rachunek dla byłej

Ja zrezygnowałem, bo uznałem, że to co nas połączyło wypaliło się. I tak już całkiem przypadkiem, poznałem kobietę z którą poczułem taką szczególną więź. A tamta był już taka rozkapryszona i wciąż wymagała, zebym mówił do niej "droga", teraz wiem dlaczego :p

dobrze że nie kazała do siebie mówić: największa wygrana w toto lotku:P:P:P

Droga hehhe do wolności chyba...:D To nie dogadzałeś jej odpowiednio skoro tak kaprysiła:) Uważaj na kolejną żeby więź tylko materialna Was niedługo nie łączyła...

W zyciu czegos podobnego nie slyszalam, zeby dawać komuś prezent a pozniej odbierać. Dales książkę i ządasz zwrotu pieniędzy za to wszystko. NO SORRY ALE PREZENTY DAJE SIE BEZINTERESOWNIE- a nie w zamian za COŚ. Ty jej dawaleś- za to, że była. Nie znam takiego chama jak Ty. Jak poklocisz się z przyjacielem, to tez mowisz- sorry odwalaj wszystko co Ci dalem. Chore podejście. Zal mi Ciebie:D(centuś jakich mało, rozwalilo mnie, ze co do grosza jej wyliczyles, nie dziwie się, ze miala Cię dosc:D)

Lika87 Nawet nie wiesz jak bardzo jesteś niesprawiedliwa :(

Niedowład mięśni twarzy wywołany czytaniem tego co piszecie spowodował, że mi sie zrymowało--> niezamierzone:)

dawno sie tak nie uśmiałam...padam:D:D:D:D

Frk niezły pomysł, ale czy jesteś pewien, że będziesz potrafił wyegzekwować od niej pieniądze? Co zrobisz jeśli nie będzie chciała zapłacić?

frk---------> zakładając ten temat musiałes sięliczyć z takimi opiniami ;-) musiałbyś na wstępie napisać wszystko a kiedy byś to zrobił to byłoby za długie żeby to ktoś przeczytał...a teraz nie każdemu chce się czytać tak jak mi np ;-) wszystkich stron ;)

skoro ty ja zostawiles to wylacznie wina po twojej stronie wisisz jej stracony czas a nie ona tobie smacznego:)

Eeeeeeeeeh, zawsz chciałem tego wyjątkowego porozumienia dusz. Mam nadzieję, ze teraz już to się stanie ALE na wszelki wypadek dalej będę prowadził rejestr. To się jednak opłaca.

gdyby moj wpadl na taki pomysl nie wyplacilabym sie przez najblizsze lata hehe ale numer temat pierwsza klasa a mialam takiego dola i juz mi przeszlo hehe;)

spokojnie przeciez to tylko prowokacja:) czym sie tak przejmujecie hihi

Parafrazujac poetę; dla was to rozrywka a mnie chodzi o finanse :p

Prowokacja? Tak jej rachunek na służbowy faks, to była prowokacja! Ona jest bez serca :(

frk-09 a pomysł masz opatentowany? bo jeśli nie to tez skorzystam:D Nigdy nie wiesz na co (na kogo) trafisz:D Może sobie kiedyś porównamy nasze rejestry na kaffe:P:D

to teraz naprawdę musisz uważać bo jeśli nie zapłacisz to jeszcze gotowa załatwić komornika...Jej...ale masz przesrane...:P:P:P i wejdzie Ci na pobory, zajmnie dom...itd:P:P:P w dwóch słowach: będziesz skończony :P:P:P

Chyba wszystko przepiszę na MAMUSIĘ :p

a może nam rzucisz fotokopię?:) To mogłoby być doznanie miłe dla oczu:D Ale najbardziej ciekawi mnie Twoja mina w momencie odczytywania tego faksu... szkoda, że sie jej nie da odtworzyć:D

heh wiadomo ze prowokacja dlatego kazdy się smieje:D:D:D No jeśli ona pierwsza wyslala Ci fax to rozumiem:D:D:D Ale przecież nie uda wam się wyegzekwować tych pieniędzy- nawet powiedzonko dla dzieci mowi- kto daje i zabiera ten się w piekle poniewiera:D

tak...tak zrób... bo inaczej ogołoci Cię ze wszystkiego :P to zołza a nie kobieta... jad jej cieknie po całym ciele że w jego glutach nawet już jej nie zauważysz a ona wtedy ukąsi...:P:P:P

Mina? Faks zabrała z innymi sekretarka i zaniosła szefowej, która ostentacyjnie wręczyła mi go, w obecności współpracowników

:D:D:D:D:D:D:D

No to zostałam powalona na kolana:D teraz całe biuro wie ile kobieta na Ciebie wydała...:D Są plusy sytuacji: może w związku z tym podwyżkę dostaniesz...:D

nie wierze w ten jej rachunek ;) moglbys zeskanowac ? :D

albo będą Ci patrzeć na ręce bo tyle długu sobie narobiłeś.... i sprawdzą z kim się zadajesz no bo przecież może kolejna Cię a bambuko zrobić....i Cię zwolnią no bo po co im taki preacownik? Qrcze ależ ona Ci w życiu namieszała :P:P:P

Ależ ten rachunek to kartka A4, wydrukowana na komputerze. Litey chyba 25!!! Wszyscy widzieli :O Z drugiej strony poszły plotki po biurze, że jakaś jędza mnie skrzywdziła ;) Najbardziej mi współczuje taka młodziutka stażystka...

skanujesz?:)

Tak wrzucę gdzieś. Moment! Ja tu między innymi pracuję :D

JESZCZE CIĘ NIE ZWOLNILI????:p:p:p