Czy ktoś pracował Jysk-u?

Jysk idzie na dno. Mniej personelu, mniej klientów, gorszy towar, gorsza obsługa. Gratuluję dyrekcji. Zwyciężyła korporacyjna racjonalizacja.

u nas tak samo tylko z ta roznica ze opiekun bura wzorowy pracownik a Pani kierownik leserka...

Zrozumiałem ostatnio że większość naszych problemów z towarem, czy to chodzi o jakość czy o ilość w DCR nie zależy od samego DCR. Mało tego od nich nic nie zależy poza tym jak spakują palety do wysyłki i czy dostawa będzie w terminie. Za cały ten gówniany towar który sprzedajemy (chociaż są i wyjątki od reguły bo nowa seria Foxton przynajmniej według mnie jest spoko) jak i dostępność artykułów w DCR odpowiadają kupcy z Danii. Co im się spodoba to skupują a ile tego ma być w DCR i pozostałych magazynach w Europie to też zależy od ich wróżbiarstwa. Wiadomo że chcą kupić gdzieś coś żeby było tanio a super się sprzedawało ale oni po to są, po to ich zatrudniono do jasnej cholery ale prawda jest całkiem inna. Dla mnie to ludzie bez mózgów bo jak można nie przewidzieć że w sezonie letnim będzie popyt na krzesełka plastikowe typu Sydney, Cuba i zamówić za mało ( drugi rok z rzędu - celowo? ) Jak można nie przewidzieć że będzie w promocji ławy Natasja za 120 zł to rzeczywiście pół darmo i trzeba ich zamówić dziesiątki tysięcy. Idąc dalej tym tropem skoro skupują meble w stylu antycznym typu Denver, Foxton to chyba zrobili wcześniej rekonesans i wiedzą że teraz jest to na topie i trzeba tego zamówić w pizdu bo będzie się sprzedawało. A jak nie będzie to dostanie status Marked for deletion i pójdzie z rabatem :) Trzeba ryzykować a nie być ostrożnym z ilościami. Tak tak moi drodzy nie wiem jak Wy ale ja w znacznym stopniu za brak premii nie będę obwiniał pani Słowaczki Zulcakowej za kosmiczne ceny artykułów ale nie nawidze kupców którzy nie myślą i nie zamawiają odpowiedniej ilości towarów pod kampanię. O akcji z kanapami SAM nawet nie wspomniałem. Artykuł ze statusem towaru na zamówienie a zamówić się nie da i juz go nie będzie, śmiech na sali.

Jebać jyska :) I tych wszystkich śmieci jyskowych :)

Do bl44: Akurat to forum nie jest najlepszym miejscem do zadawania tego typu pytań. Wystarczy popatrzeć i wyciągnąć wnioski. Od pierwszego postu w wątku minęło ponad trzy lata, a goście ciągle siedzą i narzekają jak to jest źle, jaki to wyzysk, jaki mobbing, jacy głupi ludzie zarządzają firmą, itd. Spora część z nich nie potrafi nawet poprawnie się wysłowić, czy napisać zdania bez dwóch błędów ortograficznych, jednak nie wiedzieć czemu uważa, że oni potrafiliby zarządzać znacznie lepiej. W kółko przerzucają się pomysłami w stylu "zróbmy coś, apeluję żeby ktoś coś zrobił, interweniujmy, strajkujmy" i nie wiadomo co jeszcze. Jednocześnie jednak sami nadal pracują w tej firmie a cała ich aktywność sprowadza się do ciągłego narzekania. Z roku na rok wieszczą rychły upadek firmy, każde posunięcie jest przez nich określane jako "strzał w kolano" a firma jakoś nie chce upaść, wręcz przeciwnie, cały czas się rozwija. W swoim narzekaniu i dziwacznym przeświadczeniu że "im się należy" są już tak przewidywalni że aż nudni. Łatwo np. przewidzieć że mój post uznają za propagandę firmy - według nich w firmie istnieje specjalny wydział do monitorowania tego forum :-), za wpis regionalnego, dyrektora albo kogoś kto na wyżej wymienione stanowiska ma chrapkę i w ten sposób próbuje je osiągnąć. W ich postrzeganiu świata, zwyczajnie nie mieści się fakt, że ktoś może mieć inne zdanie. Że może dostrzegać minusy firmy w której pracuje, ale także i plusy. Że według kogoś owe plusy mogą być większe niż minusy. Dla nich są tylko ujemne strony - mimo to wciąż tu pracują. Oficjalnie dlatego że chcą coś zmienić, a tak naprawdę dlatego że spora część z nich miałaby ogromne trudności ze znalezieniem innej pracy. Zresztą - pracują w handlu, ale nie rozumieją o co w nim chodzi. Nie rozumieją że reagowanie chamstwem na chamstwo klientów, obrotu ani premii im nie przysporzy. Ba! Wręcz chwalą się tym jak to potraktowali prostaka, który śmiał się czegoś od nich domagać. Podsumowując: jeśli szukasz pracy, to po prostu spróbuj i przekonaj się sam. Tutaj nie pytaj, bo nawet jeśli ktoś odpowiedziałby rozsądfnie i rzeczowo, i tak zostanie zakrzyczany przez tych biednych "wyzyskiwanych i oszukanych"

Wujku Czesiu - pracownik tylko chce byc traktowany jak czlowiek , miec obowiazki - alle nie nadmiar obowiazkow z ktorych jest ciagle rozliczany nawet z byle papierka na wykladzinie. Pracownik chce byc nagrodzony za swoje zaangazowanie w pracy a nie udupiany poprzez wyśrubowane normy powstale w glowach menadzerow oderwanych od rzeczywistosci. Wiesz wujku dlaczego w tym jebanym syfie nadal gnijemy? Bo jest wielkie bezrobocie , bo miala byc druga irlandia ale jak zawsze jest dziadowo i bedzie dziadowo poki takie jednostki idace po trupach do celu , dla ktorych nie liczy sie czlowiek nie zjedza sie nawzajem.

Dziekuje za odpowiedzi na moje pytanie ... Pozdrawiam

wujek czesiu widze gora zryła ci całkiem beret wiec idz na inna strone szukać swoich zielonych słupków ;)

Do P253: ..."o tusz"... matko jedyna gdzie Ty się uczyłeś, przecież to razi w oczy bardziej niż słońce.

do P253: ..."egzaminu uprawniającego mnie jezdny samochodem."...

Do P253 "Żałośnie jest to, że muszę się zniżać do tak niskiego poziomu aby prowadzić "rozmowę"."

Do P253 ..."uprawniającego mnie jezdny samochodem"...

Do P253 Nie pisz już daj mym oczom odetchnąć...

Sorry p253, głupi żart. masz całkowita rację co do traktowania. A O tusz każdemu się może trafić.

Andrik - to że gdzieś jest gorzej to żaden argument. To właśnie trzeba walczyc o to żeby nie dochodzilo do skandalicznych sytuacji o których piszesz. Firmie nie zawdzieczam nic - to firma mnie ,mojej zalodze zawdziecza nasza ciezka robote jaka co dzien wykonujemy.

do wujkaczesia -w regionie gdzie pracuje DM potrafi przegladac skrzynki pocztowe sklepów w poszukiwaniu postów z tego forum -handel polega na zarabianiu pieniedzy a nie na mnozęniu bezsensownych dyrektyw, których i tak nikt nie przetrzega, a na firme jak to mówił mój kolega co juz nie pracuje w jysk, składają się oprócz pracodawcy (dyrekcji) robotnicy, -w danii takie rzeczy jak w polskich marketach się zdarzaja tam sa nie do pomyslenia, o zwiazkach nie wspomne bo tam potrafia w ciagu 1h zorganizowac pikiete pod marketem i zaprosic tv, dobry menager sie zastanawia dlaczego sa głosy krytyczne a nie próbuje uciszyc tych co maja inne zdanie --argument jak wam sie nie podoba to sie zwolnijcie to nie argument, czy kilku milonom polaków którym sie rzeczywistosc nie podoba tez tak by nalezało powiedziec, to jedzcie np do irlandii? abo niemiec? -juz raz byłą w wlkp duza rotacja personelu i sie ktos musiał tłumaczyc z tego w panstwie klocków lego -pracwnicy chca byc po ludzku traktowani, czy to tak wiele? w naszym regionie był kolega co pisał listy do dyrekcji-jeden z dyrektorów mu odpisał odrecznie na tej samej kartce-odpowiedz udzielona została na marginesie tej kartki, po prostu tam gdzie było wolne miejsce bez zachowania jakiejkolwiek kultury epistolograficznej,

widzieliście dzisiaj info na Jysknecie odnośnie tajnego na lata 2011/2012 ?! Jesli nie to wam przytoczę....20 tur bez podawania tygodnia w którym można się spodziewać audytora :) czyli mamy TK na okrągło---żegnaj premio :/.Pocieszeniem jest grudzień(nie ma tajnego)-spodziewają się wzmożonego ruchu przedświątecznego :D :D Tajny ruszył od dzisiaj więc pilnujcie się a raczej sklonujcie się.Powodzenia.

...a ja mam tylko 2 życzenia i miedzy nimi niema wygranej w totka... 1. wróćcie stare dobre czasy 2. TRA !!! WRÓĆ!!! bo do świąt nie wytrzymamy w Jysku ;(

apropo info o TK to nic zaskakujacego... przyjete do wiadomosci..juz i tak niema co liczyc na jakiekolwiek ochlapy w postaci premii..wazne jest to ze wymagania wciaz rosna i rosna wzgledem nas...

...apropo 2 mojego zyczenia... nie czujecie na swoich plecach etapu terroryzmu, zastraszania i mobbingu?? jeszcze troche to nawet psychiatra nie pomoze by wyleczyc z tego stresu...

Do wlkp: Tak czytam twoje wypociny na forum i stwierdzam że kiedyś byłeś naszym pracownikiem, a po słowach jakie używasz pełnych pogardy dla firmy, stwierdzam także że zostałeś wyjebany. Patrząc na to że firma nie wywala dobrych pracowników tylko zawsze pyta się o zdanie nas kierowników kto jest nieprzydatny, pokazuje to że jesteś nie ogarnięty i prawdopodobnie leniwy i firma nie miała by z ciebie większego pożytku i właśnie dlatego poszedłeś na odstrzał. Tym bardziej widać to w twojej śmiesznej reklamacji. Pracować w Jysk i nie wiedzieć podstawowej rzeczy na temat wykrycia wady i powiadomienia sklepu?? Haha! Firma na pewno nie miała by z ciebie pożytku. Piszesz że będziesz musiał dochodzić swoich praw konsumenta? HaHa! Nie masz w tym momencie żadnych praw jako konsument. Trafiłeś na Maćka z Schuberta, a jeśli chodzi o jego reklamacje to on nie popełnia błędów. Znając go siedział długo nad tym przeglądając strony prawne by nie przeoczyć niczego w rozpatrzeniu reklamacji. Sam czasem korzystam z jego porad na temat reklamacji i powiem, czasem przeraża mnie brak skrupułów ale jest w tym najlepszy więc panie wlkp jest takie piękne przysłowie "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz" więc jednym słowem dałeś dupy:) A teraz generalnie do wszystkich: Jeśli tak narzekacie na prace w Jysk to czemu nie zostawicie tego w cholerę? Wiem że firma nie jest idealna, ale takie narzekanie nie poprawi wam ani samopoczucia ani nie polepszy waszego stanu w pracy ani stanu portfela. z dnia na dzień tylko się coraz bardziej minujecie, jeden przez drugiego, problem za problemem. Problem z klientami? Syf na sklepie? .ebać to idź na magazyn odetchnij, napij się czegoś i na spokojnie wyjdź. Kolejny mail od regionalnego? i co z tego? Po prostu to zrób, wyjdź na sklep i zrób to. Co z tego że jest to głupie i nie widzisz w tym sensu, i tak będziesz musiał to zrobić i tak. Redukcja etatów? Smutno wiem bo sam musiałem powiedzieć swoim pracownikom te nie miłą rzecz ale ciesz się że ciebie to nie spotkało. Trzeba cieszyć się tym co nam zostało i czerpać przyjemność z małych rzeczy, do problemów podejść spokojnie a same się rozwiążą. Pozdrawiam wszystkich:) Trzymajmy się ramy a się nie posramy:P

ja tylko wkleiłem posty z innego forum kolego mymasta, i jestem z wielkopolski a nie z gdańska i musze cie zmartwic pracuje w jysk:) i współczuje tym którzy nie potrafia czytac ze zrozumieniem

DO WLKP Po jaki h.. wklejasz posty z innego forum, i sztucznie dołujesz sklep. Zajmij się swoimi problemami , lub znajdz racjonalne rozwiązania tak jak je znalazł człowiek ze sklepu który obsmarowałeś.

wklejajać posty miałem inne intencje niz dołowanie sklepu ( pytanie kto sie tym postem zdołował personel czy kierownictowo) ale jak ktos inaczej to odczytał to trudno, a co do reklamacji, nawet jak klient nie ma racji a zaczyna wydzwaniac do dyrekcji to i tak sklep ja na polecenie służbowe uznaje i wymienia towar albo oddaje gotówke-prawda czy fałsz?

Hmm. Ja generalnie nie miałem przypadku by ktoś z administracji kazał mi przyjąć reklamacje. Każdą reklamacje popieram na treściach prawnych więc zamykam im usta i nawet jakby donieśli na mnie z administracji to ja mam prawo po swojej stronie a Jysk jeśli chodzi o prawo akurat przestrzega wszystkiego.

jak wam jest tak dobrze w tej firmie to zapierda....lajcie za darmo albo dopłacajcie całujac w du...pe dm ja pie....dole taka firma z danii a burdel jak nie wiem co to może zdarzyć sie tylko w polsce. ujeb...li premie mogli powiedziec ze nie bedzie i by było ok wiemy na czym stoimy a nie srubowac indeks tajny i inne głupoty, robie swoje i mnie to pier...doli za przeproszeniem słyszałem zdanie jak dm zapytał czy premia jest motywacja do pracy no roz....jebało mnie to czym jest jałomuzna sami niech sobie koryta ukruca. ogólnie burdel syf i wielkie wartości walue, sami niech zejda na sklepy i zapier....alaja zobacza jak to jest. co do 253 masz racje jestes odwarzny i wielki szacun dla ciebie a matura nie uprawnia porzadnej pracy znam kilka osób co z tytułami mgr z kilku kierunkow zapier....dalaja na budowie nie przejmuj sie i rób swoje pozdrawiam

do MyMasta...nic się samo nie zrobi a szkoda bo teraz na sklepach mogłoby się samo robić :/ co do premii to dawno pożegnaliśmy ją więc nowe opcje żeby ją uzyskać nie robią na nas wrażenia bo składniki premii są coraz bardziej absurdalne i nie mamy za dużego wpływu na nie.... trzymam kciuki za tajnego-żeby chociaż był na 70% -o i tak w tym bałaganie będzie super.

i jak tam wizyta wielkiego guru na sklepach po otwarciu sezonu ? u mnie panika osrac sie mozna oczywiscie w 2 osoby na zmianie. Widac pada na dno i dziwi mnie jedno ze sklepy ktore maja po 3-4 tys w weekend jeszcze istnieja ??? jaki jest sens ?

Andrik zatęskniłeś ? Człowiek musi czasem wypoczywać na urlopie. Cieszy mnie Andrik że masz podobne poglądy do mnie różnimy się w 1 nieznacznej kwestii. A co do systemu premiowania. Powiem tak I bardzo dobrze że będzie mała, odebrano nam 20 % za artykuły na paragon, co praktycznie nie jest do wykonania zobaczcie dynamiczne raportowanie. Odejmą nam jakieś 10 % za WRM no i najnowsza wiadomość informacja o TK w niezapowiadanych i tylu rundach większość sklepów polegnie tak więc drodzy koledzy i koleżanki premia będzie o 50% NIŻSZA I TAK MA BYĆ w końcu podczas wizyty ZZ w Gdańsku pani o HR podkreślała że pracownicy dostali o 60 % premii więcej przez były już system premiowania, no to w nowym system musi zweryfikować to abyśmy tyle nie dostali. Dlatego trzeba poprzeć nasze Związki Zawodowe czy się ich lubi czy nie bo tylko Związki Zawodowe mogą coś dla nas wynegocjować gdy będą mieli więcej członków, na przykład nie dopuścić do wprowadzenia nowego systemu premiowania na co jest już chyba za późno :(

W związku ze zniknięciem mojego poprzedniego wpisu, wstawiam go jeszcze raz (poprawiony, co by niektórych wrażliwców w oczy nie raziło:-) Wujku Czesiu, akurat to forum jest najlepszym miejscem do zdobycia pytań dla bl44. Wujku Czesiu, jeśli tak bardzo zachwalasz firmę Jysk to dlaczego się nie podpiszesz, tylko kryjesz się na nickiem? Spieszę się "wyżalić", bo tak określiła to co robię na tym forum zastępca kierownika Ewa R., sklepu w którym pracuje na od 1 września na 1/2 etatu. Otóż wczoraj po raz kolejny doszło do tzw. "skandynawskiego podejścia do pracownika" ze strony Ewy R. w stosunku do mojej osoby. Wydawać by się mogło, że kobieta która jest na odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku, dobiega pięćdziesiątki, więc ma jakieś życiowe doświadczenia reprezentuje jakiś poziom intelektualny. Podczas tzw. konfrontacji zdań stwierdzała, że "gdzie ja znajdę robotę bez matury" (!). No tak, bo jeśli niema w papierach kadrowych mojego świadectwa dojrzałości tzn. brak mi średniego wykształcenia. Wow! Tu jest odpowiedz. http://www.youtube.com/watch?v=i3YQvKnJlVQ&feature=related Idąc dalej tym tokiem myślenia, to jeżeli Ewa nie widziała mojego prawa jazdy tzn. nie zdałem egzaminu uprawniającego mnie do jazdy samochodem? W dalszej części "rozmowy" padało stwierdzenia "katolik jeden" lub w coś ten deseń:-) Następnie zostałem zastraszony tym, że źle wypowiadam się o firmie i mogę mieć problemy przez to (!). Najciekawsze jest to, że zostałem oskarżony o mobbing(?!) Takie są standardy firmy w traktowaniu pracownika. Żałośnie jest to, że muszę się zniżać do tak niskiego poziomu aby prowadzić "dialog". A więc jako KATOL, wyżaliłem się na kafeterii co sugerowała mi Ewa.