Najgorsze są noce..

Powiem wam, że zawsze starałem się być twardym facetem, wiecie w stylu \"jeśli nie ta, to będzie następna\", ale ostatnio też popadłem w taki pesymizm. Pewnie, nie ma się co załamywać, ale z drugiej strony ile można grać i nie być sobą, ile można udawać \"luzaka\". W zeszły weekend byłem na randce z fantastyczną dziewczyną, po prostu się w niej zauroczyłem, wydawało mi się że odżywam, bo randka była naprawdę udana. No i co się okazało... ona milczy, nie odpowiada na moje smsy, nie odbiera telefonu. A naprawdę pokazałem się z dobrej, radosnej strony. I po czymś takim człowiek traci ochotę na wychodzenie z domu i poznawanie innych kobiet.

ja sie nie zabije z powodu braku milości, wiem,że los zrobi to za mnie predzej czy pozniej, zostalo mi jesczze z 5 lat życia

Andrzej, odliczamy dni:P

nie no wujek prosze Cie ,zabijac sie z powodu braku milosci? bez sensu...

ODliczamy

Jezeli wy sie pokazujecie od tak negatywnej i prztlaczajacej strony to nic dziwnego ze dziewczyny zwiewaja. ile mozna wytrzymac z takim pesymista.

Ale on jest przecież taaaaaaaaaaki bieeeeeeeedny :O

Niech mnie szlag trafi:( zawsze starałem się byc pogodny i co ?? i nic??:(

powiedzialem, nie zabije sie z tego powodu..mam jeszcze kilka , dosłownie kilka pozytywnych aspektów wmoim życiu, ktore mnie przy nim trzymaja..jednak w środku czuje sie wewnetrznie wypalony, niespełniony i bardzo samotny... naprawde gdy jest sie usmiechnietym wesolym mna spotkaniu z dziewczyna..a ta na odchodne pisze esa tylko sie we mnie nie zakochuj !!! to zalamac sie można..jak tu wierzyć w milosc, no jak..a ja jechalem jak ten imbecyl 250 km na spotkanie miesiac temu...moze za mlody d;la niej bylem nie wiem, ale...wiem,że ten ból mnie zabije najpierw psychicznie a poptem fizycznie..to nie ja sie zabije, tylko ból zabije moja dusze a potem mnie

Ty Andrzeju pogodny??? COś ci się pomyliło!

nie znasz mnie

:O Nie masz znajomych , kolegów, przyjaciół. Musisz być zajebiście otwarty i sympatyczny :P

:( smutno mi w takich chwilach ogromnie

chłopaki głowy do góry :) nie smęcić tylko żartować, anegnotkami sypać, odstresowywać dziewczyny, zdradzać męski spoób widzenia swita, niech ten Wasz skrywany humor wreszcie się objawi ;)