Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jdfsksdnfklwmfkl

Czy ona jest ZAZDROSNA?- nie rozumiem zachowania dobrej kolezanki...

Polecane posty

Gość jdfsksdnfklwmfkl

Za tydzien wyjezdzam do Niemiec z narzeczonym, zeby szukac pracy. Zatrzymam sie u kolezanki, ktora znam od szkoly sredniej. Skonczylam studia i chce znalezc prace tam. Pomieszkam u niej jakis tydzien zeby znalezc mieszkanie dla mnie i chlopaka, potem on dojedzie z rzeczami. Problemem jest to, ze spodziewalam sie innej reakcji mojej, wydawaloby sie dobrej kolezanki. O pomysle zamieszkania w miescie, gdzie teraz mieszka, powiedzialam jej pol roku temu. Reakcja-zero reakcji, cos w stylu "aha, fajnie" i temat sie urwal. Glupio sie z tym czulam, bo ja gdybym sie dowiedziala, ze ktos chce zamieszkac w moim miescie w innym kraju, postaralabym sie pomoc mu nawet znalezc mieszkanie, wesprzec w tej decyzji a tu cisza jak makiem zasial. Wrecz nawet namaiwala mnie na wyjazd do Holandii, bo niby lepsze zarobki. W koncu bylo mi tak smutno, ze wygarnelma jej wszytsko, wtedy ona zaczela twierdzic ze to do niej jeszcze tak nie dotarlo, ze chce tez planowac zycie w Niemczech. Nie jestem jakas super pieknoscia, ale na pewno jestem duzo atrakcyjniejsza od mojej kolezanki. Od niedawna spotyka sie z jakims chlopakiem-czy moze byc tak, ze jest zazdrosna, ze jej chlopak moze mnie "zbyt polubic"? nie wiem juz co o tym myslec, odkad powiedzialam jej o wyjezdzie jeszcze nie pwoiedziala, ze sie cieszy, ze nie ebdzie juz sama na obczyznie. Dodam, ze chodzilysmy razem do klasy w liceum, zawsze sie lubilysmy, po maturze meiszkalysmy w tym miescie w Niemczech jako opiekunki do dzieci, tylko ze ja wrocilam na studia a ona zostala i studiuje tam. Co myslicie? czy ja zbyt wiele wymagam? ja bym pomogla szukac mieszkania, albo chociaz cos takiego zaproponowala. jak myslicie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......................+++++..
no ja cie totalnie rozumiem wyjsca sa dwa albo jej totalnie zwisa twoja osoba albo to faktycznie zazdrosc sa ludzie ktorzy mysla "bylebys tylko nie mial przypadkiem lepiej niz ja" i ona do tego pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeźwe spojrzenie
za duzo wymagasz , obarczasz kogos swoja osobą ,zwalasz sie jej na.łeb. Tak to widze . Przy tym jestes zarozumiała . Po co teksty ,, jestem od niej ladniejsza,,. To twoja subiektywna ocena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
kurcze, ale mi tak smutno z tego pwoodu, bo w zyciu nie posadzilabym jej o zawisc. przeciez na Boga, ja nawet jeszcze niczego nie osiagnelam, nie mam grosza, nie dorobilam sie niczego, nie ma mi czego zazdroscic. nie chce zeby mi dawala pieniadze, zadnych rzeczy materialnych, tylko slowo wsparcia w stylu "znajdziesz tu prace, dasz rade". bo boje sie troche wyjazdu do Niemiec i szukania pracy, dyplom musze pewnie dac do uznania i na czarno bede pracowac pewnie na poczatek i to jest niewiadoma. a ona meiszka juz tam ponad prawie 7 lat ale nie zaproponowala nawet, ze sie za mieszkaniem rozejrzy, mimo ze teraz ma ferie. kurcze, az mi sie plakac chce. nasz kontakty byly super do zcasu gdy pwoeidzialam ze chcemy z chlopakiem do Niemiec wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
"trzezwe spojrzenie" nie ejstem zarozumiala, daleko mi do tego. czy jesli powiesz, ze 2+2 jest 4 to bedzie dowod tego, ze jestes zarozumiala bo sie cheplisz znajomoscia matematyki? nie. i w kwestii urody niestety-powtarzam, nie ejstem piekoscia, ale moja kolezanka, coz...nie grzeszy uroda i czasem tzreba spojrzec prawdzie w oczy. gdy powiedzialam jej o planie wyjazdu nie prosilam o zadna pomoc, liczylam tylko na jakas reakcje w stylu "ale fajnie, w koncu bedziemy mieszkac w jednym miescie, bedzie dobrze" nie chcialam pieniedzy, nieczego, tylko dobrego slowa. bardzo ja lubie i dlatego nie moge poradzic sobie z ym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jestes
zarozumiała to się tak nie obnoś z tym że uważasz się za bardziej od niej atrakcyjną poza tym to, że dla Ciebie ma to duże znaczenie nie znaczy jeszcze że musi mieć dla niej - on może postrzega Cię zupełnie inaczej może wie, że uważasz ją za brzydką i wcale tak bardzo Cię za to nie lubi? może tak naprawdę cieszy się, że jest z dala od Ciebie i Twojej próżności? a i czuję się pięęęękna - bez Ciebie...? może ma jakieś problemy o których nie wiesz? może z jakiś powodów obawia się, że będziesz po przyjedzie oczekiwać od niej więcej niż może Ci dać? a może ma masę pracy i nie ma głowy do tego... wymyśliłaś sobie co ona powinna powiedzieć ""ale fajnie, w koncu bedziemy mieszkac w jednym miescie, bedzie dobrze"" i teraz czekasz aż zgadnie Twoje myśli, bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie udawajcie- wiele lasek jest zazdrosnych, bo ta druga ladniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
kurcze, dziewczyny, wy to macie naprawde z soba problemy, smiac sie chce. napisalam to co mysle, ze jestm od niej atrakcyjniejsza, bo tak jest i od razu zjadlybyscie mnie zywcem. Boze, tu nawet nie mozna napisac, ze sie uwaza za atrakcyjnego czlwoieka bo cie glupie pindzie zjedza. ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo od zawsze, ze znajda sie pindy, ktore beda ci zazdroscily wygladu. Sama tego doswiadczylam i dzieki temu stracilam dwoch najlepszych kumpli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
zazdrosc jest grzechem, pamietajcie kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
raow, widze, ze naprawde zwojow Ci nie brakuje. ja naprawde nei wiem co myslec, chcialam przedstawic sprawe obiektywnie ale juz sie nie spodobalo, ze napisalam ze jestem atrakcyjniejsza od mojej przyjaciolki-ale kiedy taka prawda? to co mialam napisac? ech... przykro mi, ze stracilas kumpli, czasem takie glupie sytuacje sa naprawde wkurzajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko taka polska mentalnosc ' nie chwal sie'. Ale chyba mam lustro w domu i wiem jak wygladam i widze, jak faceci na mnie patrza, co nie przeszkadza mi miec kolezanki moze mniej atrakcyjne w oczach innych ludzi, ale wciaz wspaniale. A przeciez sa gusta i gusciki. I co ja mialam myslec, gdy nagle ni stad ni zowad kontakt z kolegami sie urwal? Od razu wiedzialam o co chodzi- bo dziewczyny byly zazdrosne, a ja nawet nie probowalam flirtowac. Do tego jeden mi sie od razu przyznal o co chodzi! Trudno, nie przejmuj sie. widac kolezanka boi sie, ze spodobasz sie jej chlopakowi. Czasem tak w zyciu bywa. I nic na to nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jestes
jaaaasne ;) wyzywanie mnie od "pindzi" wiele Ci w życiu wyjaśni :) słuchaj - nie chce mi się z Tobą użerać próbowałam Ci uświadomic kilka prostych rzeczy: - że uroda rzecz względna - że próżność zniechęca ludzi - że nie wiesz co dzieje się u Twojej koleżanki i co tak naprawdę niż kieruję i robisz sobie jakieś "projekcje" przez pryzmat tego jak postrzegasz ją i siebie - co może być zupełnie odległe od tego jak ona to widzi - że masz b. duże wymagania - nierealne - bo nie możesz oczekiwać od nikogo by kropka w kropkę mówił Ci to co chcesz usłyszeć - że przydaje się w życiu trochę toleracji i próby zrozumienia innych - zamiast wygórowanych oczekiwań i pretensji nara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jestes
"co tak naprawdę nią kieruje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
kurcze, raow, ale sie wypowiedzialas, pierwsza osoba na tym pieprzonym forum, ktora zrozumiala moje przeslanie!:)dziekuje za opinie. zalozylam taki sam topik na ogolnym i po prostu to, co przeczytalam na swoj temat sprawilo, ze jestem blada do teraz. ze jestem "sama zawistna i zazdrosna, ze mi sie nie podoba jak mi pomgaja bo sie i tak pcham w czyjes zycie, ze zwalam sie na leb z amantem i jeszcze zle". podczas gdy tylko chce pobyc u niej celem znalezienie mieszkania a narzeczny dopiero dojedzie! ludzie nawet nie czytaja ze zrozumieniem tylko sie od razu zacietrzewiaja bo ktos napisal, ze jest atrakcyjny. Rece opadaja! niestety tak wlasnie podejrzewam, ze obawia sie o swojego chlopaka, ja jestem osobka raczej rozrywkowa, z humorkiem, ona kochana ale raczej nie lapie w lot dowcipow sytuacyjnych:) a jej facet to podobno neizly jajcarz. nie wiem, czy moja teoria jest sluszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
ty naprawde nie rozumiesz, smutno mi z twojego powodu bo widac, ze nie mialas nigdy prawdziwych przyjaciol, ktorym otworzylabys drzwi o 2 w nocy i goscila nawet i miesiac bo akurat by tego potrzebowali. nie musiz mi wierzyc w zadne slowo i deklaracje, wisi mi to, ale nie wmawiaj mi prosze, ze jestem gorsza niz jestem. dla przyjaciela robilam/robie/zrobie wszytsko, bo od tego jest przyjazn. i wiem, ze na jej miejscu zachowywalabym sie zupelnie inaczej. jesli sie bowiem przyjacielem nie ejst to po co go udawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie moje kolezanki, wlacznie z moim chlopakiem i jego kumplami, potwierdzili moje przypuszczenia. A te co mowia, ze jestesmy zarozumiale, udaja moralnosc, jak sasiadka przed sasiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jestes
mam prawdziwych przyjaciół i nawet o brzydkiej jak noc listopadowa przyjaciółce nie pisałabym tak jak Ty piszesz o swojej - czyli z lekką pogardą ale nieważne... chyba po prostu szukasz tu potwierdzenia swojej teorii a nie jakichkolwiek innych opinii więc.. cóż, miłego pobytu w Niemczech ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
roaw, dokladnie, tak musialo byc w Twoim przypadku, zwlaszcza, jesli potwierdzilo to tyle osob. smutne, ale prawdziwe. chyba wszystkim byloby najbardziej w smak, gdyby dziewczyny, ktore uwazaja, ze sa atrakcyjne, zalozyly worek na glowe, bily nia w sciane i powtarzaly "jaka ja brzydka". typowo polskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie jestes- ty nie wiesz o czym piszesz- przeciez to kolezanka bez podania konkretnego powodu odwrocila sie do niej plecami, a nie ona do kolezanki! skoro jest taka wielka przyjaciolka, dlaczego jej to zrobila? podaj mi choc jedno sensowne wytlumaczenie? a ponoc przyjaciol poznaje sie w biedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
to mile, ze nigdy nie powiedzialabys o zadnej, ze jest brzydka, to takie szlachetne z twojej strony. czyli uwazasz, ze wszystkie kobiety sa tak samo obdarzone uroda? to juz pachnie hipokryzja, moja kochana. nie napisalam poza tym, ze jest brzydka, lecz ze brzydsza ode mnie, a to roznica. mam prawo do swojego subiektywnego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
raow, czuje jakbym znala Cie dlugo:) moze i cos zle ujelam w swojej pierwszej opowiesci, ze wiele osob odnioslo mylne wrazenie, nie wiem sama. po prostu staralam sie napisac prawde, jak to wyglada. bo ja widze to tak: jestem na jej miejscu i mieszkam np. w takim Berlinie, w ktorym spedzilysmy 1,5 roku razem, znamy sie z liceum, wiele nas laczy. no wiec mieszkam tam sobie 7 lat a ona pisze do mnie, ze planuje wrocic do Berlina, szukac mieszkania i pracy. Kurcze, ucieszylabym sie, zapytala czy moge cos dla niej zrobic, moze popytac czy ktos ze znajomych ma mieszkanko do wynajecia-czy to az tak wiele? a ona zmienila temat, baknela cos, ze w sumei etraz to sie nie oplaca do DE jechac i szukac pracy bo euro tanieje i ze holandia lepsza. no kurcze, czy to ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga sprawa- mozema jakies klopoty finansowe, wstydzi sie swojego statusu spolecznego tam w Niemczech? Moze nagadala znajomym, ze ma dobra prace, a to nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
raow, wynajmuje mieszkanie sama, ale w jednym pokoju mieszka Niemka, zeby bylo taniej za czynsz. bylam u niej kilka razy na 2-3 dni, mieszkanko ma super, dobra prace, studiuje, dobrze jej sie wiedzie, to raczej ja jestem dziadem;) wiec nie chodzi na pewno o zaden wstyd itd. kiedys, gdy rozmawialysmy na gg, rzucilam jakis smieszny tekst, cos pokroju czarnego humoru, jaki lubie a ona stwierdzila, ze jej T. tez ma takie "chamskie poczucie humoru" i ze bysmy do siebie "pasowali". niby to w zartach powiedziala a i ja nie zauwazylam zadnego zlego zabarwienia lub podekstu. no i potem jakos jej oznajmilam moje plany a ona a to jak diabel na siwecona wode. wiec skojarzylam. a moze to nadinterpretacja? kurcze, juz nie wiem. dzis jej to wygarne na gg, bo bardzo mi to lezy na sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jestes
nie wszystkie są tak samo obdarzone ... ale po pierwsze nie wszystkim podoba się to samo (ktoś może mnie uważać za paszet albo za fajną laskę - bo nie mam takiej urody żeby było to oczywiste dla każdego... chyba tylko jakiej najpiękniejsze aktorki i modelki mogą się taką urodą pochwalić) poza tym gdybym wiedziała, że jakaś moja koleżanka uważa że mam do niej jakieś "ale" tylko dlatego że uważa się za atrakcyjnieszą ode mnie pomyśłabym że jest... niemądra ;) mam zaufanie do przyjaciół i oni mają zaufanie do mnie - to ważne do raow - nie ma wytłumaczenia póki się nie pozna zdania tej koleżanki! Autorka chyba nie maa do niej zaufania i sądzi że ona jej nie ufa...inaczej nie wchodziłoby w grę "podrywanie cudzego faceta" Spróbuj dowiedzieć się od niej o co naprawdę chodzi ... niech Ci będzie- może się okazać że masz rację i ona boi się Ciebie jako konkurencji, ale może też okazać się że BARDZO się mylisz i mierzysz innych swoją miarą, krzywdząc ich przy tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
a jedyne, co potrafila powiedziec to to, ze "jest ciekawa, jak nam sie w DE bedzie wiodlo". poczulam sie tym lekko dotknieta, jak krolik doswiadczalny, ktorego beda obserwowac i obstawiac, przezyje czy nie przezyje. moze idealizuje ta nasza przyjazn? moze ona naprawde ma mnie ejdnak gleboko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, sama jestem na obczyznie i niestety, Polacy nie chca sie ze soba zadawac. Smutne, ale prawdziwe :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
skoro nie jestes, nie chce krzywdzic nikogo swoja miara, tylko w naiwny sposob oczekuje tego, co sama zrobilaby bez mrugniecia okiem. oczywista sprawa jest, ze o gustach sie nie decyduje, ale jak mma ci udowodnic, ze naprawde jestem o niebo atrakcyjniejsza od mojej przyjaciolki? szanuje ja za to, co ma w glowie, wiele razem przeszlysmy, jest wartosciowa osoba, ale fakty sa faktami, jesli chodzi o nasza powierzchownosc-czy mam byc hipokrytka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfsksdnfklwmfkl
raow, a gdzie jestes, jesli moge wiedziec? ja niestety przez te 1,5 roku w DE mialam raczej wiecej niemilych sytuacji z Polakami niz milych:( okradziono mnie i oszukano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśl
etam ssie mu druta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×