szczyt głupoty?

Niestety czasem się nie da inaczej :( Wiem coś o tym, już na spacer nie zakładam młodemu pieluch....Nie zawsze znajdzie sie kibelek :)

RRuuddii - a ty po co sie przejmujesz kretynkami ktore procz brukania nie maja nic innego do powiedzenia?nie zwracaj uwagi na kasliwe uwagi samotnych zaniedbanych przez zycie pan;) Jesli chodzi o szczyt glipoty to ja mam lepszy!!!!Leze w szpitalu na sali gdzie obok wegetuje laska 19 letnia.Rozmawiamy o porodach a mloda rzuca tekst\"ktos z rodziny mi mowil ze jak przy porodzie zaplaci sie lekarzowi to on wklada rece do brzucha i bezbolesnie wyciaga z niego dziecko....\"Mowila to calkiem powaznie.Efekt wszystkie procz niej wyszlysmy z sali....:):):)

Mantodea bezbłędne :D

hehe.... ja też bym wyszła:P no to naprawdę głupota:D

Autorko, żałosne stwierdzenie. Oczywiście, że ja bym wolała dziecko wysadzić i wolała bym by się poprostu przeziębiło, niż jakiegoś gronkowca w publicznej złapało. Dziecko chwyci paluszkami tu i tam, a potem w mgnieniu oka wezmie do ust. Czy Ty mądra jestes? Dzieci brudne palce wkładaja do buzi, ale brud z podwórka a brud z toalety to są 2 rózne rzeczy niestety tak dla informacji. A 1zł za toalete to wcale nie jest majątek i nawet zboczeniec czy bezdomny może tam sobie wejsc za ta złotówke, zrobić swoje i wyjść. a "swoje" to jest wiele przeroznych okreslen, wiec zastanów sie co bys wolała. Zwykle przeziebienie, czy AIDS lub HIV. Mojemu 2 letniemu dziecku na dłuzsze spacery zawsze zakładam pampersa, jak nie wytrzyma to nic sie nie stanie jak zrobi w pampersa, a raz chciała siusiu i poszłam z nia do takiej toalety i stwierdze iz czystościa takie nie grzeszą, nawet za 5 zł !!! łapała sie raczkami wszystkiego, zanim jeszcze zdarzyłam drzwi zamknąć. Dobrze ze miałam przy sobie płyn antybakteryjny, co polecam go kazdej mamie na spacery z dzieciaczkami :)

ja też wolę dziecko na trawę niż do miejskiego kibla pełnego syfów i tu nie chodzi o oszczędzenie 1 zł. Psy chodzą szczają gdzie popadnie i nikogo to nie rusza a dziecko wszystkim przeszkadza. Oczywiście wszystko ma swoje granice bo 5-6 latce bym pod drzewkiem na widoku na pewno nie kazała załatwiać swoich potrzeb, ale dziecku, które właśnie oducza się korzystania z pieluch dlaczego nie? Znaleźć w miarę ustronne miejsce i nie widzę problemu żeby dziecko się wysikało.