czy mamy wpływ na to kogo kochamy???

Doprawdy : oczywiście, natomiast każdy z nas do czegoś tam dąży, ma jakąś wizję ...dla jednych będzie to wizja miłości idealnej, jak ze św. Pawła , dla innej kobiety ideałem może być mąż, który jej nie bije :(

Doprawdy - wiem, że babskie forum to miejsce upokarzające, bo tu gada sie o rzeczach nieistosnych, banalnych i głupich.... nauczyłyście mnie juz tutaj, że babskie = idiotyczne :)

jesteśmy potwornie ułomni, żeby tak kochac. chociaż wierzę, że ludziom się zdarza.

komiczne- nie unoś się, bez obrazy, to że tutaj spędzasz połowe dnia nic a nic nie ujmuje twojej męskości podobnie jak mojemu mężczyźnie zajmowanie sie dzieckiem:*

Hm babskie ---idiotyczne,a meskie >?-w granicach normy idiotyzmu?

siedze połowe dnia, bo mi sie pracować nie chce... to juz wole poklepać na forum...

"Hm babskie ---idiotyczne,a meskie >?-w granicach normy idiotyzmu?" nie wiem - to wasze wynurzenia sprowadzaja do konkluzji babskie = idiotyczne - nie moje

nie jest to prawdą jeśli odwołujesz się tak chętnie do atawizmów, to powinieneś wiedzięc, że miłość jest najstarszą strategią reprodukcyjną Najstarszą strategią jest po prostu popęd seksualny i koniec. Tzw: miłość pojawia się później. Mam na myśli perspektywę antropologiczną. U rozwiniętego homo sapiens, spraw jest bardziej skomplikowana. Miałem na myśli nie relację pomiędzy kobietą a mężczyzną, nazywaną miłością (zespół zachowań opartych na więzi psychicznej, altruizmie) a JEJ OBRAZ (obraz tych relacji/miłości) funkcjonujący w kulturze. I stwierdzam, że nie same te relacje są fałszem ale ich obraz własnie, jest fałszywy. Kultura zachodu (nie tylko zachodu) upowszechniła model monogamiczny (który rzutuje na obraz relacji pomiędzy płciami a zatem i wyobrażenie czym jest miłość). Można wskazać wiele poważnych przesłaneg na gruncie psychologii, antropologii, które sugerują (jeśli nie dowodzą) że poligamia jest bardziej naturalna ludziom.

lenistwem szczytów nie osiagniesz...no ale ty już siedzisz na szczycie więc co ci pozostało:)

komiczne---zły humorek?

to nie jest lenistwo... ja sie juz napracowałem bardzo ciężko i intensywnie i moje ambicje sie skonczyły... Ci, ktorzy maja tutaj wysokie aspiracje, czesto konczą z zawalem w wieku 37 lat (moj kolega)

Frk : a wszystko przez cholerny patriarchat :P

komiczne i ty teraz tak bez celu? tak w ogóle można?:>

Można wskazać wiele poważnych przesłaneg na gruncie psychologii, antropologii, które sugerują (jeśli nie dowodzą) że poligamia jest bardziej naturalna ludziom" mozna tez wskazać wiele istotnych przesłanek, że monogamia jest podstawową strategią reprodukyjną. podobnie jak flirt, spojrzenia kopulacyjne(ale to mi sie podoba naj:P), zauroczenie, miłość, związanie się w pary maja swoje korzenie w ludzkiej naturze. Nawet tam dzie męzczyzni i kobiety zyją naraz z wieloma partnerkami, zazwyczja jest jedna osoba, którą preferują. to sa te sprzeczności. potrzeba bycia z kims w parze i potrzeba urozmaicenia. I co ciekawe nawet w kulturach, gdzie ludzie zyja bez pojęcia :miłość"(Mangajowie z Polinezji) młodzian, któremu nie pozwolono poslubic ukochanje odbiera sobie życie. ja widzę tyle samo za monogamią, co i za poligamią. obie leża w naturze ludzkiej. obie są strategią. obie znane sa antropologom od zarania. obie służą czemuś -przedłużeniu gatunku.

Cholerny? Bez emocji :D Ptriarchat jest bardziej funkcjonalny. Wszelkie formy równouprawnienia są nienaturlane ale ze względów morlanych nieodzowne.

aha,,inna sprawa, ze w naszej kulturze monogamia jest wzmacniana kulturowo własnie, prawnie itd, a poligamia ignorowana, wyrzucona na margines. ale to nie oznacza, że jest ona nienaturalna po prostu tendencje poligamiczne realizowane są na marginesie;).

jak czytam wasze pseudonaukowe pieprzenie i zastanawiam się, ze ktokolwiek z Was poczuł kiedyś milość tak po prostu spontanicznie i nie rozkładał jej na czynniki pierwsze :O

komiczne, a moze tak prokreacja? marnowanie takich genów...a z wiekiem coraz słabszy ten cudowny łańcuch:>

jak czytam wasze pseudonaukowe pieprzenie i zastanawiam się, ze ktokolwiek z Was poczuł kiedyś milość tak po prostu spontanicznie i nie rozkładał jej na czynniki pierwsze" tak, ja poczułam i miałam w dupie naturę, kulturę, tendencję i antrolopolgów;););)

uszy mi więdna- dlatego radziłam tu właśnie więcej czucia niż myślenia, ale niektórym się głowa z czym innym pozamieniała:)

"komiczne i ty teraz tak bez celu" czemu bez celu - dla mnie praca, to taki środek tylko, by sobie fajnie życ i nie ma nic wspolnego z zamorealizacją... mam masę roznych zajęc poza nią

:p

"uszy mi więdna" czytasz sobie na głos? :P

"np klepanie bzdur na kafe" to robie w czasie pracy :P

klepanie bzdur na kafe to równie dobry pomysł na rozrywkę jak każdy inny :D:D:D (a znalazłoby sie parę nawet gorszych) :D

"np klepanie bzdur na kafe" to robie w czasie pracy :P

komiczne a co ty takiego poza pracą robisz?

ktoś się stara na siłę być zabawny a dowcip taki sobie.... :O i czkawka do tego, tak się zacietrzewił :D :D :D

STOP STOP STOP S T O P !!!!!!!!!!!!! zaraz się zacznie nagonka na komiczne, hello!!!!!!!!!!!!!!nie o tym jest temat!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P

cały dzień siedzi jak ten przyczajony tygrys ukryty smok i czeka :p