Tyle tych 30tek, ale zacznijmy od poczatku...

Witam wszystkie Panie i Panów w okolicach 30 i nie tylko. Jeśli ktoś ma ochotę pogadać o zwykłych rzeczach, to zapraszam. Mam 30 lat, męża i dwoje dzieci. Czasem brakuje przyjaciół.....

Mam męża,dzieci nie,ale za to mam 2 koty i psa.:)

Co,na tym koniec?

Odliczanie w dół? Ponad 30 lat, bez męża, bez dzieci, bez zwierząt. Przyjaciele? Nieliczni. I daleko.

ponad trzydzieści brak: męża, dzieci, mieszkania, zwierząt, przyjaciół kilku znajomych licytujemy dalej ? ;) ale humoru nie tracę :)

samym?a nie czujecie się gorsze?

Nie, nie czuję się gorsza. A w czym niby mam być gorsza na przykład od młodszej siostry, która właśnie stoi przed problemem rozpadu małżeństwa, przed 30stką?

a ja mam 35 latek, męża, synka, pieska, fajnych znajomych w pracy, nielicznych przyjaciół... mogę dołączyć do was?

Ja mam meza, dziecki jeszcze nie (ale sie staramy), mieszkam za granica. mam tu troche znajomych ale najlepszych przyjaciol zostawilam w polsce.

Tak,moja starsza siostra też się nie spieszyła z zamążpójściem.Ja zdążyłam się z moim pierwszym mężem rozstać,jak ona się wydała.:)

gorsza ? nie, skąd czasami nieco samotna, ale nie gorsza chyba są większe nieszczęścia w życiu niż moje :P

Cześć 'Rybka' , cześć dziewczyny :) 'Rybka' , czy już jest przekreślony związek Twojej siostry ? Co się stało ? Powiedz szczerze, że nie chcesz się wiazać z facetem, ponieważ masz przykład w rodzinie ale namawiam, nie wrzucaj wszystkich facetów do jednego worka . Jak idą postępy z budową , czy już mieszkasz w swoim własnym ? Pozdro :)

A kto powiedział, że ja się nie zamierzam nigdy wiązać? :-D Wręcz przeciwnie! :-P Tylko nie wiem, czy \"The Chosen One\" też ma taki zamiar... :-0 Dom się kończy, a ja razem z nim. ;-)

Co słychać u Was?Ja dzisiaj wzięłam się za porządki przedświąteczne,tzn.zaczęłam wczoraj,ale dzisiaj widać efekty.:) Rybko,Ty kończysz budowę domku?To fajnie.:) My domek mamy,ale trzeba się wziąć za malowanie.Najwyższy czas.Czeka nas to zaraz po świętach.Miejmy nadzieję,że bedzie pogoda. Pozdrawiam

no i tu wychodzą plusy braku mieszkania (własnego) nie muszę robić porządków przedświątecznych no chyba, ze ktoś lubi fakt, mogłabym posprzątać swój wynajęty kąt, ale aż tak do niego miłością ni pałam to nie znaczy, ze mam syf, żeby nie było ;)

Ech myslałam, ze łatwiej pójdzie, no ale może sie rozkręci:) niestety nieprzewidziane wypadki zdrowotne mnie wyłączyły na jakiś czas, widzę ze tematy mieszkanioowe.... U mnie porządki sie kończą, a u mnie nawet cienia świątecznego nastroju...... A co u was????

Lat 32, mąż, pies, praca, przyjaciele za granicą, znajomi to tylko znajomi.....ciągle, praca, szkolenia etc..kręci się.

Czy to dziwne, że ja nie mam wielu znajomych, z którymi mam jakies wspólne tematy??? Z którymi nie jezdze na "wczasy" nie organizujemy wspólnych imprez itp? To znaczu kilku dosłownie to by sie znallazło, takich do pogadania o d***ie maryni, bo na poważne tematy to mamy przewaznie inne zdan\ie i to bardzo

No dobra, może ktoś wrzuci coś na poprwaewe nastroju?