Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vanessaaa

czy któras z was została napadnięta???

Polecane posty

Gość na piesia
ja:( jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cAROLCJA12
ja sostalam a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie:( wszędzie go widze, widocznie mnie śledził, a dorwał i zaczął sie ze mną szaroać pod drzwiami mojego mieszkania:( koszmar, tak sie boje wracac do domu z pracy ze szkoda gadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na piesia
a może ktoś po ciebie wychodzic przez jakiś czas? lepiej byś się czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to ze ta nasza cholerna policja nic nie potrafi zrobić..im trzeba podac imie i nazwisko przestępcy i adres. gnoje!!! po co oni wogóle są jak pomóc nie potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie raczej nikt po mnie wychodzic nie może, naszczeście wracam przez miasto gdzie jest sporo ludzi, ale najgorsze jest jak jestem pod swoim domem, wtedy dopiero jest lęk, czy on tam gdzies jest czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na piesia
mam nadzieję że "nic " Ci nie zrobił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszne jest to, że jak mnie puścił i zamknęłam szybko drzwi od mieszkania to on stał na schodach i jakby czekał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naszczęście nic mi nie zrobił, tylko pełno lęku w glowie przez długi czas pewnie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijaija
słoneczko, bardzo ci współczuje ,wiem ze tego na policji nie zglosilas bo to nie ma sensu ,jezeli nie wspiora cie najblizsi ,zglos sie do psychologa ,ale poszukaj dobrego ,a na teraz to kup sobie gaz i nos go w kieszeni ,gaz mozesz legalnie kupic ,trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidinia
a mówił coś do Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłosiłam to na policje i powiedziałam ze chamowi nie popuszcze!!! nie moze mnie tak zastraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MistrzSeksu
a zgwalcil cie? opisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
ja zostałam... 2 miechy z domu nie wychodzilam sama... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na piesia
mnie też napadł kiedyś i uciekłam, ale strach pozostał na kilka lat:( wyrzuciłam wszystkie spódnice, bluzki, sukienki i zaczęłam chodzić w ubraniach starszego brata- XXL(mam S)tak mi sie ubzburało że jak będę odpychająco wyglądac to mnie to więcej nie spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsession202
Mistrzu ---> i co to miało być zabawne?? raczej pokazuje, ze mamy do czynienia z dość niskim IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie anpadanaaaa
mi sie zdarzyło 3 razy ostatnio na moim osiedlu..a swoją droga gościu musiał byc jakmis skończonym debilem , zeby atakowac, chcąc coś osiągnąc.....atakował w klatce schodowej, gdzie kiedy ja wrzeszczałam słyszeli mnie praktycznie wszytscy sasiediz z tejże klatki.....i to mnie uratowało. tacy sa faceci.pierdolnięci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola_2
najlepiej gaz pieprzowy a poki nie masz to nos moze jakis lakier do wlosow albo dezodorant ale tylko na czas kiedy nie masz gazu/ te wymienione tez daja po oczach niezle i od biedy lepsze to niz nic. na wszelki wypadek to jednak zglos na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracałam do domu z pracy, jak wchodziłam do klatki schodowej to wszedł za mna jakiś facet, nawet mi dzrwi przytrzymał, myslałam ze idzie do kogoś innego, a ona szedł za mną az na ostatnie piętro. udał ze sstoi do znajomych obok( ale odrazu mi w głowie przeszło dlaczego na dzwonek nie nadusił) jak otwierałam swoje drzwi od mieszkania, chwycił mnie z tyłu w pas, potem za pośladki, ledwo sie wyrwałam , szybko weszłam do domu, zamknełam drzwi i widziałam ze on czekał na schodach. wiem ze mama za nim zbiegła, wyzywała go od zboczeńca, a on powiedział tak to ja. masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na piesia
to chociaż dobrze że sama nie mieszkasz(chyba tak myślał skoro w mieszkaniu prawie cię napadł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to był mój topik
mnie akurat co chwilę napadają - mniej wiuęcej raz w miesiącu, także można się przyzwyczaić.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhjgt
nastepnym razem zwracaj uwage kto za toba idzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz bede zwracać napewno!!! ale tak naprawde to zadko kto zwraca uwage w dzien kto za nim idzie, dopóki sie coś nie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie ze on wróci....:( czy w waszych przypadkach też wracali ci sami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×