Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

frk-09

rachunek dla byłej

Polecane posty

Wysyłam ex szczegółowy rachunek, który jest nie tylko wezwaniem do zapłaty ale i dowodem mojego wkładu w związek (już zakończony). Zastanawiam się tylko, czy wśród licznych pozycji (np: seksy sukienka za 250 zł, kilka par butów od 100 do 200 zł, szereg kolacji w restauracjach, wyść do kina, teatru, kilka książek w tym jedna za ponad 100 zł i innych) zawrzeć i taką: straty moralne. Zdaję sobie sprawę, że określenie w pieniądzu wysokości tychże strat, jest umowne ale myślę, że chociaż symboliczna kwota (100 - 200 zł) byłaby (jak to się teraz w Niemczech mówi) widocznym znakiem??? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa
mężczyzna z klasą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kuźwa./././../.
chcesz jej rachunek wystawić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxx
jestes glupszy niz ustawa przewiduje. no ale beztakich debilow i swirow twojego pokroju to forum byloby nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancho
Ta jego "klasa"- bezcenna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaasdf
za straty moralne nie bierz kasy ale za takie rzeczy jak sukienka czy drogie ksiazki to jak najbardziej powinna oddac kase czy ona cie rzuciła?? jesli ak to powinna zwrócic pieniadze chociaz pewnie nie odda znam panne która naciaga facetów na drogie rzeczy np. buty co najmniej 250 zł a potem rzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
raczej uznaj to za nieudolna inwestycje. widac pieniedze nie wystarcza trzeba jeszcze miec rozeznanie w rynku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naciąga?! Hehehe jeśli przystawiła Ci do głowy giwerę podczas tych zakupów to taaak jestem za tym, by wytoczyć jej proces:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa
ale on jej raczej taniochę kupował ;) nie przeinwestował chłopaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest dowód na to, iz kobieta powinna być niezależna finansowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwała Bogu, że nie kupiłeś jej ferrarii idomku nad jeziorem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afeafe
wszystko masz tak dokladnie zanotowane czy pamietasz? jakkolwiek- to niezly z ciebie materialista. i dobrze,ze cie rzucila :) madra kobita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
pisz co Ci ślina na język przyniesie .... papier cierpliwy :D mam nadzieję, że ona też wystawi Ci rachunek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
a ona zobaczy ten rachunek popatrzy na niego z satysfakcją i pomyśli "ale ten łoś na mnie kasy wydał, choć zraniłam go za słabo bo zaledwie na 200zł" po czym pochwali się nim koleżankom :P bo ze zapłaci to chyba nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za uwagi konstruktywne, prowokatorów :p i mądrale pomijam. Nie ukrywam, ze mój status materialny nie umożliwia mi dokonywania zakupów w rodzaju: ferrari ale skąpcem nie jestem w miarę moich niewielkich możliwości. Chcę także zwrócić uwagę, ze cały rachunek opiewa na 3235 zł i 68 groszy, nie wliczając pozycji straty morlane. Myślę, że jak na siedmiomiesieczny związek, nie jest to kwota mała. Łatwo można obliczyć, że dziennie wydawałem około 15,40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mam paragony, faktury, rachunki a także zapis z kamery w komórce i relacje świadków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na ile wyceniasz straty moralne??? PS> Nigdy z Tobą nie pójde do kina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frkowi-09 gratulujemy skrupulatności:D A jeśli rzeczywiście Cię tylko wykorzystywała to dlaczego pozwalałeś na to tak długo? To mnie naprawdę ciekawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andreaaaaaaaaa
hahahaaha rozbawiłes mnie człowieku bardzo :) ale wypowiem sie ja. Byłam w związku z facetem 6 lat i byliśmy zaręczeni. Pierścionek zaręczynowy nie był jakiś spektakularny ale on mimo wszystko zarządał zwrotu gdy zerwalismy. bylo mi przykro bo to byl jednak prezent... wiec raczej sie zastanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straty moralne... Trudno to ocenić, gdybym oczekiwał pełnej satysfakcji, to określiłbym je jako wielokrotność wartości rachunku, czyli około 16000, 17000 zł. Oczywiście rozumiem sytację mojej ex i nie o pieniądze tu przecież chodzi, zatem myślę o kwocie do 1000, 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie twierdzę, że ex mnie wykorzystała! Po prostu po zakończeniu inwestycji oczekuję zwrotu kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle się wyraziłem, nie tyle inwestycji, co przedsięwzięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zostaniesz moim księgowym? widzę że skrupulatny jesteś w liczeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inwestycja to takie coś, z czego ma się zysk :P A Ty tylko zwrotu kosztów sie domagasz? Nie za niski ten pułap?:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj poczekaj... a ona nie zainwestowała? Może poczekaj na rachunek od niej bo jeszcze będziesz musiał dopłacić do interesu chociaż przedsięwzięcie szlag trafił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×