W czym wdg Was przejawia się dojrzałośc do małżenstwa i ....

jak wyobrażacie sobie świętowanie niedziel w swoich przyszlych rodzinach,lub jak ją świętujecie już je mając.Jestem ciekawa jak jest u innych ludzi.

nawet jak bym jakimś dziwnym zrządzeniem losu znalazł dziewczynę i jeszcze dziwniejszym przypadkiem wszedł z nią w związek małżeński, zakładając rodzinę.... taa jasne :D... to nie zamierzam świętować niedziel

bo jestem panną, ale zareczona i z chęcią się dowiem , jak to jest z tą dojrzałością?

Świętowanie niedziel?? Chodzi Ci o katolickie świętowanie, czy o co?

to chyba jasne że chodzi mi o 'świecenie":tego dnia,tak jak jest nakazane w przykazaniach http://rodzina.informacje.int.pl/index.php?readmore=30

swiętowanie niedziel w mojej rodzinie: 1 spanie do czasu az się wyśpię , 2 podrzucenie dzieci tes cio już w sobotę , w ten sposób zyskuje czas na poranny seks,3 sniadanie tylko z mężem w błogim lenistwie, 4 wyjście gdiześ ze znajomymi, 5 kino, film, wanna,cokolwiek razem z mężem a bez dzieciarów, 6 znów seks, 7 dzieciary odbieram w poniedziałek i tak będzie sie im lepiej zyło , kiedy zobacza szacunek i oddanie u rodziców.Pozdro. Ps. Nauki kościoło w tej dziedzinie, to ja mam w głębokiej dupie, bo sama pochodzę z "katolickiej rodziny" , w niedziele sniadanko rodzinne , kościołek, kino familijne w TV , a cły tydzień latające meble , talerze, bijatyki i wyzwiska. Zajebioza!

hahaha :D ale się uśmiałam - świetny patent... Kościółek też potrzebny - najlepiej gdzieś do południa, ale pomysł z dziećmi u teściów przedni!