siedze w domu z dzieckiem...

czesc dziewczyny tak sie zastanawiam co byscie zrobily na moim miejscu. chodzi o to ze mam 6 mieiseczna corke i siedze z nia w domciu tzn nie ucze sie i nie pracuje bo nie skonczylam nawet szkoly sredniej :-( maz zarabia dosc dobrze bo ok 4 tys na miesiac mieszkanie mamy itp. zastanawiam sie czy tez byscie siedzialy czy moze zajely byscie sie czyms?? a i nie wiecie moze czym moze sie zajac dziewczyna bez zadnego wyksztalcenia?? jakies kursy czy cos...zeby poprostu cos robic odp

może na początek jakaś szkoła/kurs w weekendy :) w interesujacym cie kierunku teraz jest do wyboru, do koloru :)

no wlasnie teraz uczeszczam do szkoly wieczorowej ale raczej znowu jej nie skoncze bo nie zaliczylam egzaminow... i nie dla tego ze mi sie nie chcialo tylko dla tego ze musialam siedziec z dzieckiem i nawet materialow nie mialam od kogo wziac...

Ja mam 6-miesięcznego synka. W pracy powiedziałam , że wrócę we wrześniu, ale najchętniej na razie bym nie wróciła- wszystko zależy od finansów. Nie chcę stracić tak cudownych chwil z dzieckiem. Mąż bardzo żałuje, że nie widzi tego wszystkiego w ciągu dnia co ja. Jak masz możliwość zrobić jakiś kurs czy po prostu skończyć szkołę to masz na to najlepszy czas, pod warunkiem że ma ci się kto zająć córeczką.

skoro już zaczęłaś naukę to nie rezygnuj. Jak teraz nie udało się zaliczyć to można spróbować jeszcze raz. NIe odkładaj na później bo potem cięzko będzie wrócić jak dojdzie praca . życzę powodzenia

zaocznie,do liceum. W tygodniu pracuję. Myślę że spokojnie znajdziesz pracę zanim skończysz szkołe. Ja aktualnie mam już drugą prace:-) Wystarczy poszukać. Jak masz kogoś kto zajmie się dzieckiem to czemu nie :-)

no wlasnie o to chodzi ze juz nie moge zaliczacz!! jutro mam ostatni termin i msze przynajmniej 2 przedmioty zaliczydc!!!! uczylam sie naprawde duz ostatnio ale i tak sie boje ze nic z tego...

ja też \"siedze w domu\" z dzieckiem, mąż zarabia wg mnie dobrze, a ja dodatkowo robię studia zaoczne. Fakt z dzieckiem nie jest tak łatwo się uczyć ale dla chcącego nic trudnego np. nie mam kiedy czytać podreczników, materiało to mam mp3 + program ekspresiwo tam wklejam pliki z worda, program mi to czyta jak laektor zapisauje z formie mp3 i na spacerze jak mały śpi ja sobie robie zakupy i słucham kodeksu :) wiec jak się chce to naprawde można. do tego zawsze to jakaś odskocznia od codziennych pieluch.. i nikt nie mów że mam studia skonczyc ekspreowo, nawet jak powtorze jakiś rok to nic się dla mnie nie stankie (jeszcze sie nie zdarzyło :) ) ja mam ambitny plan skonczyc studia szybciej niż moj syn (a mały ma 1,5 roczku wiec szanse mam spore :)