Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to tylko jaaaa23

czy sa tu na forum osoby silne psychicznie?

Polecane posty

Gość twarda.........
reszte z wymienionych mam wszystko mozna w sobie wypracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
haris-widze ze sie uzupelniamy nie tylko wtedy. rowniez wtedy gdy wiemy w zyciu czego chcemy i pokonywacstrach sie nam oplaca bo to co uzyskamy jest wartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna się wyuczyć
Haris - ale jeśli życie daje w kość po trochu, każdego dnia, przeszkadza jak bolący ząb, wtedy mozna albo: się przyzwyczaić - bo tak być musi brać środki zagłuszjaće ból i jakoś tam funkcjonować albo zebrać się na odwagę i iść do dentysty :p Wybaczcie te górnolotne ;p metafory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
co do tego ze zycie mnie nauczy. mnie powinno juz dawno nauczyc. kiedy mam taki okres, ze musze, to sprezam sie i wszystko idzie z gorki. po prau dniach obserwuje ze jest mi juz znaczeni latwiej, nie stresuje sie, nie przejmuje gdy musze cos zalatwic, z kims pogadac. pozniej, kiedy ten okres minie po jakims czasie wracam do stanu poprzedniego. nie wiem dlaczego tak sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
no ja wam z kolei pokaze na konkretnych przykladach dajmy na to pracujecie w firmie i placa wam za etat boicie sie dzwonic do klientow aleco jakis czas to na was spada nie boicie sie samej tresci tylko rozmowy no i zawalacie kolejne terminy unikajac tego a teraz wyobracie sobie, ze wyglalyscie milion zlotych i mozecie wreszcie zarezerwowac wymarzona podroz swojego zycia. wtedy nie zastanawialybyscie sie jak rozmowca was oceni, jak sformulowaczdanie i od czego zaczac wszystko jest kwestia interesu jaki sie w tym ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
tak wyznam szczerze:) np teraz nie czuje takiego komfortu jakbym chciala piszac tu na forum. to jest absurdalne, ale czuje ze to, co ktos napisze, moze wplynac na moje terazniejsze samopoczucie i moje myslenie o mnie samej. z drugiej strony jestem swiadoma ze nic to nie zmieni, jak ktos mnie wysmieje i skrytykuje i nie wplynie to na to jaka jestem, ani mnie nie zabije. gotowa jestem wspominac w ciagu dnia urazy, ktore ja tylko odbieram jako urazy, bo najzwyczajniej nie powinno mnie to dotknac. i dla mnie to jest ta sila psychiczna, ta pewnosc. brakuje mi takiego myslenia ze jak ktos sie negatywnie wypowie to znaczy ze moze ma zly dzien, a moze jest zdziadzialy. predzej bede myslec ze to ze mna cos nie tak i sie niepotrzebnie zdenerwuje. pewnie rozchodzi tu sie o brak pewnosci siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, wszystko obraca się wokół problemów z samoooceną jesli jest dobra lub po prostu zwisa nam co pomysla o nas inni nie mamy zbyt wielu zachanowań, problemów z asertywnością itd. natomiast jesli jest niska....ciągle wtedy roztrząsa się kazdy swój krok, przezywa wahania związane z podjęciem nawet najbardziej prozaicznych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko ja poznaj swoje mocne i słabe strony zacznij rozwijać mocne, pracuj też nad słabościami często jest tak, że nie akceptując u siebie czegoś udajemy, że tego nie ma naprawdę w przypadku kiedy ktoś z zewnątrz choćby mimowolnie poruszy drażliwą sprawę, reagujemy silnie emocjonalnie, niejednokrotnie - dołem! jedynie szczera rozmowa z samą sobą to szansa na obronę przed innymi oraz własną siłę powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
niestety niska samoocena jest jak pietno, zostawia slad na wszystkim co nas dotyczy, na zwiazkach miedzyludzkich, milosnych, na wynikach w nauce, sukcesie zawodowym, codziennym komforcie. wkurza mnie to ze nie potrafie wykorzystac maksymalnie swojego potencjalu. mysle o sobie ze jestem inteligentna, wyksztalcona, w zyciu duzo osiagnelam, jestem dobra, nie potrafie skrzywdzic drugiego czlowieka, potrafie tez sie dobrze bawic, nie jestem zdziadziala i nudna...nie popadam w samozachwyt bo dla mnei nawet nie sa to cechy nadzwyczajne ale calkiem normalne. tylko jak to mozliwe ze moge byc swaidoma tego a jednoczesnie sie bac kontaktow z ludzmi, tego ze sie zajakne. co najsmieszniejsze jak sie tego obawiam to jest samospelniajaca sie przepowiednia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
tylko ja ok napisze ci szczerze. jestes zwyczjanie glupia. pewnie w zyciu nic nie osiagnelas i dlatego masz fikcyjne problemy. nikogo nie interesuje to ze ty sie czegos boisz. spadaj stad napisze ci szczerze. twoje rozterki swiadcza o tym, ze jestes wybitnie inteligentnai wrazliwa. poruszylas problem, ktory nas wszystkich dotyczy. swietnie sie na ten temat gada i mam nadzieje ze topik nie zniknie po jednym dniu jak sie teraz czujesz? karuzela? sama widzisz jakie to smieszne. spojrz na strone na ktorej piszemy. czy ktos ja okresli jako ladna czy brzydka - ta strona sie nie zmienia. nawet gdyby wszyscy jednego dnia uznali, ze jest cudowna adrugiego ze bezndaziejna to ona wyglada tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
a tak po prawdzie masz racje:) to calkiem mozliwe, jednak mysl o tym ze mam jakies slabosci powoduje dalsze mysli- ze nie jestem wystarczajaco dobra dla niego. jednoczesnie wiem ze nikt nie jest idealem i tak na dobra sprawe jak sie prezentuje swoje mocne strony to tych slabych na pierwszy rzut oka nie widac. zmora jest to ze wymagam od siebie perfekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
zmanierowana krytykantka trafilas w samo sedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
to nie bylo trudne. ten mechanizm dotyczy nas wszystkich przeciez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
nie jestem wystarczajaco dobra dla niego A JESTES WYSTARCZAJACO DOBRA DLA SIEBIE? tylko to sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
na razie jest tak ze jesli inni na mnie nie narzekaja i sa ze mnie zadowoleni to jestem z siebie bardzo zadowolona, jesli natomiast pojawia sie jakies pretensje, to zaczynam w siebie watpic i tak w kolko. ale oprocz tego potrafie tez cos sama sobie wymyslec np wczoraj moj chlopak cos tam zazartowal, co mnie dotknelo (moze nie powinno, to byla glupota), nie potrafilam odpuscic, probowalam sie tym nie przejmowac, walczyc z cala masa zlych mysli- a to ze jestem niewystarczajaco dobra, a to ze on mnie zostawi itp itd. wiem ze to bzdurne, ale doszlo do tego ze dusilam to w sobie i po jakims czasie zwyczajnie wybuchlam. nie potrafie panowac nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
mysle ze jestem wystarczajco dobra dla siebie:) w sumie jest mi samej ze soba dobrze, tylko bardzo boje sie zostac sama, byc zostawiona przez chlopaka, to jest strach paniczny. tak sobie mysle, jesli bym byla silna psychicznie i tak naprawde zadowolona z siebie to nie powinnam sie tego az tak bac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
a czego sie bac? bedziesz z osoba ktora cie docenia czyli ze soba ;) moze bylby to czas, w ktorym poznalabys siebie i dowiedziala sie co ci przeszkadza i na czym zalezy. brzmi banalnie ale to kapital na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna się wyuczyć
powinnaś pomyśleć (ale chłopakowi tego raczej nie mów ;) ) że jeśli cię zostawiłby to by był megafrajerem, który nie potrafi docenić takie świetnej dziewczyny. I tylko taka wersja obowiązuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaaa23
:) Dziekuje wszystkim za budujace slowa, na pewno wykorzystam te rady w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
milego wykorzystywania :D lepiej wykorzystywac niz byc wykorzystywanym - to powinno stac sie twoim haslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłem bardzo silny psychicznie, ale od czasu, gdy świnka morska sąsiadów zaczęła na mnie prychać bardzo agresywnie, wysyłajac mi negatywne komunikaty, moje poczucie samoakceptacji zostało zburzone i mam depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
komiczne w kazdym zarcie jest pol prawdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mną jest średnio :-O zresztą znacie powiedzenie \"na tyle sie znamy na ile nas sprawdzono\" więc to nawet trudno powiedzieć jak bym zareagowałą w skrajnych/krytycznych sytuacjach ale silna psychicznie nie jestem, chociaż na drugim końcu skali też się ni eplasuję, wiec chyba norma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
"Komiczne Twoje teksty są suepr bardzo lubię czytać twe wypowiedzi" a dziekuje, ale ja tylko prawde pisze ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
czyli nawet wiecej niz prawde :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie!!! ale jako, że prawda moze miec wartość tylko jednostkową, to ta połowa jest juz nadprawdą, a nadprawda, jako wartość wyższa od prawdy zwykłej różni się od niej i w wartościowaniu prawdziwości ma nieco niższe znaczenie niż prawda zwykła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
no chyba, ze wyroznilibysmy prawde uswiadamiana sobie i prawde tkwiaca w naszej podswiadomosci mozna zalozyc ze zawsze glosisz prawde uswiadamiana a czasami dotykasz takze i polowy prawdy z podswiadomosci czynisz to zartujac zart ten zlagodzic ma bol kontaktu z polowa prawdy, ktora zostala przez ciebie wyparta do podswiadomosci, z ktora jednak pragniesz sie skonfrontowac i co? ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×