Opiszę Wam moje objawy! Co Wy na to?

Witajcie, Nie wiem, może schizuje, ale czuję, że jestem w ciąży. Od stosunku minęły 2 tygodnie. Ja czuję się fatalnie. Mdli mnie, kręci mi się w głowie-nie zawsze, od czasu do czasu mocno boli mnie brzuch i piersi.Sa duże i nabrzmiałe, tak jak przed okresem. Już sama nie wiem co mi jest. Czy to zbliżajacy się okres, który powinnam dostać 15.03, czy faktycznie ciąża! Jak myślicie, co mam zrobić?

W ogóle jest mi zimno, czuję się grypowo! kurde....

I test ciążowy wyszedł pozytywnie... Myślicie że to może być ciąża?

no bardzo śmieszne! nie podszywaj się!

up

Za wcześnie żeby cokolwiek na ten temat powiedzieć. Powinnaś poczekać do okresu, jeżeli nie przyjdzie, zrób test. Inaczej tego nie sprawdzimy.

Nie martw się miałam jakiś miesiąc temu prawie te same objawy co Ty i nie byłam w ciąży. Na dodatek przyplątał mi się ślinotok, bolałao mnie gardło, miłam czkawkę, metaliczny smak w ustach, sutki zabarwione na brąz. Okazało się, że po prostu były to moje wielkie schizy. Oczywiście w moim przypadku mogła pojawić się ciąża bo uprawiałam sex podczas okresu bez gumy a tabletek anty nie zażywam. A to różnie bywa...:O Zależy od szczęścia...:) Okres mi się o jeden dzień spóźnił ponieważ byłam mocno zestresowana był nawet dość obfity. Naprawdę nie jest aż tak prosto zajść w ciążę nawet przy regularnych cyklach. Pozdrawim! :)

Pomyślmy logicznie: Jeśli okres rzeczywiście ma przyjść 15 marca to owulacja powinnabyła być dokładnie 1 marca Dziś jest 6 marca - dwa tygodnie temu był 21 lutego - wtedy miałaś stosunek Zakładając, że plemniki Twojego partnera to supersamce, którym udało się przetrwać w dobrostanie te maksymalne 7 dni - to, żeby cię mogły zapłodnić jajeczkowanie powinno było wystąpić najpóźniej 28 lutego czyli cztery dni wcześniej niż zakładamy wg spodziewanej daty miesiączki. Przeżycie plemników w kobiecie do 7 dni jest skrajnością. Bardziej prawdopodobne jest, ze przetrwały 3 dni, góra 5 dni. Z tego znowu wynika, ze jajeczkowanie musiałoby być jeszcze wcześniej czyli około tygodnia wcześniej, a nawet więcej. Pytanie jest takie czy zdarzały ci się, aż tak krótsze cykle od średniej jaką znasz. Czy zdarzały ci się cykle krótsze o tydzień i jeszcze krótsze? Teoretycznie ciąża jest możliwa, bo możliwe jest przesunięcie terminu jajeczkowania. Zaraz mnie tu skrytykują, bo organizm nie poddaje się tak łatwo matematyce. Ale póki co już nic nie zmienisz, a jak widać z tych wyliczeń i danych, które podałaś prawdopodobieństwo ciąży jest bardzo małe. Zwłaszcza jeśli miewasz w miarę regularne miesiączki. Wg mnie na razie nie masz się czym denerwować. Spokojnie czekaj na okres i póki co zajmij się swoim zdrowiem, bo może to np. jakaś infekcja, zatrucie plus twoje nerwy i urojone objawy gotowe. Weź tez pod uwagę, że wszystko mogło się także opóźnić nawet o tydzień, więc nie szalej jak nie dostaniesz okresu dokładnie 15 marca. Bo jeśli dodać do tego terminu tydzień (co uważa się za normalne wahania okresu) to rzeczywisty okres może pojawić się dopiero np. 22 marca. I dopiero, gdy nie dostaniesz okresu do tego terminu to możesz się zacząć zastanawiać czy to nie objaw ciąży. Na twoim miejscu ja do 22 marca spałabym spokojnie. Oczywiście test możesz sobie zrobić dla świętego spokoju nawet wcześniej. Ale BĄDŹ DOBREJ MYŚLI.

logicznie POLICZĘ Ostatnią miesiączkę dostałam 19 lutego, stosunek był 23 lutego, cykl trwał 25 dni!!! Bardzo Ci dziękuję za wypowiedź! a teraz proszę policz mi wszystko raz jeszcze, mając powyższe dane, bo ja mam w glowie taki mętlik, że już nawet liczyć nie potrafię!

Miesiączki mam różnie, tj. od 24-28 dni!

Czy ten stosunek był całkowicie bez zabezpieczenia? Rozumiem, że był to zapewne pierwszy dzień po miesiączce. Przy krótkich cyklach miesięcznych współżycie bez zabezpieczenia nawet tuż po miesiączce bywa ruletką. Ciąża oczywiście możliwa, ale na ile jest prawdopodobna? I cho lera, zabezpieczaj się następnym razem! No to jeszcze raz matematyka: Przyjmę teraz najdrastyczniejsze dane: załóżmy, ze w tym miesiącu twój cykl będzie najkrótszy z możliwych jakie ci się zdarzały czyli 24 dni miałaś okres 19lutego ----->> wg powyższego założenia nowego okresu spodziewamy się 14marca skoro okres 14marca to ----->> jajeczkowanie mogło być 29 lutego czyli dokładnie 7 dni od stosunku Jakieś superplemniki mogły się zalapać, ale jak pisałam wyżej bardziej prawdopodobne jest, że przetrwały one 3 do 5 dni, więc jednak nici z ciąży. Podsumowując: mimo, że miewasz cykle dosyć krótkie to prawdopodobieństwo zajścia jest ciągle niewielkie. A weź też pod uwagę, że nawet współżyjąc dokładnie w czasie jajeczkowania nie zawsze zachodzi się w ciążę. A kiedy może być następna miesiączka? jeśli cykl 24 dni to ----->> 14 marca jeśli cykl 28 dni to dopiero ------>> 18 marca Dodaj do tego tydzień, bo nawet takie opóźnienie miesiączki moze się przydarzyć raz na jakiś czas (także przy regularnych cyklach) wyjdzie ci, że całkiem normalnego i zdrowego okresu możesz się doczekać nawet dopiero 25 marca Dopiero więc od 25 marca możnaby powiedzieć, ze twój okres jakby się spóźniał i napewno NIE WARTO WCZEŚNIEJ SIĘ DENERWOWAĆ. A co do twoich objawów jakie opisałaś to jeszcze jedna refleksja mi się nasunęła. Jeśli twój obecny cykl okazałby się cyklem 27-28dniowym to twoje jajeczkowanie wypadłoby dokładnie na 3-4 marca, więc od kilku dni możesz być po prostu w czasie okołoowulacyjnym. A opisywane przez ciebie objawy "od czasu do czasu mocno boli mnie brzuch i piersi.Sa duże i nabrzmiałe" to mogą być właśnie objawy jajeczkowania. A jeśli tak to tamte plemniki nie miały już najmniejszych szans na przeżycie. Dla mnie to ostatnie (oczywiście przy tak skąpych danych jakie posiadam) jest najbardziej prawdopodobne. Nakręcasz się i być może objawy jajeczkowania interpretujesz jako ciążę. Jeszcze bardziej się denerwujesz i twoje odczucia zaczynają się potęgować. Kup sobie jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie lub zaparz melisę i umów się sama ze sobą, że zaczniesz się bać ciąży dopiero jeśli miesiączka nie pojawi się 25 marca. A do tego czasu LUZ. Pochwal się tu jak dostaniesz tą miesiączkę wyczekaną.

Zastanów się jeszcze jaką konsystencję miał twój śluz przez te ostanie kilka dni, bo jeśli był ciągliwy jak kurze białko to teraz właśnie miałaś/masz owulację na bank.

ja miałam objawy 10dni po zapłodnieniu, zawroty głowy, brak apetytu, zmęczenie.

no jak test wyszedł pozyt. no to gratuluję/

kosztuje ok 10 zł pewność i święty spokój - bezcenne? Po co tak sie katować jużw 5 dni po stosunku test wykaże czy jesteś w ciazy czy nie nie trzeb aczekać do krwawienia

logicznie POLICZĘ---> jesteś Wielka! bardzo Ci dziękuję! Uspokoiłaś mnie! Wyjaśnię tylko, że ciąża (ewentualna) nie byłaby tragedią, ale wszystko w życiu powinno mieć swój czas i miejsce. Dziecko też! Zawsze starałam się być odowiedzialna, aż do tego dnia. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby tak glupio się zachować. Przyznam Ci się, że przedwczoraj zrobiłam sobie test, wyszedł negatywny, ale ja nie dałam za wygrana i wmowiłam sobie, że zrobiłam go za wcześnie. Obiecuję, że nie będę już taka lekkomyślna i od dzisiaj, zawsze będę się zabezpieczać! Bardzo, ale to bardzo Tobie dziękuję! Są jeszcze dobrzy ludzie i mądrzy, którzy potrafią posłużyć dobrą radą i wytłumaczyć wszystko ze stoickim spokojem!

Proszę bardzo. Szkoda tylko, że pisanie tego zajmuje więcej niż wzięcie kalendarza do ręki i wzrokowe przeanalizowanie sprawy. Sama nie wiem co mnie podkusiło, że liczyłam to jak dla samej siebie :-) Może to to, że ja też miewam czasem bardzo krótkie cykle co powoduje, że współżycia tuż po miesiączce nie można uznać za absolutnie bezpieczne. Poza tym zacznij zwracać uwagę na to jaką konsystencję ma twój śluz. To w przybliżeniu da ci wiedzę, że teraz akurat mogą być akurat dni okołoowulacyjne. :-)

Czekam za @..trochę się boję...

ale tak szczerze powiedz sobie sama przed sobą czy czujesz że jesteś w ciąży? czy czujesz że dziecko jest w tobie? ja wiem że z niezłym zabobonem tu się wychylam ale podobno matka wie od razu ;/ moja kuzynka czuła że jest w ciąży już tydzień po zapłodnieniu ;/ nie chcę nikogo straszyć bo to tylko zaszkodzi twojemu samopoczuciu , ale pomyśl jak czujesz?

ja wiedziałam od razu co miesiąc a zaszłam w cyklu kiedy uznałam, że nic z tego (i właśnie z takim nstawieniem najwięcej zachodzi - nic z tego a tu suprajs).Zabobony są ok jesli mają uzasadnienie medyczne bądź inne, logiczne. Ten to tylko plotka. 10 kobiet poczuło a raczej 'zgadło" a 10000 innych poczuło i w ciaży nie było.jak się chce dziecka to się wszystko poczuje ;)

Dostałam okres! Juuupiii!!!!

Witam. Mam pytanie: Współżyliśmy z moim chłopakiem od początku sierpnia do 18 (nie codziennie, co jakieś 2-3dni) zawsze używaliśmy przerwatywy i za każdym razem on kończył na zewnątrz, jednak 20 miałam dostać okresu dziś mija 5dzień jak okres mi sie spóźnia. Piersi mnie bolą, są nabrzmiałe od ok 20 sierpnia tak jakbym miała dostć okres. czy mimo tych zabezpieczeń moge sie obawiać ciąży?? czy ból piersi od kilku dni może oznaczać ciąże czy jednak zbliżający się okres?? z góry dziekuje za odpowiedzi.:(