problem z chlopakiem i rodzicami

hej niewiem czy ktos jest w podobnej sytuacji jak ja a wiec powiem co sie dzieje: mialam chlopaka z ktorym bylam 2 lata ale potem aczelo sie psuc miedzy nami fakt ze stracilam trochr nerwow przez niego...moi rodzice go \"wykleli\", mineło 3 miesiace po tym jak sie rozstalismy ale zaczełam sie z nim spotykac on sie zmienił jest taki jak dawniej niewiem czy to na stałe czy tylko chwilowa zmiana ale zaryzykuje niestey mama sie dowiedziala i kazała mi wybrac alb chlopak albo rodzice, ale ja go kocham przezciez kazdy zasluguje na 2 szanse. Dodam ze mieszkam z rodzicami jeszcze mimo ze mam 25 lat ale pracuje i mam swoja kase. Jestem zalamana bo niewiem co mam robic...niechce sie klocic z rodzicami ale tez chce jeszcze raz sprobowac z osoba na ktorej mi zalezy...i co ja moge? mam sie ukrywac??? niestey zeby mieszkac samodzielnie nie stac mnie ...

to zamieszkaj z chłopakiem :D nie no w ogóle co on takiego zrobił,że rodzice go nie akceptują? nie rozumiem takiego czegoś. to moja sprawa z kim sie spotykam a nie moich rodziców...jak mozna zabraniac kochać?

Niech facet okaże się facetem kupi kwiaty i przyjdzie do Ciebie do domu - najpierw niech zadzwoni i poprosi o spotkanie Twoich rodziców - i niech przeprosi za swoje zachowanie - za to ze cie skrzywdził i ze plakalas przez niego i ze sie zmieniles i nigdy wiecej nie dopusci do tego ze bedziesz plakała - PROSTE

Ja bym pogadała z rodzicami. Powiedziałabym, że bedę ostrożna i jak tylko mi coś przestanie pasowac, to sie wycofam. Oni sie normalnie o ciebie martwią. I nawet bym ci radziła - posłuchaj, co rodzice mają do powiedzenia i pomyśl o tym. Oni czasem widza rzeczy, których ty nie zauważysz.

wiem ze moze i maja racje ale ja sprobuje i nie powiem nic nikomu najwyzej jak bedzie dobrze z nim to wtedy im powiem