Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mado68

40-letni mąż

Polecane posty

Gość mado68

Założyłam ten temat na innym forum. To chyba wina nerwów. Nigdy nie przypuszczałam,że będę szukać pomocy w sprawie swojego małżeństwa. On ma prawie 40-tkę. Od kilku tygodni codziennie spędza po 5, 6 godzin dziennie na g-g. Rozmówczyniami są "koleżanki" i tylko one. Wkurza mnie ta sytuacja. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinkaxxxbbb
sadze ze Twoj maz przezywa kryzys wieku sredniego,ja mialam podobna sytuacje,spotykalam sie z facetem 43 letnim,od ktorego potem nie moglam sie uwolnic,dodam ze okazalo sie ze ma ..zone.. mysle ze wiekszosc facetow w tym wieku szuka potwierdzenia swej meskosci w mlodych dziewczynach..pogadaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobrze że jestem 10 lat młodsza,więc młodą ma obok ... jak cie to wkurza to mu po prostu powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mado68
Gadałam. Twierdzi, że to niewinne rozmowy. Niby o życiu, rodzinach, pracy... i takie tam bzdety. Ale jak ja mam się czuć, gdy po kilku godzinach słodzenia na g-g, przychodzi do łóżka i inicjuje seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To sie ciesz bo go pociągasz , gorzej gdyby stracił zainteresowanie Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111111
wiecie co? jato chyba nienawidzę facetów swojemu w takiej sytuacji powiedziałabym,żeby sobie poszedł do tej co go tak na gg rozpaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a masz pweność że go rozpaliła ? może to wyobrażnia żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mado68
Dla ścisłości: to nie są ani młodsze, ani atrakcyjniejsze ode mnie kobiety. Na naszej-klasie wylukał sobie koleżaneczki z przeszłości i to im poświęca swój wolny czas i swoje zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111111
no właśnie i to chyba najbardziej boli to,że potrafi tyle czasu poświęcić obcej osobie a w tym czasie żona smutna i nieszczęśliwa leży sama w łóżku wiadomo,że każdy ma swoje życie i może się kontaktować,rozmawiać z innymi koleżankami,może nawet i dawnymi miłościami ale we wszystkim powinien być umiar,jeżeli facet poświęca więcej czasu obcym babom niz żonie to jest dupkiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kochana wina zawsze lerzy po obu stronach- zrób mu dobrą kolacyjke zaproś pod prysznic -każdy facet na to poleci i zapomni o koleżankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mado68
Dziewczyny, nie mam nic przeciwko temu by mieć znajomych obojga płci, by z nimi pogadać sobie od czasu do czasu! Wkurza mnie to tylko wtedy, gdy przekracza to jakąś granicę! CODZIENNIE od ok. 10 tygodni po 5,6,7 godzin. W weekendy, gdy jestem na uczelni od rana do wieczora, trwa to po 12, 12 godzin (wiem to od dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111111
zapomni ale na ten jeden wieczór a na drugo dzień znowu będzie siedział przy kompie ja to przerabiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mado68
A tak w ogóle to gadałam z nim o tym. On nie widzi w tym nic złego, ani niewłaściwego. No bo przecież dla facetów (w tym i dla niego) zdradą jest tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki- znam sprawe.mnie też to strasznie irytowało.dla niego było to niby nic, ale dla mnie oznaczalo niepoważne traktowanie mojej osoby, choć z drugiej strony to może lepiej, ze uczciwie tego nie ukrywał.miałam nad nim kotrolę, ale meczyło mnie to coarz bardziej .te ciągłe obawy, ze moze z tego być cos wiecej. teraz wiem, ze nie warto było. to on powinien był o mnie zabiegać, a koleżanki traktować , minimalnie, grzecznościowo lub zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No cóż -pasuje- nie mam takiego problemu , chociaż mój ma 43 lata , jakoś nie widze u niego kryzysu wieku średniego . Może jestem szczęsciarą? To sie tu nie bede wypowiadać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mado68
cześć. po pracowitym dniu jestem znowu. przeczytałam to co napisałyście. brakuje mi jednak rady na temat jak się zachowywać w takiej sytuacji?, jak reagować i czy reagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×