Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Śmierć85

Od klęski do potęgi

Polecane posty

Gość Śmierć85

Czy serce może stwardnieć? Tak, dawniej romantyk, wierzący w uczucia, łatwy do zranienia, płaczący po kątach. Dzisaj bezwzględny gladiator świata uczuć, stwiający sprawe jasno, chcesz być lub nie, twój wybór, nie Ty to inna. Wiele ran było, teraz pora żyć, i sie cieszyć z tego, kiedyś klęską było kazde rostanie, teraz każde rostanie jest pytaniem na przyszłość, klęską, jest nasza slabośc i to w każdej dziedzinie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szambonurek
niezłe, az mnie dreszcze przechodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Faceci tak mają? Wiesz, różnie każdemu w życiu sie układa, ja juz byłem tyle razy raniony, że przywykłem do tego, to kobieta zbudowala wemnie takie twrade podejscie do uczuć, raz bolało, drugi raz bolało, a potem, raz przeszło obok, puźniej było ulgą że to koniec, teraz pytanie czy bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyloguj mnie teraz i tu
do jutra Ci przejdzie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy będzie lepiej to juz zależy wyłącznie od Twojego podejścia. Jeśli ukształtowałeś sobie w głowie mysl o tym że byles raniony i dlatego tak juz zawsze będzie, to nie dopuścisz do siebie mimo woli, miłości i uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz jest blizko
takie czasy poprostu, ,coraz mniej wartosci, coraz mniej uczuc, corazbardziej wszystko sztuczne, glupia moda, pierdolona amerykanizacja w naszym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Nie, potrafie kochać, jak najbardziej, tylko chodzi podejście do zakonczenia zwiąsku, ostatnio słysze zarzuty ze nie kocham bo nie walcze, a ja poprostu mam tak z doswiadczenia, zę walka nie am sensu, jak widac ze sie sypie, to trzeba myśleć o budowie nowego, a nie płakac, nad burzonym domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie lepiej ale dopiero pod dwoma warunkami: 1. zaakceptujesz fakt, że każdy przez to przechodzi i każdy ma takie myśli, że jeśli się zmieni to będzie lepiej...ale pamiętaj, że może być też gorzej... 2. chcesz wprowadzić zmiany to zmień najpierw swój pseudonim bo ten wywołuje u mnie np. raczej litość niż strach przed twardym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
pseudonim jeszcze mi został z pisania wierszy, chymmm... lubiałem kiedyś pisac o miłości i smierci, a najlpeiej łączyc te dwa wątki. Życie, i podejście do niego, to nie ejst tak że jutro sie zmieni, moja osobista wojna w swiecie uczć, rostania, schodzenie sie, trwa już prawie 3 lata, nie ejst to nowośc dla mnie, w róznych okresach róznie się układało, ale jednak liczy sie nasze podejście do życia. silna wola, osiągnięcia lepszego jutra, i budzenie się z nowym optymizmem. Brać radosc z wszytskiego. Nie układa się Tobie, wspieraj kogoś innego, dawanie pomocy też dostarcza radości, bo świadczy o twojej wewnętrznej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak: ja myślę, że skoro napisałeś iż wiele razy zostałeś zraniony to przypuszczam że wiele kobiet miałeś, niekoniecznie chodzi mu tu o związek itp. ale nawet o krótkie znajomości np. ale ja myślę, że właśnie to je w Tobie pociągało. Twoja wrażliwość, romantyczność. a jeśli się zmienisz to możesz zacząć przyciągać kobiety zupełnie inne ale to wcale nie bedzie oznaczało, że one nie będą Cię raniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Jedna kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee kobiety chyba jednak podświadomie wolą tych "złych chłopców" chociaż marzą o romantykach :o ... przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Też to zauwazyłem, ze jak od początku stanowczo stawia sie an swojim, to nie ma problemu, problem jest gdy jest sie za dobrym, i chce się jak najlepiej dla zwiąsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×