CZY TO NIE JEST CZAS STRACONY SIEDZENIE NA KAFETERII ??

przecież można zając się czymś pozytecznym, prawda? a tracimy tutaj czas. głupota!!!!!!!!!!

traci tu czas hehehe

koleżanka szklanka .....to co tu robisz kretynko?

przeciez napisałam że ja również trace ten cenny czas

Ee tam, mnie to relaksuje, jak czytanie durnych gazet ( i nie mowię tu o Życiu na gorąco:P ), gapienie sie w okno czy słuchanie radia..... A poza tym, wbrew pozorom-jest mega pouczające dowiadywać się co ludzie myślą tak naprawdę, gdy wypowiadają się niby anonimowo:)

ze to strata czasu... ale jakos kurde lubie tracic tuaj czas... choc potem mam wyrzuty sumienia:-)

ledwo wodze taka śpiąca jestem ale nie mogę żyć bez tej "mojej" kefe, no i zaniedbałam moje haftowanie.........

ale czasami mozna sie czegos ciekawego dowiedziec... albo posmiac :)

nie jest to czas stracony jesli przesiaduje sie na kafeterii bedac w pracy :-)

pewnie jest.... ale za nic w świecie nie moge się nauczyc robić na szydelku.... :(:(:( a tak mis ie podobają takie dziecinne kocyki robione na szydelku :(:(:(:(:(:(:(

codziennie o tym myślę i wyrzucam sobie i obiecuje , że kończe z tym....tyle rzeczy zaniedbałam przez to kafe... kiedy nie miałam internetu oglądałam modę na FTV i szyłam do 2 w nocy tworząc nowe kreacje do mojej szafy . I zawsze byłam pierwsza z czymś co dopiero pokazywało się na rynku. Czasem też wyszywałam obrazki haftem krzyżykowym i nawet mój 10 letni syn się tym zainteresował :) . Robiłam mnóstwo fajnych rzeczy... a teraz swój czas marnuje siedząc tu. I nic mnie specjalnie nie bawi i nie cieszy. Odkąd zostałam sama z dziećmi uciekłam w ten wirtualny świat ale teraz widze , że to nie jest dobry sposób na spędzanie wonego czasu, tylko jak z tym skończyć?

właśnie , jak z tym skończyć? to jest chyba uzależnienie, cholerka jasna!

ja tam siedzę praktycznie tylko w pracy w domu sporadycznie na chwilę czasem wejdę mam ciekawsze rzeczy do roboty :P

ja tu nie marnujęczasu.wole siediec na kafe niz isc do kosciola :O