Mam prawie 24 lata i nigdy nie bylam u ginekologa

I nie mam zamiaru. Nikt obcy nie będzie zaglądał mi w tyłek :)

kiedyś zajrzy patolog :o

jak będziesz rodzić ? Też sama ?

do dentysty też nie pójdę, tata leczy mi zęby wiertarką udarową

Dodam, że nie mam faceta i nie współżyję :) Po co więc chodzić do gina???? :)

Współżycie z psem Fafikiem się chyba przecież nie liczy? :)

rozumiem, że siku nie robisz w publicznych toaletach (nie trzeba siadać by sie czyms zarazic), nie chodzisz na basen, nie przeziębiasz się i nie masz piersi - je też trzeba badac

to masz problem, brak faceta................

tez nie mialam faceta i nie wspolzylam a mialam nadzerke. Na I wizycie mi ja wykryla, mialam 17 lat, teraz mam 29 i najmniejszych problemow, ginekologa odwiedzam regularnie co 6 miesiecy. Ale nie chce myslesc co by ylo gdybym z ta nadzerka chodzila do 24 roku zycia

Tzn. tak naprawdę to byłam tylko raz dobrych parę lat temu ( chyba jeszcze w podstawówce) bo miałam jakiś stan zapalny. Od tamtej pory już nie byłam i nie mam zamiaru :)

powodzenia życzę

jak za pare lat nie bedziesz mogla zajsc w ciaze albo bedziesz miala inny problem to jecz na formu i nie zakladaj durnych topicow... bye bye

kiedy ja powinnam iśc do ginekologa? zaczęłąm współżycie miesiąc temu i też nigdy nie byłam....jakie badania robić?

I tak nie chcę mieć dzieci :)

Nadżerki to ma większość kobiet. Której na cytologii wyszła I grupa?Pojedyncze przypadki. Ja współzyje od 14 roku życia,u ginekologa byłam w wieku 16 lat("za potrzebą"),teraz mam prawie 19 i niezbyt się palę,żeby znowu tam iść...Ale będzie się trzeba w końcu zebrać.

Nie chcesz dzieci ? To ciekawe.. ale każdy tak myśli w Twoim wieku ;)

żeby wybra c taka specjalizację to trzeba być chyźniętym, tylko pasztety które nie maja się przed kim rozebrać chodza regularnie na pokazywanie piczy do ginów (i jeszcze im za to płacą)

Nens - ja mam I grupe :)

ginekolodzy to zboki---> :D

że łazisz do ginów .

W moim wieku? Piszesz jakbym była bardzo młoda a ja mam już swoje lata i naprawdę nie chcę mieć dzieci. Za leniwa jestem na to, a poza tym nie mam instynktu macierzyńskiego czy jakoś tak ;)

ROSALINDA PACZEKO-oż Ty,gratuluje :P Na szczęście nie każdy jest powołany do bycia reproduktorem.

hmm... :)