Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość floro11

rodzice alkoholicy

Polecane posty

Gość floro11

moi rodzice sa alkoholikami,pija praktycznie dzien w dzien,razem i osobno..tak juz jest od kilku lat,chociaz matka miala troche przerwy ale od 1.5 roku znowu wpadla w ciag.Kilka razy byli w szpitalu (zoltaczka) i ledwo unikneli smierci,wtedy opamietali sie na jakies kilka miesiecy,albo tygodni.Juz sobie z tym ne radze(codzienne awantury,wygananie z domu,ponizanie)Oni nie dbaja o nic,(jakis obiad,pranie,sprzatanie itd ograniczaja sie tlyko do zdobycia kasy na kolejna butelke)Ostatnio przestalam nawet z nimii rozmawiac,bo nie ma o czym.Nie moge normalnie zyc,nikogo zaprosic(pod skad bede wiedziec jaka jest akurat sytuacja w domu),nie mam jak sie uczyc,chyba ze pozno w nocy albo bardzo wczesnie rano,kiedy przychodze ze szkoly zawsze jest to samo i klotnie do nocy,juz nie mam sily...podobno jestem "roznerwicowana" ,ze mna jest coraz gorzej ciagle placze,nie moge sie skupic,zero koncentracji,ostatnio wyladowuje sie sama na sobie...,cigle boli mnie okropnie glowa a najgorsze jest to ze nawet nie mam z kim o tym pogadac,bo nikt z bliskich mnie nie rozumie..juz nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perlista jaszczura _________
a masz rodzenstwo ? jakąś bliską rodzine ? musisz sie zglosić do najbliższego mops-u ...jezuu musi ci ktos pomóc gdzie mieszkasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojee ise
bardzo ci wspolczuje, moj ojciec jest moze nie alkoholikiem ale pijakiem, znam te awantury, naprawde masz ciezko, jakie to jest niesprawiedliwe, szczerze to tej sytuacji juz nie zmienisz- tak mi sie wydaje, jedyne wyjscie to sie usamodzielnic ale wiem ze to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floro11
tak mam brata 20...on juz tez nie moze wytrzymac...dzisiaj zaczal plakac jak male dziecko,chociaz zawsze myslalam ze jest twardy,powiedzial ze wyjdzie i nie wroci,to strasznie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floro11
hm...trudno sie usamodzielnic majac tlyko 17 lat ;/ wiem ze juz nie bedzie lepiej, moze byc tylko zle albo bardzo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalka217635
wiem cos o tym i wiem,ze to bardzo trudne,ale musisz znalezc sile,zeby to przetrwac...i w koncu wyrwac sie z tego!badz silna...nie pomozesz im dopoki oni sami nie beda chcieli sobie pomoc..jesli uwazasz ,ze to ma sens porozmawiaj z mama o tym ,co czujesz..oczywiscie wtedy ,gdy bedzie trzezwa..jesli nie mozesz liczyc na zadna pomoc ze strony rodziny,byc moze w twojej miejscowosci jest jakas organizacja,do ktorej bedziesz mogla sie zglosic!i pamietaj ,ze to nie ty powinnas sie wstydzic tylko ONI!badz silna..twoj zalezy od ciebie a nie od rodzicow alkoholikow!ps.ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalka217635
sama to przeszlam..hmm..masz 17 lat..musisz to przetrwac..przynajmniej dopoki nie skonczysz szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojee ise
kalka ma racje, pamietaj rodzicow sie nie wybiera, niekorzy mjaa takie blahe problemy , porozmawiaj z mama jak bedzie trzezwa jak pisala kalka, chcesz sie uczyc a nie masz mozliwosci ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floro11
walsnie problem w tym ze oni nie chca niczyjej pomocy w ogole uwazaja ze sa w porzadku tylko ja sie "jak zwykle czepiam" jezeli poruszam ten temat.A ja marze tylko o tym zeby sie stad wyrwac,nie chce skonczyc tak jak oni,ani porzucac szkoly czy wpasc w jakies inne nalogi,gdyby chociaz jeden z nich byl normalnym rodzicem bylo by calkiem inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojee ise
jaka ty jestes dzielna, podziwiam cie naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floro11
z mama nie ma sensu rozmawiac...wiem ze jej na nas nie zalezy,najwygodniej by im bylo jak bysmy sie z bratem wyniesli z domu ,wtedy mieliby wolna reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floro11
dzielna;P...dziekuje,za te wszytkie dobre rady,teraz bede spala troszke spokojniej po tym "goracym" dniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojee ise
a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalka171615
wiesz...mysle,ze sie mylisz..na pewno jej zalezy na was..tylko,ze ma okropny problem..moja mama tez pila..nie pomagaly nawet grozby ,ze sie zabije jesli nie przestanie pic...nie wiem jak to sie stalo,ze w koncu zrozumiala i wyszla z tego!i tez mowila ze sie czepiam ,ze przesadzam..stara spiewka alkoholikow!to jest cholernie trudna sytuacja dla kogos kto tego nie przezyl!poki co walcz o siebie!skoncz szkole i jesli to mozliwe(a na pewno)wyjedz z tego miasta!wiem,ze masz w sobie tyle sily ,zeby poradzic sobie samej..bo na pewno na rodzicow nie masz co liczyc!ja tez ucieklam ...koncze studia..pracowalam..wierze w ciebie!nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×