Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

claudia_kk

wspólne mieszkanie - on postawił ultimatum

Polecane posty

dziewczyny! pomóżcie, doradźcie, proszę! jestem z chłopakiem od 7 miesięcy... ja w kwietniu skończę 20 lat, a on w czerwcu 24... studiuję zaocznie, choć dostałam się na studia dzienne... zostałam w mieście, w którym mieszkam, głównie ze względu na niego... od niedawna zaczął na mnie naciskać, żebyśmy zamieszkali razem, że jego Tata kupi mieszkanie i w nim wspólnie zamieszkamy. Ja w grudniu przeprowadziłam się z rodzicami do nowego mieszkania, między moimi rodzicami różnie bywa, często się kłócą i jest to dla mnie bardzo uciążliwe, ale nie jestem jeszcze gotowa na opuszczenie domu rodzinnego... poza tym od chłopaka często słysze, że chciałby zostać ojcem... jest dla mnie bardzo dobry, nie mogę mu niczego zarzucić, od pewnego czasu, kiedy mu powiedziałam, że boję się powiedzieć o tym rodzicom oraz, że sama nie czuje się na to gotowa zaczął się inaczej zachowywać, powiedział mi, żebym odezwała się do niego jak będę na to gotowa... Nie daje mu się wytłumaczyć, że nie ma się do czego spieszyć... wyraźcie swoją opinię, proszę i z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno stawiać kochanej osobie ultimatum. Najważniejsza jest rozmowa. Szczera rozmowa partnerów, w której każdy powie czego oczekuje. I tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glut
nienormalna jesteś czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma jakiś tajny plan, do czegoś jesteś mu potrzebna w jego napewno przebiegłym i nieczystym planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starałam mu się wytłumaczyć nawet dziś przez telefon, że to wszystko jest przed nami, że teraz chce zebysmy cieszyli się sobą, a jest to możliwe nawet jesli mieszkamy osobno choć bardzo blisko siebie... jak mam mu wytlumaczyc, ze to, ze nie zamiszkamy tera razem nie znaczy, ze nie trAKTUJE TEGO ZWIAZKU POWAZNIE? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały polak
gadanie gadaniem, ale tu trzeba podjąc decyzję. Samo wypłakanie w mankiet nie załatwi sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadu
Nie śpiesz się dorośnij a on znajdzie sobie poważniejszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech on se wsadzi te całe ultimatum w d...:P Ja od niedawna mieszkam z chłopakiem i jakoś tak czuję się jakby osaczona:O Plusy oczywiście też są, ale chyba za wcześnie sie zgodziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×