chyba mam niedoczynnosc tarczycy, mam wszystkie objawy

mam prawie wszystkie objawy Niedoczynność tarczycy rozwija się powoli i w sposób dyskretny, a jej początkowe objawy są niecharakterystyczne. Pacjenci skarżą się na senność, uczucie osłabienia oraz uczucie zimna (nawet podczas upałów), obrzmienie twarzy, powiek i rąk związane z gromadzeniem się w przestrzeniach międzykomórkowych tkanek substancji podobnych do śluzu (dlatego też często niedoczynność tarczycy nazywana jest obrzękiem śluzowatym), spowolnienie ruchowe, zmianę barwy głosu na bardziej szorstką, sztywność stawów i mięśni oraz zaparcia. Apetyt ulega zmniejszeniu, ale chorzy nie chudną – wręcz przeciwnie – masa ciała ulega wzrostowi. Skóra staje się sucha, łuszcząca. Zmiany dotykają również włosów, które stają się rzadkie, suche, matowe i łamliwe. Niedobór hormonów tarczycy odbija się także niekorzystnie na pracy serca, powodując zwolnienie akcji serca, a towarzyszące zaburzenia lipidowe wpływają na przyspieszenie rozwoju miażdżycy i wystąpienie objawów choroby wieńcowej. Czasem dochodzi do gromadzenia się płynu w worku osierdziowym, w opłucnej i w jamie otrzewnowej. Pacjenci z niedoczynnością tarczycy odczuwają również wyraźne zmniejszenie się zdolności do koncentracji oraz upośledzenie pamięci. Praca fizyczna lub intelektualna, która wcześniej nie sprawiała choremu żadnej trudności w wykonywaniu, teraz staje się zadaniem ponad jego możliwości i fizyczne (wskutek spowolnienia ruchów), i umysłowe (wskutek osłabienia koncentracji i pamięci). Kobiety zauważają, że miesiączki występują nieregularnie oraz ulegają wydłużeniu. U mężczyzn dochodzi do impotencji. ide w poniedzialek do lekarza.... normalnie sie poplakalam:O

a ja sie zastanawialam, dlaczego przytylam ponad 10 kg a tak samo sie odzywialam i cwiczylam... Mam nadzieje, ze jak zaczne brac leki to waga wroci do normy

ja tez to mam lekarz da ci leki

jak doszlas do wniosku ze masz chora tarczyce???????????

ehhhh

szkoda, ze ja nie tyję, tylko wręcz przeciwnie, wystarczy, że przez kilka dni nie biorę tabletek i od razu chudnę.

Witam. Od kilku tygodni wiem, że mam niedoczynność tarczycy. Mimo wyniku TSH prawie w normie 4,16 (przy normie w moim laboratorium 3.55), została ona stwierdzona. wydaje mi się, że wiąże się to z tym, że mam niemal wszystkie objawy niedoczynności: tycie bez powodu, megazaparcia, sucha skóra (szczegolnie łokcie), suche wypadajace włosy, napompowana buzia, opuchniete powieki, chrypka, nerwowosc, itp. Otrzymałam receptę oczywiście na Euthyrox 50. Pierwszy tydzien brałam pol tabletki- nie bylo zmian. Ale kiedy tylko zaczełam brać całą tabletkę poczułam zmiany:) Mój organizm zaczął TRAWIĆ...:) Nie czułam czegoś takiego od kilku lat. Trzy lata temu przytyłam 11 kg. Wiele razy to zrzucałam, ale nigdy nie wróciłam do starej wagi. Przy wzroście 176 moja "normalna waga" to 65 kg. Czyli jestem trochę pampuchem, mimo, że nie jem żadnych tłusych potraw (nawet nie używam masła, margaryny, oleju,itp.), nie używam od zawsze cukru, gotuję słodkie potrawy tylko z fruktozą, jem ciemne pieczywo, ruszam się. Mam nadzieję stracić chociaż z 5 kg i nie przytyć. A piszę to wszystko, bo lepiej się czuję i chcę żeby osoby, które dopiero co dowiedziały się, że maja niedoczynność wiedziały że można czuć się lepiej. Pamiętajcie. Na forach często piszą osoby, którym się nie udało, ale są małym odsetkiem. Pozytyne myślenie może być siłą w walce z chorobą. Pozdrawiam.

ja tez mam wszystkie objawy,p.doktor mowila ze to niedoczynnosc zrobilam wyniki i nic....rozumiecie?/mam isc teraz do poradni metabolicznej bo tyje jak swinia ciagle spie jestem slaba i nie moge czasem zebrac mysli,zacinam sie jak cos mowie...a wyniki sa ok...mam dosc...przytylam 15 kg...czy to da sie zrzucic??dieta i tabletki na odchudzanie nie pomogly ale wtedy jeszcze nie wiedzialam co mi jest.