Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niuł brend

kto hoduje/sadzi z pestek jakies egzotyczne roslinki?

Polecane posty

ja ostatnio zasadzilam sobie liczi z pestek (z lidla) i czekam az wyrosnie. :p mam \"wyhodowane\" (prawie sie nimi nie opiekuje) jedna polmetrowa cytryne i 15-centymetrowego grejpfruta. jest tu ktos, kto tez hoduje jakies nietypowe rosliny dla naszego klimatu? co to za okazy i jak sie trzymaja? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiaaa
wyhodowlas to z pestek takich normalne z owoca? Jak to zrobilas? Ja ostatnio wrtzucilam kilka pestek cytryny do ziemii i nic :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcisnelam 1 cm pod ziemie do doniczki z innym kwiatem, a jak uroslo, to przesadzilam. ze zwyklej cytryny ze sklepu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam: cytrynkę i mandarynkę.Nie owocują,ale i tak,są piękne.:) Sadzę tez na działce melony.W zeszłym roku bylo pierwszy raz.Nawet urosło parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sadziłam mandarynkę z pestek właśnie. Też nie owocuje (pewnie nic dziwnego), ale bardzo ładnie wygląda. Dobrze jest ją od góry przycinać żeby nie rósł taki jeden badyl, tylko zrobił się taki fajny krzaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta cytrynka i mandarynka jakie sa juz duze? podobno po ilus latach dopiero owocuja. ja sie zastanawiam czy nie zasadzic granata albo awokado. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mandarynka ma tak ok metra, tylko tak jak pisałam - jest przycinana raz na jakiś czas, zwłaszcza na początku ciągle ją cięłam. A lat może mieć już z 8 jak nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magmardo
A mi też udało się wyhodować z pestek mandarynki i palmy daktylowe. Palmy strasznie wolno rosną, ale mają się całkiem nieźle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wychodowałam sobie
awokado z pestki -rosło pięknie ale jak sie zaczął sezon grzewczy w mieszkaniu to po prostu mi zdechła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna**
mi wyroslo avokado- co prawda niedawno ale juz ma 30 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszym klimacie trudno sprawić,żeby cytrusy kwitły.Jeśli komuś się to trafi,to tak po 12-15 latach.Gdzieś miałam fajna stronę o cytrusach,ale nie mogę jej znaleźć.:( W każdym razie,jak ktoś chce,żeby mu krzaczek owocował,to musi sobie kupic w kwiaciarni? Sprzedają sadzonki odcięte od macierzystej rośliny.Wtedy te owocują prawie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka z Ciechocinka
ja mam awokado , parę "drzewek"; rosną skurczybyki jak szalone, hehe, nie wiem, co z nimi zrobie, jak przestaną sie mieścić w pokoju :P oprócz tego jakieś daktyle czy cos, nie wiem w sumie, bo wrzucam te pestki wszystkie w ziemię, z niektórych coś wyrasta, z innych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wychodowałam sobie
może masz ręke do takich roslinek ...tak mi szkoda tego awokado .. nie wiem może za cieplo miała ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow - az mert! moja cytryna to wlasnie taki jeden badyl, chyba zaczne przycinac grejfruta, bo zrobi sie z niego to samo, ale nie bardzo wiem, gdzie obcinac... a daktyle to ciekawy pomysl, tez musze sprubowac. :p a ja wychodowałam sobie --> moze mialas za suche powietrze w mieszkaniu? moglas pryskac to awokado spryskiwaczem z woda. a krzaczek z kwiaciarni to nie sztuka kupic, wieksza atysfakcje daje taki wyhodowany z pestki. :classic_cool: "wrzucam te pestki wszystkie w ziemię, z niektórych coś wyrasta, z innych nie" tez tak robie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYTRYNKA Stanowisko Cytrynki lubią ciepełko i słoneczko - im więcej tym zdecydowanie lepiej. Lubią od samego ranka, aż do ostatniego promyczka łapać słońce. W okresie Kwiecień – Wrzesień jest go u nas najwięcej, więc rosną bardzo szybko. Czasem gdy stoją cały czas na słonku ich listki stają się „omdlałe” i wyglądają mało jędrnie. Jednak nie trzeba się tym w ogóle przejmować – to zwyczajna reakcja. Po nocnym odpoczynku znów są gotowe na kolejny ciepły dzień. Gleba Nie bez znaczenia jest to, w jaką ziemię posadzimy nową sadzonkę, lub przesadzać będziemy starsze drzewka cytrusowe. Tak jak człowiek dobrze się czuje w pewnych środowiskach, a do innych nie może przywyknąć, tak i rośliny potrzebują określonego podłoża. Cytrusy rosną w naturze w różnych rodzajach gleb. Przystosowały się świetnie zarówno do piaszczystego podłoża jak i gleby zasolonej, a także ziem gliniastych i iłowych. W uprawie doniczkowej lub pojemnikowej podłoże możemy bardzo płynnie i łatwo dobierać, poprzez mieszanie poszczególnych składników. Teraz krótko o rodzajach gleby : Gleby ciężkie, gliniaste -są zasobne w składniki pokarmowe i mają dużą pojemność wodną, mało przewiewne, masywne i nieprzepuszczalne. Wymagają rozluźnienia, by mogły być zastosowane do uprawy cytrusów. Gleby średnio-ciężkie - mają dobrą zdolność magazynowania wody, umiarkowaną przepuszczalność, średnią przewiewność, a także dobre parametry termiczne. Takie gleby świetnie spełniają swoją rolę jako podłoże do cytrusów. Gleby lekkie, piaszczyste -cechują się dużą przewiewnością i przepuszczalnością, ale za to małą pojemnością wodną. Szybko przesychają, a składniki pokarmowe są łatwo wymywane. Właściwości można poprawić, dodając materii organicznej. Nie spełniają swego zadania, jako podłoże do cytrusów. Gatunki cytrusów hodowanych w naszych domach, są tak dobierane aby dobrze się czuły w podłożu średnim. Musimy więc połączyć ze sobą kilka składników. Robimy tak ponieważ sama ziemia gliniasta jest zbyt zwięzła i długo zalegała by w niej woda, a korzenie zwyczajnie zaczęły by gnić. Ziemia piaszczysta z kolei nie utrzymuje dobrze wilgoci i składników pokarmowych. Idealny skład ziemi dla cytrusów to: Ziemia ciężka, gliniasta - 1 część Ziemia organiczna, kompostowa - 2 części Ziemia torfowa pH 5,5- 6,5- 2 części Do takiej mieszanki można dodać trochę grubego piasku. Na doniczkę o średnicy 18 cm wystarczy garść. Nie zaszkodzi też dodatek perlitu, który znakomicie poprawia strukturę gleby i ma nieoceniony wpływ na korzenie, zwłaszcza u młodych sadzonek! Polecamy także gotowe mieszanki gleby skomponowane specjalnie z myślą o cytrusach. Skład podłoża to jedna sprawa, drugą niemniej ważną jest odczyn gleby. Znany wszystkim dobrze z lekcji chemii wskaźnik pH jest wyznacznikiem kwasowości, lub zasadowości. Odczyn obojętny to pH=7. Odczyn większy od 7 oznacza, że gleba jest zasadowa, a pH mniejszy od 7, to gleba kwaśna. Wartość pH wpływa na rozpuszczalność składników mineralnych i na ich dostępność dla cytrusów. Najlepsze dla cytrusów jest pH 5,5- 6,5. PAMIĘTAJMY!!! KASOWOŚĆ PODŁOŻA MA BARDZO DUŻY WPŁYW NA DOBRY ROZWÓJ I ZDROWIE CYTRUSÓW. Jeżeli dopuścimy do tego, aby odczyn gleby w doniczce przekroczył poziom powyżej pH 7 to niektóre składniki pokarmowe przejdą w formy nieprzyswajalne dla cytrusów i wywoła to problemy w ich rozwoju. Woda zawierająca zbyt duże ilości wapnia jest największym przyczynkiem do zmiany pH na zasadowe. Dbajmy o to aby woda do podlewania była zawsze miękka, a unikniemy wielu problemów. SKDĄ JĄ UZYSKAĆ czytaj tu … Nawożenie Cytrynki lubią być nawożone w okresie najsilniejszego wzrostu- czyli Marzec- Październik. Najlepiej, używać NAWOZIKÓW DEDYKOWANYCH DO CYTRUSÓW. Na początek jednak, radzę zaopatrzyć się także w świetny i bardzo delikatny nawozik, który jest idealny dla początkujących hodowców (LINK TU) Przy nawożeniu trzeba się kierować zasadą - że więcej nie znaczy lepiej. Na początku z „ nadmiernej miłości” łatwo przedobrzyć z nawożeniem i roślinka zostanie porażona i zacznie chorować - w skrajnym przypadku może nawet uschnąć. Lepiej więc nawozić ja stopniowo i zawsze zgodnie z zaleceniami z ulotki preparatu. W okresie spoczynku cytrynek nie trzeba podkarmiać. Od czasu do czasu ewentualnie troszkę słabą mieszanką (LINK TU) Przesadzanie Najlepszym okresem na przesadzanie jest wczesna wiosna. Roślinkę, przesadzamy zawsze do doniczki przynajmniej 2 razy większej tak by całość zabiegu miała sens. Doniczka powinna mieć oczywiście nawiercone dziurki od spodu tak by nadmiar wody mógł się z niej swobodnie wydostać. Na początku wsypujemy odpowiednią mieszankę ziemi do nowej doniczki. Gdy jest już pełna wsadzamy w nią starą doniczkę tak, by zrobić otwór kształtem idealnie pasujący do korzeni. Po tym zabiegu bardzo delikatnie wyjmujemy roślinkę ze starej doniczki i umieszczamy w idealnie pasującym otworze w nowej doniczce. Lekko ubijamy ziemię, zasypujemy i obficie podlewamy. Po zabiegu roślinka powinna postać w cieniu w temperaturze pokojowej przynajmniej przez okres 24h. Podlewanie Cytrynki lubią raczej wilgotne podłoże. W okresie bardzo letnim roślinkę można podlewać co 2 dni. W pozostałych porach roku co 4-6dni. W czasie zimy nawet raz na tydzień, lub rzadziej. Te wskazówki są przydatne tylko przez pierwsze kilka miesięcy. Później każdy wyczuje już sam ile jego cytrynka pije wody i jak dużo jej potrzebuje. Najlepszym sprawdzianem jest kontrola wagi doniczki. Gdy ziemia staje się zbyt sucha, przez co doniczka jest lekka znaczy to, że czas na konewkę (LINK TU). Cytrynki uwielbiają również skraplanie wodą po listkach. W czasie lata najlepiej zawsze 2 razy dziennie – rano i wieczorem. Polecamy do tego celu CIŚNIENIOWE SKRAPLACZE NOWEJ GENERACJI. Nigdy nie należy skraplać roślinki na pełnym słońcu. Krople wody które pozostaną na listkach zaczną działać jak soczewki skupiające i po kilku dniach na listkach pojawią się brzydkie bąble powstałe w wyniku poparzenia. Jeśli nie lubisz zbyt częstego doglądania, lub zamierzasz wyjechać na dłużej nie zapomnij zaopatrzyć się w (LINK TU) . Wegetacja W okresie od Listopada do końca Stycznia roślinki zapadają w sen zimowy. W tym okresie idealnymi są dla nich jasne pomieszczenia o temperaturze 12-15 C. W tym czasie roślinkę rzadziej podlewamy i nie nawozimy. Nie dokonujemy na niej także żadnych zabiegów. Okres wegetacji jest bardzo ważny gdyż dobrze przebyty wpływa bardzo korzystnie na owocowanie i kwitnienie. Jednym słowem roślinka też musi sobie troszkę odpocząć. Przycinanie Przycinania najlepiej dokonuje się wczesną wiosną. Wówczas to roślinka ma najwięcej sił witalnych i najszybciej odbuduje utracone fragmenty. Odcinamy najdłuższe odrosty – szczególnie te młode, pozbawione listków, które pojawiły się w okresie zimy. Możemy także kształtować koronę roślinki tak by pasowała do naszych upodobań estetycznych. Jedynym wyznacznikiem jest nasz gust. Trzeba tu pamiętać, że przycięcie dolnych partii roślinki spowoduje przekierowanie sił i rozrost korony. Przycinania dokonujemy raz na rok. Skopiowałam cytrynkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie tu link do tej strony,ja musze uciekac z kompa.:( Przeglądaj - Świat Cytrusów - Cytrusik.pl - tu kupisz swoje pierwsze drzewko:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, co napisano o cytrynie chyba mozna tez odniesc do grejfrutow i innych cytrusow? bo to w sumie prawie to samo, co? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ostatni link DZIAŁA! Do mandarynki,tak.Do innych,nie wiem.Zobaczcie sobie na tej stronce.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wychodowałam sobie
o kurcze trzeba po prostu skopiować cały link i wkleic w przeglądarke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam że mój krzaczek wyhodował się SAM. Najpierw wsadziłam pestki do doniczek z innymi kwiatami i jak coś wykiełkowało to przesadziłam osobno. W normalną ziemię, taką torfową raczej. Dalej żadnego nawożenia itp. Przesadzana była może może ze 3 razy. Przycinanie też było freestylowe. Po prostu ucinałam nożyczkami jak szło za bardzo do góry i wtedy puszczało sobie nowe pędy niżej na boki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdę ładne są te roślinki
Macie jakieś foto może?Też bym sobie wyhodowała mandarynkę ;) Nie zaowocują bez nawozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×