Dla ciężarnych - ciekawostka..

Polecam zwłaszcza tym które się boją długiego ciężkiego porodu: http://wiadomosci.onet.pl/1701000,12,item.html

wklej jeszcze raz linka

hehehhehe dziennikarze onetu uwazaja ludzi za bezmozgich i sami ,wymyslaja durne tematy ,absurd droga pani ,absurd

sorki http://wiadomosci.onet.pl/1701000,12,item.html

a po co ma wklejac jeszcze raz? zaznacz sobie skopiuj i kliknij enter

Cholera coś mi nie idzie - jak mam wywalić tą spację, skoro po wklejeniu jej nie ma? :O

co dzis 1 kwietnia?

boze ,mi jakos sie udalo niech mamusie pomysla ,to przeczytaja durny artykol

zaznacz caly tekst i skopiuj do nowego okna

nie mozliwe ze istnieja tak naiwne kobietki ! :) po pierwsze - na pewno poczulaby ze rodzi po drugie - dziecko nie przeszlo by przez otwor wc po trzecie - a jak by sie "odczepilo" od matki no i - jesli nawet te trzy pierwsze punkty bylyby mozliwe, to dziecko nie przezyloby przejechanie po nim pociagu...

tak tak tak...a pempowina to masełko...łożysko też wyskoczyło sobie...:o

co za bzdury, jak mozna przeoczyc poród:O:O:O hehehe

Ja stawiam ze sam poród jest możliwy w ten sposób - może babka rodziła swoje 7 czy 8 dziecko, a pępowina poleciała razem z łożyskiem i już. Mniej prawdopodobne dla mnie jest to, że dzieciak (w dodatku 2 miechy przed terminem!) przeżył upadek na tory.

:O chyab nikt w to nie uwierzył?:O

A ja uwierze :) Moja babcia, ktora podczas swojej pierwszej ciazy zajmowala sie tez gospodarstwem rolnym i wcale siebie nie oszczedzala tez myslala ze jej sie chce do ubikacji i wrocila z dzieckeim owinietym w sukienke :) Do tej pory przyzeka ze nie czula zadnych boli (przy mojej mamie juz czula i dziadek pojechal po akuszerke). Ta kobieta to tez wiesniaczka, wiec pewnie osoba, ktora duzo pracuje i nie oszczedza sie ze wzgledu na ciaze