nie mogę dojść....ale nie jestem impotentem

mam problem....mam 18 lat. postanowiłem rozpocząc wspóżycie z moją dziewczyną...to był mój pierwszy raz. przedtem sądziłem że napewno szybko pójdzie nawet nie 1minute....a tu szok 40min i nic nawet nie stanoł.....jak sam się masturbuję to nawet nie 2minuty..nie wiem co jest...spróbowaliśmy jeszcze kilka razy dokładnie 5...no i za tym 5 już prawie doszłem czułem że juz prawie i wtedy przeżyłem coś dziwnego....zaczeły mnie przechodzić dreszcze jakby takie "mrówki" no a penis oklapł....te "mrówki" jeszcze długo mnie trzymały nie mogłem się ruszyć, skóra na twarzy mi się napieła nie mogłem odychać....coś dziwnego ale i przyjemnego...czy ktoś z was potrafi mi powiedzieć co jest ze mną???

:o

no bywa..

nie wymyślam....wiem to może się wydawać strasznie dziwne, ale ja juz psychicznie nie wyrabiam.....że wogóle coś takiego mogło mnie spotkać.....dla mnie to jest duży problem.....

! dziewczyny cie nie pociagaja, sprobuj z facetem :D

no samą myśl o mojej dziewczynie mi staje.......przy niej też....nie wiem co jest....:/

HAHAHAHAHA KURWA SIEMA PITER! HAHAHAHAHA

za stary.....przeciez to dopieru początek mego życia seksualnego...... no no wiem że beka jest sie z czego śmiać....widze że nikt nie potrafi mi pomóc....ej ja naprawde nie żartuje to wszystko jest na faktach......

stres..przejdzie z czasem...nic na sile i nie wiem gdzie wam sie tak spieszy...naogladali sie pornoli i juz pewnie musza miec wszystko od razu...

no ale ja stresu nie czuje...no i mam nadzieję że to przejdzie.....postanowiłem sobie nie waliś do następnego spotkanie może to coś pomoże.....

pierwszy raz takie cos miałem...nie wiem może to był orgazm ale nie mniałem wytrysku.......

pierwszy raz takie cos miałem...nie wiem może to był orgazm ale nie mniałem wytrysku.......