Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lucill

********* którego wybrac- Ich DWÓCH duzy PROBLEM

Polecane posty

Gość Lucill

Byłam przez rok z chłopakiem ale nie układalo nam sie. Jego przeszłosc- wpływ rodziny na psychike i błedy popełnione w rezultacie tych rodzinnych problemow albo własnej głupoty- sprawiły ze nie traktował mnie tak jakbym tego oczekiwała. Wiem ze nie ejst złym człowiekiem tylko błądził, walczył ze słabosciami i lękami. ale ja przez ten czas cierpiałam gdy nie tratował mnie tak jakbym chciała. Po kilku miesiacach walki ze soba zerwałam z nim chcac ułzyc sobie zycie w spokoju. SPotykalismy sie jednka nadal po kumpelsku lub na seks- ale były miedzy nami uczucia sympatii i przywiązanie. wtedy poznałam mojego obecnego partnera. JEst to człowiek zupełnie inny od mojego byłego. Przy nim wychodzi moja radosna natura. On przynosi mi smiech i jest bardziej otwarty chociazby w stosunku do mojej rodziny . gdy sie pojawił były nagle zrozumiał ze mnie kocha...ze musiał miec takiego 'kopa' w postaci mojego odejscia i innego faceta by poczuc jak mu zalezy i błagał mnie bym do niego wrociła i miała z nim rodzine. Nie wiem co mam robic. z jednej strony były, do którego ejstem przywiazana, czasem płacze na mysl o nim..podoba mi sie fizycznie, mam do niego sentyment, wiele razem przeszlismy i dziwnie tak zostawiac go po roku..nie dac kolejnej szansy i zobaczyc jak sie zmienił..jak wyszedł ze swoich lęków i chce zyc lepiej... z drugiej strony ten przy którym od poczatku sie smieje....oprocz tych chwil gdy tesknie za tamtym...obecny partner nie podoba mi sie tak fizycznie...ale z charakteru jest bardzo fajny i dobry... nie chce go zrniac..On wie o moich lekach, o niepewnosciach i powiedziałz e cche bym była sczesliwa i ze do mnie decyzaj nalezy co zrobie i z którym z nich będe.... ehh :( zadnego nie kocham..co do pierwszego ejst poprostu przywiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucill
o tym tez myslałam :P najlepszy byłby taki mix :D były i obecny...ehh :/ to wcale tak naprawd enie ejst smieszne... z zewnatrz taki dylemat jest błahy... ale nikt nie wie jak sie mecze w srodku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucill
skad ten pomysł? JA nie wybieram ze wzgledu na wygląd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucill
tego sie bardzo obiwama..ze mimo ze nawet chciałaby sie zmienic to to jest za trudne, zbyt ciezka walka..:( ze troche bedzie ok..a pozniej to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I Ty się jeszcze głupio pytasz
"zadnego nie kocham..co do pierwszego ejst poprostu przywiązanie" Żarty sobie robisz z nas i tamtych facetów ? A niech Cie diabli ! 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucill
Nie robie sobie zartów...bo obydwaj wiedza o sobie i wiedza ze zadnego nie kocham... ja chyba nie ejstem zdolna do kochania..czuje ze mam serce z kamienia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×