nie lubię gdy dorośli ludzie...

i kolejny dowód na to, że "chłopcy" szukający znajomości w internecie to ludzie infantylni. Też nie toleruję słów "spox, narta" itp.

Niom, to ja jush się tesh zmywam. Nareczka.:D

Dobre, dobre, ostatnio mój mąż się wkurzył jakąś reklamą stwierdził że wkurza go ta cała "wielka wyprz"...bo co to kurna jest jakieś głupawe zdrobnienia i zniekształcenia języka...to mu przypomniałam że większośc reklam telefonii komórkowej adresowana jest do młodzieży i stąd te dziwaczne formy....i skróty no i oczywiście przypomniałam mu że sam jak pisze na gg do kumpli to nei pisze inaczej niż "cze" i "nara" by byc taki "spox" w ich mniemaniu.....ale mu się głupio zrobiło....

Aha, no to wszystko jasne. W internecie 80 % ludzi cierpi na jakieś straszliwe dys-stwory. Biedaki.

eeee tam jedyna "dys-" jaką mam wiąże się z tym że nie umiem liczyc... całą podstawówkę i liceum się męczyłam na matmie, by po studiach odkryc że nie tyle jestem tępa co mam coś co sie nazywa dyskalkulią....szkoda że wcześniej tego nie zdiagnozowali bym nie musiała bac się ciągle matmy

Ja też nie lubię PisA!a Ff tEn SpoSóB :O Emotki lubię, pozwalają pokazać więcej niż tylko tekst, bez opisywania.

Emotki są w porządku, ale nie gdy ktoś je wkleja maniakalnie, a jedynie by podkreślić pewne teskty, uczucia itd. Czasami, pisząc oficjalnego maila mam problem by "złagodzić" jakoś pewne zdania. Na gg robiłbym to emotkami, a tak.. ?

Chamidło, ale po co chcesz łagodzić? Przecież to oficjalny mail.:)

Ostatnio wysłałem maila nie do tego klienta co trzeba, w związku z czym zaistniała dość zabawna sytuacja, bo człowiek pyta mnie o jedno, a ja odpisuję mu zupełnie co innego. Więc odpisałem "Przepraszam, to była odpowiedź do kogoś innego". O wiele "przyjaźniej" wyglądałoby: "Przepraszam, to była odpowiedź do kogoś innego :) ". Nie uważacie?

w oficjalnym mailu. Po za tym do klienta lepiej i jaśniej byłoby: Przepraszam, przez pomyłkę wysłałem do Pana odpowiedź przeznaczoną dla innego klienta. Zdanie, które zacytowałeś jest zbyt poufałe. W końcu piszesz do klienta.

Wiem że byłoby dziecinne, dlatego nie użyłem emotikon. Zdanie brzmiało inaczej, to był taki skrótowy przykład.

:) Klient, nie klient, troszeczkę pospoufalać się można, nie?;) Jest miło, serdecznie i relacja lepsza. Ja stricte oficjalnej korespondencji nie lubię. Gdybym była klientem, strzeliłabym focha.:P

:)

dzieci lubią się spoufalać - dorośli wiedzą, ze spoufalanie się na stopie zawodowej jest niegrzeczne i na dodatek niezdrowe

Ależ zdrowe. Oczywiście wszystko w rozsądnych granicach - wszak to kontakty służbiowe a nie prywatne są. Wiecie co? Trafiłam na ciekawy słownik, wkleję linka: http://www.mirnal.neostrada.pl/mirnalao.html A ja się śmiałam, że ktoś pisze "emajl" czy "plastykowe". A tu, cholera, dobrze pisał.

Cóż, bycie dorosłym nie jest tożsame z byciem sztywniakiem. Dorosły wie (powiedzmy), co kiedy może.;) Ja jestem dziecinna - i dobrze mi z tym, ale jeszcze mi wolno.:):P

fiu, fiu, ale zaczepisty temacik:D:P

Dzięki. Ja już wcześniej miałam prosić, żebt kto ma wleił linki do jakichś pozytecznych wygodnych słowników.