rachunek dla byłej

Wysyłam ex szczegółowy rachunek, który jest nie tylko wezwaniem do zapłaty ale i dowodem mojego wkładu w związek (już zakończony). Zastanawiam się tylko, czy wśród licznych pozycji (np: seksy sukienka za 250 zł, kilka par butów od 100 do 200 zł, szereg kolacji w restauracjach, wyść do kina, teatru, kilka książek w tym jedna za ponad 100 zł i innych) zawrzeć i taką: straty moralne. Zdaję sobie sprawę, że określenie w pieniądzu wysokości tychże strat, jest umowne ale myślę, że chociaż symboliczna kwota (100 - 200 zł) byłaby (jak to się teraz w Niemczech mówi) widocznym znakiem???

mężczyzna z klasą ;)

chcesz jej rachunek wystawić????

jestes glupszy niz ustawa przewiduje. no ale beztakich debilow i swirow twojego pokroju to forum byloby nudne

prowokatorrrr :P

Ta jego "klasa"- bezcenna ;-)

za straty moralne nie bierz kasy ale za takie rzeczy jak sukienka czy drogie ksiazki to jak najbardziej powinna oddac kase czy ona cie rzuciła?? jesli ak to powinna zwrócic pieniadze chociaz pewnie nie odda znam panne która naciaga facetów na drogie rzeczy np. buty co najmniej 250 zł a potem rzuca

raczej uznaj to za nieudolna inwestycje. widac pieniedze nie wystarcza trzeba jeszcze miec rozeznanie w rynku :p

naciąga?! Hehehe jeśli przystawiła Ci do głowy giwerę podczas tych zakupów to taaak jestem za tym, by wytoczyć jej proces:D

ale on jej raczej taniochę kupował ;) nie przeinwestował chłopaczek :)

już widze jak leci i oddaje. Chociaż ja to bym Ci to wywaliła za okno i rzuciła 35zł na taxi.

I to jest dowód na to, iz kobieta powinna być niezależna finansowo :D

Chwała Bogu, że nie kupiłeś jej ferrarii idomku nad jeziorem ;)

wszystko masz tak dokladnie zanotowane czy pamietasz? jakkolwiek- to niezly z ciebie materialista. i dobrze,ze cie rzucila :) madra kobita

pisz co Ci ślina na język przyniesie .... papier cierpliwy :D mam nadzieję, że ona też wystawi Ci rachunek :p

a ona zobaczy ten rachunek popatrzy na niego z satysfakcją i pomyśli "ale ten łoś na mnie kasy wydał, choć zraniłam go za słabo bo zaledwie na 200zł" po czym pochwali się nim koleżankom :P bo ze zapłaci to chyba nie wierzysz?

a masz paragony, rachunki itepe bo wiesz, nie masz na papierze to sorry ... gadać każdy może ;) liczą się dowody :D

Dziękuję za uwagi konstruktywne, prowokatorów :p i mądrale pomijam. Nie ukrywam, ze mój status materialny nie umożliwia mi dokonywania zakupów w rodzaju: ferrari ale skąpcem nie jestem w miarę moich niewielkich możliwości. Chcę także zwrócić uwagę, ze cały rachunek opiewa na 3235 zł i 68 groszy, nie wliczając pozycji straty morlane. Myślę, że jak na siedmiomiesieczny związek, nie jest to kwota mała. Łatwo można obliczyć, że dziennie wydawałem około 15,40.

Oczywiście mam paragony, faktury, rachunki a także zapis z kamery w komórce i relacje świadków :)

A na ile wyceniasz straty moralne??? PS> Nigdy z Tobą nie pójde do kina :P

frkowi-09 gratulujemy skrupulatności:D A jeśli rzeczywiście Cię tylko wykorzystywała to dlaczego pozwalałeś na to tak długo? To mnie naprawdę ciekawi:)

hahahaaha rozbawiłes mnie człowieku bardzo :) ale wypowiem sie ja. Byłam w związku z facetem 6 lat i byliśmy zaręczeni. Pierścionek zaręczynowy nie był jakiś spektakularny ale on mimo wszystko zarządał zwrotu gdy zerwalismy. bylo mi przykro bo to byl jednak prezent... wiec raczej sie zastanow

piękne...te 68 groszy zwłaszcza :D:D:D

Straty moralne... Trudno to ocenić, gdybym oczekiwał pełnej satysfakcji, to określiłbym je jako wielokrotność wartości rachunku, czyli około 16000, 17000 zł. Oczywiście rozumiem sytację mojej ex i nie o pieniądze tu przecież chodzi, zatem myślę o kwocie do 1000, 1500 zł.

Ja nie twierdzę, że ex mnie wykorzystała! Po prostu po zakończeniu inwestycji oczekuję zwrotu kosztów.

Źle się wyraziłem, nie tyle inwestycji, co przedsięwzięcia.

może zostaniesz moim księgowym? widzę że skrupulatny jesteś w liczeniu :D

inwestycja to takie coś, z czego ma się zysk :P A Ty tylko zwrotu kosztów sie domagasz? Nie za niski ten pułap?:P:P:P

Dlatego używam określenia "przedsięwzięcie"

Poczekaj poczekaj... a ona nie zainwestowała? Może poczekaj na rachunek od niej bo jeszcze będziesz musiał dopłacić do interesu chociaż przedsięwzięcie szlag trafił...