sprawidzic jego komorke

ze cos jest nie w porzadku i tak tez sie okazalo, to dobrze, ze to zrobila!!! lepiej sie dowiedziec wczesniej i nie marnowac sobie czasu!!!

no wlasnie znam facetow (przynajmnej tak i sie wydaje) jesli poznasz go choc troche to widac kiedy kombinuje

no pewnie ze tak wszyscy kombinujemy w ten czy inny sposob

wlasnie, tylko po co byc w zwiazku w ktorym nie ma 100% zaufania?

100% nigdy nie powinno sie miec:-P;-) pewnosc jest zgubna:-P

bo nie ma czegoś takiego jak 100% czegokolwiek, kiedy chodzi o uczucia :) równie dobrze można nie wychodzić z domu, bo przecież istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo, że człowiekowi cegła na głowę zleci.

Na jedno wychodzi, to jest tak samo dobijające jak stres przy czytaniu smsów i sprawdzaniu kogoś.

a istnieja takie zwiazki gdzie jest 100%zaufania?

nie jest dobijające...po prostu nie ma co się nastawiać na te wszystkie "na zawsze" i cieszyć się miłymi chwilami :)

Ojej... nie dobijajcie mnie .. ja się caly czas łudzie ze mam 100% zaufanie :P chociaż chyba samo to że tu pisze pokazuje że go nie mam :]

" jeszcze nie znalam faceta ktory potrafi sie idealnie kamuflowac" gdybym ja cos kombinował, to Rutkowski by nie doszedł do tego, ze sciemniam

Masz bardzo prosty (wg Ciebie) sposób na związki. Nie chciałabyś być z kimś kto Cię oszukuje. Czy dobrze zrozumiałam?

ja swojemu tak bardzo ufałam ze nawt nie wiedziałam ze od roku spotyka sie z moją kolezanką.I przeglądanie komórki nic nie dało bo wykasowywał smsy i połączenia.Więc sprawdzac czy nie sprawdzac jak ma zdradzic to zdradzi.

100% zaufanie to proszenie sie o kłopoty...

ufam-nie ufam, zdradza-nie zdradza....albo jest mi z kimś dobrze albo nie, jeżeli dobrze, to nie wpadnie mi do głowy naruszanie cudzej prywatności, a jeżeli źle, to należy sie spakowac i odejść. No, ale to za proste.

...i masz rację ale po co poświęcać Mu rok naszego życia.

niczego bym sie do tej pory nie domyslila gdyby mi nie powiedzial tak mu ufałam i to nie tylko w takich sprawach wiecie jak to jest jak chce sie byc dobrą zoną. I dostałam takiego kopa ze przejrzalam w koncu na oczy i po 11 latach zlozylam sprawe o rozwod.

Wyobraź sobie, że facet mówi Ci, że pracuje a jest na piwie z kolegami. Czy to nie jest oszustwo i nadużyci Twojego zaufania?.

a co jak mowi ze zostaje dluzej w pracy i w koncu nie wraca na noc a potem dowiadujesz sie ze byl z twoja kolezanka w hotelu? To dopiero oszustwo

no wiec po co nam zwiazki??

Otak facet zawsze cos wymysli zeby znalezc pretekst na cos oni to potrafią zona marudzi dzieci placza im to wolno

Movering - zgadzam się z Toba. Skoro kłamie to ten związek wcale nie był idealny , i przede wszystkim potrzebne sa jasne zasady. Kązdy ma swoje prawa w związku i obowiazki.

bo to oni ciezko pracuja co jest smieszne tak jakbysmy my nie zapierdzielaly

A nam nie wolno? Z tego co wiem, statystycznie to kobiety częściej zdradzają i też wymyślają różne kłamstwa " zkoleżanką w kinie", " u fryzjera".

Emiro : ja rozumiem, że w tej chwili myslisz o facetach jak najgorzej, ale to niezupełnie tak. Preteksty wymyślają i faceci, i baby (my czasami nawet lepsze jesteśmy w wymyślaniu tych pretekstów). Movering : wyrazy podziwu, niewielu znam mężczyzn, ktorzy potrafią docenić "kobiece" prace :)

ja takze pozazdroscic twojej zonie

Dopisaliście wiele z możliwych oszustw, z którymi spotykamy się na co dzień ze strony Naszych partnerów. Bo jeśli okażesz Mu zaufanie i nie sprawdzisz czy jest w pracy(jak mówi) to następnym razem nie wróci rano z tą samą śpiewką a Ty stosując zasadę zaufania w związku obudzisz się po 10 latach z ręką w nocniku. Ja pozwalałam Mu chodzić z kolegami na piwo ale On te wolne chwile szybko spożytkował na inne cele, bo przecież nudno tak tylko z kolegami i ile można pić piwo.

"ja pozwalałam"....mam nadzieję, ze na chodzenie do toalety też mu pozwałałaś? :D

kombinowc to my potrafimy

Za każdym razem mój mąż pytał się czy może iść na piwo z kolegami i ja mu POZWALAŁAM. Chyba na tym polega współżycie w związku, że partner pyta drugą połowę czy ma coś przeciwko. Inaczej faktycznie każdy ma prawo robić co tylko chce wlączając w to kochanka na boku.