Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieci rozwodnikow

jaki macie kontakt z ojcami

Polecane posty

Gość do dzieci rozwodników
nie generalizuje,napisałam o naszym przypadku.Nie napisałam równiez ze wszystkie eks są be.sama jestem po rozwodzie,nie jestem ideałem, boże broń.ale niestety w naszym przypadku tak własnie było no i jest.eks mojego męza zrobiła wszytsko by kontkt był jak najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Fajna dyskusja tylko poziom żenujący. Jak zwykle "next" kryształowe babki, a "byłe" lecą na alimenty i buntują dzieci. Skoro te następne takie szczęśliwe, co robią przed kompem całymi dniami? Bo wypowiedzi pierwszych żon na ten temat raczej mało...Pewnie mają fajnych facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupereli..
po pierwsze, to raczej trzymaj się określenia BYŁE i OBECNE żony, a nie perwsze i drugie, bo raz, że to nie harem i każdy ma JEDNĄ żonę tylko, a dwa, że te byłe nie koniecznie były pierwszymi, czasem ludzie się kilka razy obierają... a po drugie, to właśnie od wypowiedzi BYŁEJ się zaczęło, że zamierza zabronić dziecku kontaktów bo jej byłemu mężowi i jego rodzinie sie lepiej powodzi niż jej...czyli z tymi "fajnymi facetami" tez jak grochem o ścianę trafiłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajni faceci
tak, tak... tłumacz sobie jedna z drugą, że tym byłym to sie sami fajni trafiają :) bo fajni faceci właśnie czekają na takie z odzysku, z dzieciakami i po trzydziestce powiem ci cos kochaniutka - jak się trafi taki co by ją jeszcze chciał, to albo sam będzie rozwodnik i dzieciaty, albo stary kawaler - sama nie wiem co gorsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Nie wyczytałam, że ktoś komuś zamierza zabronic spotkań z ojcem, a jeśli nawet to chyba nie jest powód do obrażania tej kobiety, jej dziecka i jeżdżenia po niej jak po dzikiej świni tylko dlatego, że ma problem i jest słaba. A reszta tutaj oczywiście same święte :) Jak na mój gust temat ten rozwija jeden troll pisząc sam do siebie. A jeśli nie, to zbiorowiska tak zgryźliwych bab dawno nie widziałam. Jasne, że żaden chłop nie poleci na takie cholerstwo- ani rozwodnik, ani kawaler. Pozdroffka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupereli
nie wyczytałaś ale dyskutujesz.... zacytuję ci: "Powoli zaczynam myślec o wyjeździe zagranicę i ograniczeniu kontaktów do zera" wyczytałas teraz już? wiesz o co chodzi? to następnym razem pisz na temat bo póki co to w temacie jest o kontaktach z ojcem - a ty weszłaś, żeby napisać parę słów od siebie na temat "pierwszych i drugich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Ty też piszesz nie na temat, i co z tego? A skoro kobieta z dzieckiem chce wyjechac zagranicę, to już na pewno nie Ty będziesz jej dyktowac czy może pojechac! Pewnie należysz do grona szczęśliwych następczyń PIERWSZYCH żon? Widac, słychac i czuc....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupereli
nie, nie jestem - jestem byłą żoną (pierwszą, jeśli wolisz) ale Ciebie widać ktoś już zastąpił, skoro tak to "pierwszeństwo" ciągle podkreślasz... zupełnie niepotrzebnie, większość żon które znam (tych obecnych, nie pierwszych) tyle samo się przejmuje prrzeszłością męża co zeszłorocznym śniegiem to tylko w Twoim wyobrażeniu to pierwszeństwo coś znaczy - widać nie możesz ruszyć z miejsca i trzymasz się ideałów, które dla wszystkich innych dawno już przestały istnieć... współczuję ja poszłam dalej i jest mi z tym znacznie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina32
ja tez sama wychowuję dziecko. Nie jest lekko - wiadomo, ale ulozyłam sobie potem życie najlepiej jak potrafiłam Ojciec nie utrzymuje z córką żadnego kontaktu. Po 3 latach od rozwodu podałam go o alimenty - nie płaci. Wisi mi to. Po kolejnych 3 latach pozbawilam go praw rodzicielskich - nawet nie mam pojęcia gdzie go szukac. Zrersztą kiedyś na uklicy udał, że nas nie zna - mała krzyczała za nim, a on po prostu złapał swoją nową panią za reke i poszedł dalej. Ostatni raz córka widziala ojca półtora roku temu, wcześniej ich kontakty były rzadkie, wymuszone przeze mnie. Córka idzie teraz do komunii. Dostała list od ojca, że chciałby przyjść na komunię. Nie dałam jej tego listu. Nie wiem co mam zrobić. Ułożyłyśmy sobie życie na nowo. Nie utrzymujemy kontaktów z rodziną eks, komunię robię w domu - nie chcę go zapraszac do siebie. Nie wyobrażam sobie atmosfery przy stole komunijnym. Poza tym: mimo tego, że to świeto dziecka, to chyba ja mam decydujacy głos w tej sprawie i to ze mną powinien szukac kontaktu a nie z 8-latką? Nie wiem co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v cccv
jasne , że nie zapraszaj ... gdzie on był przez tyle lat ? niech spada ! nie przejmuj sie nieodpowiedzialnym dupkiem , bądź szczęsliwa !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna laska jestem
facet powinien utrzymywać kontakt ze swoim dzieckiem facet powinien być facetem a nie trokiem od kaleson jak mu jakas lala (pierwsza, druga, trzecia i dziesiąta) dyktuje, zabrania, ogranicza, nie pozwala, pozwala, wymusza, nakłania, prosi, błaga czy co innego a on ULEGA to jest TROKIEM OD KALESON a nie facetem. FACETEM. i nie ma jaj tylko dwa zbiorniczki na spermę. do kobiet: jak się zadajecie ze zbiorniczkami na spermę a nie z FACETAMI to tak macie, nieważne czy jeseście PIERWSZYMI, DRUGIMI, TRZECIMI, BYŁYMI, OBECNYMI, PRZYSZŁYMI. zawsze w takiej sytuacji jesteście PRZEGRANE. wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfg
no to fajna laska dałas czadu tylko jestem pewna dziecino , że nie masz pojęcia o życiu !!!! wię nie wypowiadaj sie worku na spermę bo ten worek to ty masz dziecinko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina32
Jednak zdecydowałam sie pokazac jej ten list. Zeby w przszyłości nie miala do mnie pretensji, ze utrudniałam kontakt. Bylo duzo placzu. Zgodziłam się tylko na to, żeby on przyszedl do kosciola. Moze ewentualnie po obiedzie zabrac ją na lody. Na nic więcej mnie nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaliny
dobrze zrobiłaś pokazując ten list - potem pretensję miałaby do Ciebie uważam też, że nie masz się co zmuszać co do zaproszenia go na przyjęcie - w końcu to Ty organizujesz przyjęcie, masz prawo zaprosić kogo chcesz - zresztą, najważniejsza jest sama urodczystość dziecka i tam jak chce to niech przychodzi współczuję matkom, których ojcowie nie utrzymuja kontaktu z dziećmi a dzieci tęsknią i wspominają, musi to być trudne dla Was... czasem jest tak, że nie ma więzi między dzieckiem a ojcem i dziecko nie przeżywa tak bardzo, ojca ani ziębi ani grzeje, więc matka nie ma problemu, ale jeśli trzeba na każdym kroku patrzec ak dziecko ceirpi to jest na pewno bardzo przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam lepszy kontakt z ojcem niz z matka, mimo, ze to mama mnie wychowala. Mama zabraniala nam kontaktow z ojcem od czasu ich rozwodu czyli jak mialam 6 lat. Potem zaczelam go widywac jak mialam 11 lat i tak juz zostalo. tato ma super zone, dom, zyja jak paczki w masle, mama jest zgorzkniala, nieszczesliwa, nic nam (mnie i rodzenstwu) nie zapewnila w zyciu. Mamy juz po 20 kilka lat... Jak sie rozwodzili, to tato byl akoholikiem, ale nowa zona, z ktora jest juz 15 lat dokonala cudu, razem chodzili na terapie i tato juz nic nie pije od 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina moje dzieci mają kontakt z ojcem jak same zadzwonią. Od pół roku nie mogą sie doprość żeby je zabrał. W wielką środę brał ślub na który ich nie zaprosił. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie zaprosiłam na komunię i jego i jego żonę,babcię oraz chrzestnego,stwierdziłam ze to jest święto dziecka i nie mam prawa jej tego robić. Teraz mam inny problem-jak powiedzieć córce ze oni nie przyjdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym wszystkim panom zlewającym swoje dzieci fiuty obciela, przynajmniej nie płodzili by dalej nieszczęśliwych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym odebrał dzieci wszystkim mamusiom, które uważają, że dzieci są ich własnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojca mojego syna i tak nikt nie przebija: mieszka os syna 2 km a dzwoni do niego raz na 2 miesiące z zapytaniem czy wszystko u niego ok i rozmowa trwa UWAGA 0,5 Min.- pełna troska i odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o czy miałby dłużej rozmawiać z jakimś plemnikiem, który mi sie ulał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*mu sie ulał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym jak plemnik ma w przyszłości robić by jemu nic się nie ulało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×