoś pisał podręcznik personelu, ktoś za to wziął pieniądze, ktoś to klepnął i się pod tym podpisał. Także ku chwale LL!

Przekopiowany podręcznik z błędami z kraju Larsa i dodane nowe procedury o których nikt nie słyszał przed audytem....Pani KSI , pojawiają się powoli... żenada. A dzisiejszy News o gazetce co ma cztery strony jest lekko ;-) słaby? poczytajcie od czego zależy Wasza premia i ile osób za to ponosi odpowiedzialność po drodze...logistyka i ,,inne działy'' a kończy się na sklepie i załodze która ponosi całą odpowiedzialność za dostawę i braki...( życie) no i niestety jest odejmowane z premii którą firma daje za free ale niestety przez Nasze niedbalstwo i bałagan + bałagan w chinach( bo ktoś nie włożył nakrętki, śrubki- A NIE MOŻNA JEJ ZAMÓWIĆ itp. ) , Laponii i Piekle jest odejmowana z NASZEJ PREMII ( BO TO WINA SKLEPU !!!!) no i oczywiście regulacja ...za którą trzeba się tłumaczyć i płacić z premii którą firma przecież już dała w założeniu że będzie wszystko dobrze :->>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

pier.....e tk.. on nawet nie rozroznia imion...pracuje tu juz ponad 5lat i takiego czegos nie widzialem...tk myli imiona jak nie to pisze ze niema identyfikatorow choc byly na bank tu dziezeymysla opisy towarow nie z tej ziemi innym razem pisze ze kasjer nie powiedzial dzien dobry przy wejsciu a oowiedzial jak podchodzil do tk ale h...niema 15%..o co choodzi?kto ich zatrudnia? widze ze naprawde chodzi o to by upier....c premie... i zero reklamacji...przeciez oni wiedza lepiej...ci tk...i juzek....

ok...unioslem sie ale tk napisal ze kasjer nie powiedzial dzien dobry ake linijke nizej pisze ze sprzedawca podszedl powiedzial dzien dobry i obsluzyl cala reszte na 70%czyli minus 15 podejscie wiec jak? z tym dzien dobry tk sam sobie przeczy... nigdzie nie pisze ze to kasjer ma 1szy powiedziec d-dobry...powiedzial jak podszedl...wiec powinnk o byc 85%

Discontinued, U mnie była kiedyś identyczna sytuacja. Reklamacji nie uznano ...

a co Wy powiecie na nowe wiadomości o budowie nowego biurowca?? brawa prosty budynek który ma mierzyć 1500 m2. ciekawe ze czyje pieniądze ma to być wybudowane. oszczędzają na wszystkim co mogą. przykład: okulary należeć się będę tylko kierownikom, opiekunom biura i administracji. A co ja się pytam z kasjerkami, które stoją na kasie nie raz po 10 godzin i patrzą w ekran, choć jak stanowi procedura mogą stać tylko 6 godzin dziennie. Dlaczego nikt nie przestrzega procedur, które chronią pracownika, a przestrzega się tak naprawdę durnych procedur, które utrudniają życie wszystkim zamiast je ułatwiać. ta głupia gazetka o karierze w JYSK to jedna wielka bzdura. może i ktoś zrobił karierę w JYSK ale to skrajne przypadki, albo są to ludzi PROCEDURY, którzy właśnie na swoich stanowiskach myślą tylko o tym jak obciąć premię. Taki regionalny np. na czym polega jego praca?? na tym, że przyjedzie pochodzi po sklepie z rękami w kieszeniach, przeczepi się do jakiejś głupoty i pojedzie dalej służbowym samochodem. Gdyby moja sytuacja pozwoliła mi na to, żeby się zwolnić to minuty bym się nie zastanawiała. ale niestety rzeczywistość dopada mnie na co dzień i wiem , że póki co muszę się trzymać... dobrze by było tylko, żeby któryś z Mądrych Kierowników zdał sobie sprawę z tego, że powoli traci naprawdę dobrych pracowników.

no dokładnie zmiany są ale dla sfery wyzszej a nie dla biedaków sprzedawczyków sklepowych. A teraz mały niusik z dostawy podjezdza koles łamańcem pod rampe i co i KU RWA zonk rampa wyzej o 30 cm jak auto. Koles podnosi plandeke a tam paleta trojka z bruxellami i co ćwoki z DCR ? jak to byście rozładowali co ?????? mega ku rwa mózgi planują szacują i hu j z tego. Zamiast rozładować dostawe w 20 min zajeło nam to 2.5 godziny !!! w Tym czasie żadnego pracownika na sklepie. Po przyjęciu dostawy wyjebani na maxa a gdzie sprawdzanie i rozładowywanie ? Dno i jeszcze raz dno !!! I jeszcze ten biuletyn sklepowy na chuj to komu potrzebne ???? o premi itp i tak wiadomo ze wina zniszczonego mebla zawsze lezy po stronie sklepu. Po co tam sie tak produkują ?

Aleś głupi chłopie hahaha ja tam zawsze takiego tira odsyłam do radomska albo dzwonie niech podeślą ludzi do rozładunku.... Ale myślenie boli... następnym razem go nie przyjmujesz i tyle pozdro

Czy gdzieś juz nastąpiły redukcje etatów pracowników z calego etatu na 3/4.

My tu tak narzekamy,a i tak nic z tego nie bedzie.Zadnego strajku chociazby z tego wzgledu,ze to musi bys akcja masowa,a watpie,ze wszystkie sklepy sa na tyle zdeterminowane i zgrane,ze uda sie te przedsiewziecie zorganizowac.kilka sklepow moze i sie zbuntuje,ale nie majac poparcia u pozostalych zostana stlumieni w sposob,ktory nie musze tlumaczyc,a wlasnie kazdy niestety boi sie o prace,bo wszyscy wiemy jaka jest sytuacja na rynku pracy i naszych "dobrodzieji"jest to jedyny,ale skuteczny argument na uciszenie tych ktorzy sie wychyla(niestety)wiec pozostaje nam tylko narzekac i trzymac sie razem,bo zgrana zaloga to plaster na ranach dumy i portfela.Taka nasza polska natura,zeby narzekac,bo w obecnej sytuacji tylko to nam zostalo,wiec trzymajta sie ramy to nie pos..my,bo w kupie sila,a wiadomo,ze kupy nikt nie ruszy:) Nie twierdze,ze skacze z radosci z obecnej sytuacji etatoej i placowej,ale popatrzec na to z chlopskiego punktu widzenia,to nie jest wcale tak zle,ze sa ciecia budzetowe,bo sami zobaczcie ile nowych sklepow sie teraz bedzie otwierac nie wspomne o nowym biurowcu.Zostalismy swinkami doswiadczalnymi w programie naukowym majacym na celu odbieranie miarowo wszelkich mozliwosci rozwoju siebie i dążenia do lepszego jutra.Mowie tu o zwyklych pracownikach na najnizszym szczeblu obozu pracy.A aaaaaa k*wa nie chce mi sie juz wiecej gadac.Narka

no i jednak TAJNY na ogrodzie byl alez mi nie poszlo masakra teraz podobno na materacach znowu wiec trzymajcie sie cieplo

tajnego trzeba zawsze obsłużyć na zero, to może w końcu zniosą go. w ogóle jaki tajny, kto to jest he ,he. zawsze go olewam. nie dajcie się ludzie zwariować. są ważniejsze w życiu obowiązki, a wy jakimiś pierdołami się przejmujecie. dajcie na luz. pozdrowionka dla wszystkich wypowiadających się na tym forum.

juz to widze KOLEGO jak dzwonisz do swojego regionalnego ze nie przyjąłeś dostawy bo poprostu nie wymysliłeś sposobu jak go rozładować. Ciekawe ile w zyciu tirów wysłałeś spowrotem do dcr ? założe sie ze żadnego ;) Pozdro

Uwaga zaczęły sie redukcje etatów z całego etatu na 3/4 u nas już były 3 osoby poszły na 3/4 oczywiście mówię o zwykłym sprzedawcy trzeba bedzie poszukać innej roboty bo kto wyżyje za 1000 zł .

rip 30 ma rację. Spinacie się na tajnego jak na przyjście zbawiciela. A ja mam na to olew - nie mobilizuję się , co ma być to będzie. Mam już wyrobiona swoja regułkę na- tajnego starczy ( na to 80 %) Ostatnio spokojnie pracuję - zdarzę zająć się swoim działem - to zdarzę. Nie zdarzę - to trudno.Moje życie to moja rodzina moje pasje a nie jakiś jysk. I podobnego myślenia wam wszystkim życzę.

co ma regionalny do tego??? ja dzwonie do magazynu i mam to w dupie to nie moja broszka żeby 20 ton lub więcej ręcznie rozładowywać więc przestań srać w gacie przed regionalnym i zacznij sie szanować. ps. odesłałem kilkanaście tirów, lub podjeżdzał drugi i się przeładowywali przed rampą na taki z windą i o dobrej wysokości a miałem zazwyczaj dostawy po 40-60 palet więc było nawet po 3 tiry pozdro dla tyrających

U nas na sklepie została cała 5-osobowa załoga więc niech nikt nie pieprzy, ze kierownicy nie zapierdzielają bo o ile pamiętam to jako kierownik stoję na kasie , robię zamówienie , dokumenty, ceny, no i mam dwa działy na głowie.............ale chodzi mi o zwolnienia to moze mnie ktoś oświeci z kogo zrobią 1/2 etatu?

jyskowiec mylisz Marty, ale wiele od siebie nie odbiegają.

A czy ktos kupi te ku..rewska mate antyposlizgowa bo nie sprzedalam zadnej wczoraj....i znowu regionalny bedzie sie pienil....

Byrne z pięciu osób to połówki już raczej nie będzie z nikogo, ale w przypadku 7-8 to możliwości w tej materii już są spore. Praktycznie każdy kto pracuje krócej niż dwa,trzy lata może się spodziewać 3/4 lub 1/2... A co do maty to mam ją tam gdzie i całą resztę impulsowej propagandy ;) Wazeliniarzom może się przydać, żeby bez poślizgu włazili w dupę ;)

Dobry pomysl z matami...ale ktory kierownik je kupi :D:D:D U nas tez jedna dziewczyny przchodza na 3/4 etatu....masakra jakas. Drugie chiny, zaraz za kromke chleba bedziemy musieli pracowac.

Dzieńdobry - mamy takie fajne maty w promocji po 3,5 zł kierownik może skusi się Pani na jedną? Baba popatrzyła . pogmerała w wypełnionym po brzegi koszu. Nie kupiła. Czy ma Pani karte payback? Czy życzy sobie Pani reklamóweczkę? Kobieta w ostatniej chwili rezygnuje z jednego przedmiotu "nabitego" już na kasę. Ooooo Huston mamy problem!!! Toż to przecież katasrofa w skali jyskowej! Wołać kierownika ,natychmiast , bo trzeba linie z paragonu usunąć. Czekamy...baba się niecierpliwi...kolejka sie niecierpliwi...CZY NIE MOŻNA OTWORZYC DRUGIEJ KASY? słychac zdenerwowane głosy.... Leci kierownik.. asystuje zeby kamera widziala że kasjer nie okazal sie byc zlodziejem czy kombinatorem. A kolejny klient w kolejce ze zwrotem.... Formularze ,autoryzacje ,wpsiywanie przyczyny...