Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freyka

nie zaufam już facetowi

Polecane posty

andrzej--->ja takiego nie spotkalam i narazie na to sie nie zapowiada... oferma--->ja do tych zakochanych porzuconych nienależe a raczej do zakochanych ale nie chcianych,takiego mam pecha... Odnosnie tego"ale niestety nie ma tak dobrze,zakrece i spadaj koles..."chyba zle mnie zrozumiales ,slowo zakrece nie znaczy ze ide z nim do wyrka i te slowo na k o ktorym pisales jest chyba nie na miejscu a przynajmniej mnie sie nie tyczy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
IOM nie marudź o "facetach z charakterem" tylko określ to dokładniej. Bo pod takim pojęciem może kryć się wszystko, łącznie z "bije bo kocha".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet z charakterem to taki z temperamentem ,majacy duzo pomyslow na spedzenie wolnego czasu a nie tylko kino kino kino bar bar bar i tak w kolko do znudzenia,spontaniczny,nieprzewidywalny ,z inicjatywa..- to tak w skrocie :) andrzej-->nie jestem pewna w jakim znaczeniu te ciacho napisales ale jesli w takim o jakim mysle to sie mylisz ze oczekuje od faceta ze bedzie playboyem,pisalam juz o tym,ja tylko chce zeby mial charakter i zeby byl szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"chyba zle mnie zrozumiales" chyba dobrze. zrozumiałem że chodzi ci o to, że rozmaici podrywacze na ciebie nie działają i jak któryś chce cię przelecieć to ty swoim wdziękiem i urodą anielską rozkochujesz go w sobie i bezwzględnie porzucasz w ramach kary za jego niecne zamiary :D o to chodziło? no to się pytam skąd się biorą te wszystkie panny które potem żalą się "zostawił mnie jak mam dalej żyć". może ty po prostu nie reprezentujesz większości więc niepotrzebnie podawałaś swój przykład. nie jest miarodajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"spontaniczny,nieprzewidywalny ,z inicjatywa.." czyli taki bawidamek. tak jak defka pisała, grochem o ścianę. ty nie potrzebujesz partnera tylko playboya który by cię zabawiał. może to taki wiek po prostu. normalnemu facetowi to jednak sporo czasu zajmuje jakaś szkoła czy praca i naprawdę nie jest celem jego życia obmyślnie rozrywek żeby jego laska się "nie nudziła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otoz powiem Ci ze nie jestem pieknoscia ale tez nie brzydka,nie super szczupla ale i nie pączuś...i nie rozkochuje ich w sobie tylko gram takimi kartami jak oni...skoro wiem ze licza tylko na sex to dlaczego mialabym nie zabawic sie ich kosztem skoro uwazaja mnie za idiotke ktora moze sie nabrac na tanie chwyty?moze to glupio zabrzmi ale chce dac im nauczke i zeby zrozumieli jak czuja sie te dziwczyny ktore daly sie wykorzystac ...choc z drugiej strony mozna by rzec ze sa same sobie winne..taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze duzo czasu i energii nie zajmuje np wyslanie milego(albo jak sie jest na etapie lozkowym nieprzyzwoitego zeby mialo sie o czym myslec hehe) eska w ciagu dnia ...i jesce wiele innych rzeczy ktore nie zabiaraja duzo czasu ale sprawiaja ze w zwiazku nie zawiewa nuda i rutyna, ale nie chce m sie pisac ...w kazdym badz razie nie chodzi mi o to zeby facet mnie bawil czy cos w tym rodzaju ,jesoo czy to tak trudno pojac !!!!i niewyskakujcie z tym playboyem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
taka jest moja opinia na podstawie tego co napisałaś. wyraźnie dałaś do zrozumienia że oczekujesz od faceta żeby zajmował się organizowaniem rozrywek dla zajęcia twojego wolnego czasu. takich "zabawowych facetów" nazywa się z angielskiego playboyami. odpowiednik polski funkcjonujący gdzieś tak do II wojny to "bawidamek". :P nie szukasz nudziarza który kombinuje jak znaleźć jakieś tanie mieszkanie żebyście mogli się do niego wprowadzić ewentualnie. ty chcesz się bawić. dlatego nie szukasz faceta z pomysłem na wspólne życie, szukasz takiego z pomysłem na dobrą zabawę. OK, może to po prostu taki wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Femmmi
Odbiegnę od bieżącej dyskusji trochę... Mianowicie mam tylko tylko kilka rad dla tej dziewczyny, która została rzucona przez faceta. Powiem z mojego doświadczenia: facetów bardzo łatwo rozszyfrować... nie ma co się oszukiwać że kobiety mają słabość do "drani" powiedzą jakieś słówka zabajerują i nie oszukujmy się bardzo często im ulegamy. a moja rada jest taka że do facetów trzeba mieć dystans... nie można się napalać... w takich sprawach jeśli szukamy prawdziwychh i stąłych związków top trzeba być cierpliwym i nie można się napalać żi rzucac facetowi w ramiona bo zwrócił na nas uwagę. jeśli zwrócił na nas uwagę i będzie mu na nas na serio zależało to będize cierpliwy poczeka... ale musimy być zdystansowane do nowo poznanych faceów którzy zwracają na nas uwage... po dłuższej znajomości stopniowo można się przed facetem "otwierac" on musi nas odkrywac, a czesto jest tak że na jakiejś my dosłnie oddajemy się facetom i wtedy są sytuacje "panienka na raz" albo krótki romansik i papa... DYSTANS, TAJEMNICZOŚĆ i SKRYTOŚĆ... te zasady co do faetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Femmmi
Nie możemy od razu zaufać facetowi... musimy go "wybadać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat ze nie szukam nudziarza z tym sie zgadzam ale playboya napewno tez nie,niewidze nic zlego w tym ze chcialabym faceta z temperamentem a nie takiego ktory przyjdzie do domu,zje obiadek,usiadzie przed tv i jak wielce krolewicz nie jest zmeczony to i jakis sex zafunduje ale to tez bez zadnych wariacji bo jest ociezaly po piwie...jakby nie patrzec urozmaicenie jakies by sie przydalo i bynajmniej nie chodzi mi o jakies imprezy .Nie mam nic przeciwko siedzeniu w domu ,w koncu w 4 scianach tez mozna robic wiele ciekawych rzeczy. Jesli moje wypowiedzi odczytales w ten sposob ze szukam faceta ktory organizowalby mi czas tzn latanie po kinach barach imprezach bibach i jesce niewiadomo co to zle zrozumiales ,a slowa jak z inicjatywa,temperamentem czy pomyslami nie oznaczaja "bawidamka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
no dobra, napisałaś co nie. oczywiście w sposób przerysowany i przesadzony ale napisałaś. to teraz napisz co? przychodzi facet po pracy i co? czego oczekujesz? ma cię zabrać w góry? nad morze? na księżyc? do kasyna w monaco? na espresso do rzymu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Femmmi
piszę tak z własnego doświadczenia... ja tak zrobiłam ze swoim facetem i dobrze na tym wyszłam jestem z nim już rok i jestesmy szcześliwi. więc są normalni facei na tym świecie, ale rzeba obrać dobrą taktykę na nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
eh te wasze badania. kiedyś czytałem gdzieś wątek panny która tak badała gościa że się po dwóch latach zorientowała że ma żonę i dzieci :D prawda jest taka że żadne badania nie są potrzebne. trzeba tylko mieć otwarte oczy a nie uparcie je zamykać bo facet "czarujący" więc nic poza tym się nie liczy. trzeba zwrócić uwagę jakich ma znajomych, jak się odnosi do obcych ludzi. tyle że wielu z was to nie interesuje. przecież jest tylko ON, WY I WIELKA MIłOść. reszta się nie liczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Grenlandie pingwiny poganiać jak nie wiesz co :P Ty chyba wciaz nie rozumiesz o co mi chodzi,nie chodzi mi o to zeby ciagle gdzies mnie zabieral ,zabawial jak clown w cyrku tylko o sposob bycia,o charakter a zeby Ci to brzyblizyc napisze tak:wole choleryka niz flegmatyka albo wolalabym sie z facetem dod czasu do czasu klocic ,spierac(jak zwal tak zwal) niz by siedzial cicho i mi potakiwal. NApisze jesce inaczej...tak jak juz pisalam lubie facetow ktorzy sa spontaniczni,i bynajmniej nie chodzi mi zeby zabieral mnie na spontanie do rzymu czy chujw ie gdzie jesce jak to napisales a raczej o takie przyziemne rzeczy jak np siedzimy sobie na kanapie a on tak poprostu ni z gruchi ni z pietruchy moiw ze sie ubiaraj ,jedziemy gdzie stam ....nie wiem czy po tym nawet zrozumiesz o co mi dokladnie chodzi ,opisywalam to juz wczesniej ale zle rozumiales,chodzi mi o spontan a nie zabawe :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
chodzi właśnie o zabawę. moja jedna koleżanka miała takiego "spontana". chyba z 7 lat. artysta. problem jest taki ze w ogóle nie można było na nim polegać. nudzić to się z nim faktycznie nie nudziła bo zawsze potrafił ją czymś wkurwić :D ile wstydu się przez palanta najadła to też jej. całe szczęście teraz ma "nudziarza" i jak się z nim umawia to wie że się pojawi w danym miejscu i czasie a nie tak jak "spontan" znajdzie sobie ciekawsze zajęcie. bo przecież kupowanie foteli do wspólnego mieszkania nie jest zbyt spontaniczne i "po co mam tam być, wybierz coś, na pewno będą dobre".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz chyba powyrywam wszystkie kudly z glowy albo sie pobecze przez Ciebie!!!! zle mnie rozumiesz ale naprawde nie mam juz sily tlumaczyc bo i nie ma sensu. Moge tez Ci podac przyklad "takiego luzaka".Kumpela ze studiow ma faceta o rok od siebie starszego a ze go znam to wiem jaki jest,tez taki luzak,wariat i wogole fajny facet ,do tanca i do rozanca ,nie sposob przy nim sie nudzic i idacTwoim tokiem myslenia moznaby bylo powiedziec ze pewnie nie mozna na nim polegac ze tylko zalicza laski po kolei i wogole jest beee... a tu suprise! koles ma 23 lata niby kozak hej do przodu a byl prawiczkiem i jest naprawde spoko kolesiem :) Takiego to tylko z rozancem szukac a jak sie juz znajdzie to trzymac sie nogami,rękoma a jak wyrzuci to jak nie drzwiami to oknem wchodzic hehe ;) No ale to byl chyba juz ostatni egzemplarz...szkoda. ..hlip... hlip...hlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
trochę się z tobą drażnię, to prawda. ale prawdą jest też to, że taki dr. Jeckyl i mr. Hyde to się trafia niezmiernie rzadko. i jak będziesz szukała mr. Hyde'ów to większość okaże się zwykłymi skurwielami, którzy są wyluzowani dlatego, że cały świat mają w dupie i nic ich nie obchodzi. oczywiście zafascynowana takim jegomościem (bo w końcu takiego szukasz) będziesz liczyła że "on się zmieni" jak cię pokocha. problem w tym że w 99 przypadkach na 100 taki człowiek kocha tylko siebie. i skończy się to tak jak w przypadku autorki. obarczaniem wszystkich facetów winą za to że ona wybiera sobie takich jakich sobie wybiera. dobranoc, spieprzam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plew.
Femmmi - takie rady zachowaj dla siebie. Jak kobieta jest niedostepna, to normalny facet zawsze odpusci. A bedzie walczyl wlasnie ten, ktory bedzie uparty, zeby ją przeleciec. Moze i tobie sie udalo, ale w wiekszosci przypadkow skonczy sie tak, jak u autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freyka
"09.03.2008] 23:03 Femmmi Odbiegnę od bieżącej dyskusji trochę... Mianowicie mam tylko tylko kilka rad dla tej dziewczyny, która została rzucona przez faceta. Powiem z mojego doświadczenia: facetów bardzo łatwo rozszyfrować... nie ma co się oszukiwać że kobiety mają słabość do "drani" powiedzą jakieś słówka zabajerują i nie oszukujmy się bardzo często im ulegamy. a moja rada jest taka że do facetów trzeba mieć dystans... nie można się napalać... w takich sprawach jeśli szukamy prawdziwychh i stąłych związków top trzeba być cierpliwym i nie można się napalać żi rzucac facetowi w ramiona bo zwrócił na nas uwagę. jeśli zwrócił na nas uwagę i będzie mu na nas na serio zależało to będize cierpliwy poczeka... ale musimy być zdystansowane do nowo poznanych faceów którzy zwracają na nas uwage... po dłuższej znajomości stopniowo można się przed facetem "otwierac" on musi nas odkrywac, a czesto jest tak że na jakiejś my dosłnie oddajemy się facetom i wtedy są sytuacje "panienka na raz" albo krótki romansik i papa... DYSTANS, TAJEMNICZOŚĆ i SKRYTOŚĆ... te zasady co do faetów" ZARAZ ZACZYNAM UCZYć SIę TEGO NA PAMIęć :) ALE ZANIM TO WYKUJę ROZWIESZę TEN TEKST NA KAżDEJ śCIANIE W MIESZKANIU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofreyka
gadanie ... my byliśmy ze sobą trzy lata, 1,5 roku trzymałam na dystans ... i kiedy już byłam pewna i zaufałam.. uciekł bez słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freyka
i jak tu ich rozgryść ? tych facetów-oszustów??? rece opadają i wszystkiego się odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooo
oopp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"i jak tu ich rozgryść ? tych facetów-oszustów???" skorzystać z mądrości przodków dotyczącej nie tylko facetów ale życia w ogóle: "jeżeli coś wygląda zbyt dobrze żeby mogło być prawdziwe - nie jest prawdziwe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksksldof
No to teraz już wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×