rachunek dla byłej

To co? Mam wyliczyć moją satysfakcję ze związku i odjąć od kwoty rachunku? Może tak by było uczciwiej???

Frk : hmm, a jak ona wystawi Ci rachunek za świadczone usługi? Np. seksualne?

Otóż ONA nie włożyła w to nasze przedsięwzięcie ani 50 zł! Raz zapłaciła za colę i raz kino i tylko sobie!

Sęk w tym, że już wystawiła

heheh a jej straty moralne jak sie pięknie wyraziłeś?:)

ooo czyżby kiła:P:D

atrka : też mi coś takiego przez glowę przeleciało :D:D

Jeśli tak szczerze współczuje i popieram podwyższenie kwoty w rubryce straty moralne do 17000zł.

moim zdaniem byl to po prostu depozyt bezzwrotny. jesli jedziesz na wycieczke i rezerwujesz ja w biurze podrozy to chca od ciebie jakies kwoty od razu. pozniej doplacasz reszte, a gdybys sie rozmyslil to depozyt przepada. i tak to sie ma do twojej eks :) mam racje, co nie?

O rany... 68 groszy???:D:D:D Ciekawe jaki rachunek była wystawiła, od tego uzalezniłabym wyskość odszkodowania za straty moralne:P:P

Kiła? Nie mam nic wspólnego z Katolickim Instytutem Łączenia Atrybutów...

Frk : to napisz, jakiż to rachunek wystawiony przez byłą :D

yyyyyy :O szok zeby aprtnerce wystawiac rachunek za pozycie przez 7 m-cy? jak bym myslala takim tokiem to od teraz bym dzielila np. rachunek z zakupow na 2 kromke na 2 pasztet na 2 itd itp bezsensu:O

Nie będę robił z tego tajemnicy, jej rachunek opiewa na 3135 zł i 68 groszy :( ale bez szczegółowej listy! Jest tylko jedna pozycja: Moja Uwaga poświęcona tobie. "Tobie" napisała z małej

Jak ona ci wystawi rachunek za pukanie, to się zdziwisz

NIe pukałem do niej. Ma domofon.

tak na niej mscisz :D

na ma fakturę na Uwagę? Paragon chociaż...:D:D:D

:D:D:D:D:D:D Chyba będę musiała kupić nową klawiature.. znowu zalałam...

nastepnym razem zakładaj takie tematy w trochę wcześniejszych godzinach :D Czas na mnie, do miłego :)

Mnie się ta "jej uwaga" też wydaje naciągana! Gdy powierzałem jej tajemnice mej duszy, całą moją wrażliwość, mruczała tylko coś pod nosem.

hahahaha to zabierz od niej te suknienki i te buty moze bedzie ci do twarzy :D

kyyrene ok! ale ja właśnie ten rachunek dostałem z rana, na faks służbowy :( I do tej chwili przeliczam.

jak wysoki byłby rachunek po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach bycia razem ... :o idzie normalnie zbankrutowac chiba :D:D:D

Aż strach pomyśleć jak wyglądałby rachunek i szczegółowa lista gdybyś się powiedzmy rozwodził po 10 latach :) Jestem ciekawa na ile wyliczyłbyś straconą spermę ( minus ta, która posłużyła do stworzenia waszych dzieci ). :D Moim zdaniem zapomniałeś o zużyciu bieżnika w oponach w czasie gdy do niej jeździłeś. No, chyba, ze nie masz samochodu. Bo jak masz - to obowiązkowo powinna ci ufundować nowy zestaw opon :)

Ależ wliczyłem amortyzację samochodu! Za kogo mnie masz!

wliczyla ci w rachunek kilogramy zmarnowanego proszku do prania na twoje "gatki" :O

To jesteście siebie warci.... Może się jeszcze zejdziecie?:D:D:D:D

Ja proponuję jeszcze wliczyć perfumy...w końcu musiałeś dla niej ładnie pachnieć:p

Bez głupich uwag! Sam sobie prałem i jeszcze jej prałem, ręcznie "bo przecież się zniszczy!". Fakt, że to była moja sperma, na jej bluzce, więc nie liczę tego.