Rozwilalam samochod mojego chlopaka. czy powinnam go odkupic?

Auto nadaje sie do kasacji. Pozyczylam je od chlopaka i z nie z mojej winy ktos uderzyl mocno w bok. Auta nie da sie naprawic, a sprawca jak sie okazalo sie byl ubezpieczony. Sprawa sadowa sie ciagnie, ale niestety sprawca uchyla sie od zaplacenia za samochod. auto bylo warte okolo 20 tys

niech sam płaci za swoją głupotę, że dał Ci samochod. Ma za swoje, mógł się domysleć, jak to się skończy.

a rozmawialas z nim ? moze od tego zacznij ... poza tym , on chyba mial ubezpieczenie , prawda?

a co on mowi? chlopak jest zly na ciebie ?

Gdybyś Ty była sprawcą wypadku, to może tak. Jeśli ktoś w Ciebie uderzył... cóż, od tego właściciel się albo ubezpiecza, albo nie ;) Twojej winy tu nie ma przecież.

Pozyczam cos od kogos i wracam to w takim samym stanie. Gdy pozyczam samochod zwracam go w takim samym stanie plus bak zatankowany do pelna. A gdyby ten samochod ci ukradli to co, tez bys nie pokryla jego kosztow. Wszakze kradziez samochodu to tez nie Twoja wina, tylko zlodzieja.

chirality - jestes kobieta? :D

licznik tez cofasz? :P

cofam. Do tylu!!!

chirality ---> właściciel pożyczając auto musi się liczyć z tym, że może zdarzyć się wypadek, czy kradzież auta. Jeśli nie chce ponosić takiego ryzyka albo się ubezpiecza, albo nie pożycza :p