Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nohopee

Czy mozna ulozyc sobie zycie w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość nohopee

Czy to mozliwe? Powiedzmy, ze ktos zdal mature, poszedl spac i obudzil sie w swoje 24 urodziny. Nie ma niczego- wyksztalcenia, partnera, pieniedzy, pracy, po prostu nic...Czy mozna w tym wieku ulozyc sobie jeszcze zycie, miec satysfakcjonujaca prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie i jeszcze raz nie
Nie masz nic pracy ,wykształecia ,doświadczenia JESTEŚ DAROMOZJADEK ,który chce jechać na czyiś kościach do tej pory robiłaś to z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie i jeszcze raz nie
z atrakcyjnością też pewnie na bakier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohopee
Widze, ze ktos tu jest bardziej sfrustrowany ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie można... ale to przecież zależy od danego człowieka. Czyli jak zwykle :O wiedzieć co się chce i konsekwentnie realizować... chyba że ewidentnie jest to poza zasięgiem, wtedy dostosować plany No i jeszcze kwestia co to znaczy satysfakcjonującą. Sam mam rocznikowo 24 i też nic nie mam. No jestem blisko posiadania wykształcenia ale jak w całym moim życiu to tylko prowizorka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCZYWISCIE ZE TAK
zanim sie nie obejrzysz skonczysz studia najwazniejsze to zaczac partner znajdzie sie w 5 minut a praca-wszyscy z nia maja proablemy wiec w tym ta ososba nie mialaby gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partnera można znaleźć w 5 min
???????????????? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohopee
Akurat partner nie jest moim najwiekszym zmartwieniem. Najbardziej chodzi mi o prace, ktora dalaby mi satysfakcje i srodki na spelnianie swoich marzen. NIe jestem osoba, ktora moglaby nic nie robic i zyc na utrzymaniu meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie i jeszcze raz nie
a co robiłas do tej pory ?powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohopee
Hetman, dziekuje za slowa otuchy. Wiem, ze musze zmienic swoje nastawienie i uwierzyc, ze wszystko jest jeszcze mozliwe. Co robilam? Studiowalam(dostalam sie na studia dzienne na AE, mialam jeden z lepszych wynikow) 2 lata, potem wzielam dziekanke, aby uporac sie ze swoimi problemami(depresja, zaburzenia odzywiania), niestety moj stan sie tylko pogorszyl i dopiero teraz zaczynam wychodzic na prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
jesli masz sily, checi to wszystko mozesz, wystarczy uwierzyc i robic cos w tym kierunku. ale najpierw trzeba miec marzenia, co chcialabys w zyciu robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie i jeszcze raz nie
Akademia ekonomiczna? może wróć na studia ???a później praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobną sytuację
też zdałam maturę i obudziłam się teraz mam 24 lata studiuję - też miałam dziekankę ze względu na depresję studiuję zaocznie (chociaż dostałam się na dzienne) - ze względu na tę chorobę nie pracuję - nie czuję się na siłach - raz spróbowałam - wróciła depresja - nie byłam w stanie pogodzić pracy i studiów - wiem że to normalne dla zdrowych ludzi, ale ja przy tej cholernej chorobie nie byłam w stanie niestety studiuję kierunek humanistyczny - kolejny efekt tego że po liceum było mi wszystko jedno - nie powinnam się odpowiednio zająć swoim życiem, podjąć odpowiednich decyzji też nie wiem jak sobie poradzę - na razie chcę skończyć studia - a póżniej szukać pracy ale dobijają mnie komentarze - np. kolegów na studiach - co ty robisz, siedzisz cały dzień w domu? przecież im nie powiem że choruję na depresję nie wiem co będzie po studiach - na co ja mam w ogóle szanse....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×