Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnneeeale prawdziwe

bezstresowe wychowanie dzieci-doswiadczenie

Polecane posty

Gość dziwnneeeale prawdziwe

witam was.chcialam napisac na temat bezstresowego wychowywania dzieci ja bylam tak wychowana. wiec zaczne moze od pocztku.Moja mama jeste ladna zadbana i bardzo nowoczesna(czyt.kochanek na boku lat ponizej 28).Nigdy niczego mi nie zabraniala tak jak moim braciom (jeden lat 24 drugi 22)(ja mam 17)...i w pewnym momencie okazalo sie ze pozwala nam doslownie na wszystko!moi bracia zaczeli palic trawke na legalu w domu.ze dwa razy nawet moja matka sprobowala.to przechodzilo ludzkie pojecie.ona nie pracowala(moj ojciec ma kupe kasy)jezdzila non stop na zakupy i inwestowala w siebie co chwile dyskoteki zabawy i wogole.namawiala mnie do rzeczy o ktorych normalna matka by nawet nie pomyslala,typu: ,,to nie idz dzisiaj do szkoly to pojedziemy na zakupy do solarium itp." w pewnym momencie sie okazalo ze w szkole bylam gosciem(nie moglam nic zrobi bo wtedy mialam jakies 8 lat wiec wiadomo zemyslalam ze jest to dobre ) Zaczelam sie ,,szczycic" i czuc sie lepsza od moich rowiesnikow-przeciez mialam super mame lepsza niz te wszystkie nudziary(tak wtedy myslalam) matce bylam potrzebna tylko jako przykrywka-zabierala mnie nawet do swojego kochanka zeby tylko nie wzbudzic podejrzen mojego taty. zabierala mnie na imprezy gdzie sie okazywalo ze ludzie tam sa po 10 lat starsi ode mnie i nikogo mlodszego nie bylo. mijaly tak lata i w wieku lat 12 bylam juz dorosla osoba(psychicznie)zaczelam dostrzegac bledy matki okazalo sie ze sama sie wychowywalam przez te wszytkie lata. teraz mam lat 17.nie chodze na dyskoteki nie pale papierosow ani niczego innego nie pije alkoholu(wrecz przez to wszytko na co sie napatrzylam w ,,mlodosci" brzydze sie uzywkami i alkoholem) wychodze raz na miesiac do kolezanki (oczywiscier mama mowi zebym poszla gdzies wpycha mnie wrecz z domu)ale mi juz nie potrzeba zabawy jak mam ochote to wyjde czasem jak patrze na te dziewczyny w moim wieku chodzace nawalone po dyskotekach co tydzien to mam na nie tylko jedno okreslenie,,zachowuja sie jak psy zerwane z lancucha" a i chcialam dopisac jeszcze ze moi bracia takze wyrosli na przyzwoitych chlopakow(nie licza na pieniadze ojca maja swoje prace i wlasne pieniadze i sa porzadnymi ludzmi) Podsumowujac to co napisalam dziecko moze byc wychowywane bezstresowo i bez zakazow ALE NAJWAZNIEJSZE JEST TO JAK DZIECKO TO WYKORZYSTA pozdrawiam was sredecznie(jesli ktos dotarl wogole do konca tekstu:);))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie na tym polega bezstresowe wychowanie, żeby dziecko miało totalny luz, brak wzorców czy wręcz złe wzorce w domu...chodzi raczej o to, by unikać kar fizycznych i wszystko starać się tłumaczyć...w każdym razie ja tak rozumiem bezstresowe wychowanie. Sama jestem mamą nastolatka i raczej nie klasyfikuję moich metod wychowawczych...kiedy trzeba jestem mamą, potrafię zabronić, krzyknąć i klapsy tez się zdażały w przeszłości...a kiedy trzeba być kumplem, z którym można obejrzeć mecz w tv czy podyskutować...to tez potrafię. Najważniejsze, żeby nie popadać w skrajność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickaniepodam
moja mama tak miała..dziadek był alkoholikiem i nałogowym palaczem , w domu zawsze byla wódka i mnostwo papierosów, koledzy jak do niej przychodzili to się zachwycali bo im palic nie wolno było ani pic a u niej wszystko na wyciagniecie reki..ale mimo to mama nie piła i nie paliła i nadal tego nie robi , jest bardzo porzadna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnneeeale prawdziwe
w sumie to masz racje.u mnie to bezstersowe zaczelo przybierac troszke innej postaci.ja nie mialam zadnych wzorcow-niestety ale mysle ze i tak sobie niezle poradzilam. Vinga35-masz swietne podejscie do tego i zazdroszcze Twojemu dziecku ze ma w mamie oparcie,matke,przyjaciolke wo najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnneeeale prawdziwe
do to jest najgorsze ze wszyscy sie zachwycaja ze ja wszytko moge pic palic i bog jeden wie co jeszcze.a ja poprostu sie wstydze za moja matke dlatego tez z tego powodu nikogo do siebie nie zapraszam bo ona(moja matka)jeszcze nie zmadrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×