Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Setebos

marna pensja nauczycielska?? czy rzeczywiście??

Polecane posty

byłam nauczycielka, teraz mam swoją firmę...w przeliczeniu na godziny pracy zarabiają bardzo dobrze...chyba, że są to ludzie z powołania..i oddają pracy czas ponad swój etat....na to nie ma reguły..moim zdaniem płaca powinna być w tym zawodzie zróżnicowana, nie tylko zależna od lat pracy, czy kwalifikacji...Ci nauczyciele którzy oddają sie zawodowi, pracują sercem...powinni zarabiać..reszta która tylko odbębnia etat, a o uczniach mówi imbecyle...powinni jeszcze mniej dostawać niż teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa...juz nie raz ścierałam się w temacie pensji nauczycielskich na kafe... I dziwnym cudem zawsze moje wypowiedzi jakoś były zupełnie pomijane. Bo okazuje się że nauczyciel przedszkola to NIE nauczyciel! Tymczasem drodzy państwo chciałabym tylko uświadomic niektórym, że owszem, że ejstem nauczycielem również, że też skończyłam wyższe studia i takie tam....I że obowiązują mnie dokładnie takie same stawki jak wszystkich innych \"szkolnych\" nauczycieli.A moje warunki pracy wyglądają nieco inaczej....25 godzin pracy tygodniowo, brak wolnych świąt, przerw świątecznych, długich weekendów, ferii... W tym roku byłam w pracy w Wigilię - i to o pół godziny dłużej, niż w normalne dni - bo jedna z drugą mamusie rpzygotować sobie musiały kolacyjkę, zaliczyć fryzjera i odebrać dzieciaka na gotowe. Podobnie zresztą z Sylwestrem. Pracujemy do końca czerwca, pierwszy tydzień lipca i ostatni sierpnia \"do dyspozycji dyrekcji\". Mój urlop to 35 dni, który mogę \"wykorzystać\" tylko w okresie wakacji - o jakichkolwiek ofertach last minute mogę zapomnieć. Poza tym tak jak w szkole - przygotowanie zajęć (tak, tak...w przedszkolu też się to robi!), plany, scenariusze, ewaluacje, dokumentacja, kółka zainteresowań, dekoracje (czyli tzw. czynności dodatkowe - poza czasem pracy), rady, narady, szkolenia, andrzejki, wycieczki, pikniki rodzinne, uroczystości, \"zielone przedszkola\" no i do tego 28 osobową grupę 3-latków, podczas gdy przepisy pozwalają tylko na 25....mogłabym tak mnożyć w nieskończoność. ale po co, i tak nikto, kto nie miał styczności z zawodem tego nie zrozumie. Dlatego ja też jestem w stanie zrozumieć poniekąd zarzuty osób spoza środowiska - faktycznie, nasza praca może wyglądać sielankowo. Może wyglądać, pod warunkiem, że jest się na utrzymaniu męża :P I wszyscy moi bliscy znajomi też o tym wiedzą i ciągle mi to powtarzają ;) Problem w tym, że nei każdy ma ambicje szybkiego zamążpójścia. Jak w takim razie mówić o jakimkolwiek usamodzielnieniu się?? Dlatego wcale się nei dziwię, że nauczyciele narzekają - jak komus jest źle, to narzeka i krzyczy o tym głośno, żeby to ktoś usłyszął i żeby można było to zmienić. I nie bronimy innym robić tak samo przecież! Zresztą...tu się zaczyna głębszy problem... A mianowicie - każdy człowiek, czy to nauczyciel, czy sprzątaczka, czy sekretarka powinien zaraiać tyle, zeby mógł się z tego utrzymać. A kiedy żyjemy w kraju, w którym rozbiezności między zarobkami a cenami są chore...to stąd się pewnie biorą wszelkie frustracje... Wracając do nauczycieli : zlikwidować biurkorację, głupią papierkowa zbędną robotę \"gwarantującą\" pseudo-awans - i dla mnie OK. Nie idealnie, ale kończę narzekanie ;) Acha! I jeszcze pozbawić stołków Panie w kuratorium, co to od 20 lat (albo i wogóle) nie rpacowały w szkole, ale najlepiej się na wszystkim znają...wrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -belfer-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -belfer-
madzieek, wyjęłaś mi to z ust, wiec się nie powtarzam. Dobrej nocki.. jutro musimy być w pełni sił.....ja mam na 6. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgfdgfsdg
jestem nauczycielem i nikt mi nigdy nie wmowi , ze nauczyciele nie maja na co narzekaC. pomijajac juz wszystko co zostało tu powiedziane, bo nie chce powtarzac, chcialam dodac, ze tej jesieni wydałam grubo ponad 1000zl na leczenie gardła nie-nauczyciele.....wy nie macie pojecia, jakie teraz dzieci przychodza do szkoł! ostatnio mi 7-latek biegał z lalkami po klasie i krzyczał ze je bedzie gwałcił... jest tragedia, a najgorsze, ze z roku na rok przychodza wyraznie trudniejsze dzieci. cieżkko..powtarzam CIĘŻKO tyra sie kazde 45 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwerwrw
z jakiegos powodu etat nayczycielski to 18 godzin! wierzcie mi, ze panstwo nie dało by nikomu nic za darmo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luthien----24
moja mama jest nauczycielką dyplomowaną i zarabia jakieś 1400 zł + 300 zł miesięcznie z korepetycji - prawda jest taka że na dwie osoby nie starcza nam to na życie, nawet na opłatymamy już zadużenie 9 tyś. i nie jest tak że mama się leni i nie szuka pracy - do 15 szkołą (okienka), potem korepetycje jakieś albo zebrania, wieczorami przygotowuje się do lekcji - fakt, nie zawsze ale zdarza się ... i nie starcza już na nic czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nauczycielka a
"18 godzin to tylko te dydaktyczne i do tego drugie tyle na naukę, sprawdzane kartkówek itd..........." Nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam takie wypowiedzi. A co Ty myslisz człowieku, że księgowa na przykład to uczyć się ne musi? Mam 7 lat stażu pracy, dwa fakultety na świetnych uczelniach, certyfikaty jęykowe, kilkanaście kursów, szkolenia pracuję 40 godzin tygodniowo a w domu non stop czegoś się uczę, pracuję w urzędzie i zarabiam 950zł netto. Nie mam szans na dodatkowe zarobki bo juz po prostu nie mam czasu na dodatkowe zajęcia. Dlatego błagam NAUCZYCIELE nie stękajcie, że tak Wam źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarobki zależą od miasta
"Mam 7 lat stażu pracy, dwa fakultety na świetnych uczelniach, certyfikaty jęykowe, kilkanaście kursów, szkolenia " Ja podobnie. Tyle,ze mam wiekszy staż pracy. Nie chcesz "stękać" to nie stekaj. Pracuj za te swoje 950 ! Ja nie zamierzam. I nie będzie mnie jakaś wyszczekana pindzia uczyć co to jest "funkcja ekspresyjna języka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powie mi ktoś ile dostałbym po licencjacie jak bym uczył w podstawówce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,od 15 sierpnia nauczyciel ma siedzieć w pelnej gotowości bo czesto jest wzywany do szkoły na rady itakie inne peirdoły,, To raptem dwa tyg. wyrwane z 2 miesięcy. Jak jesteś na urlopie, tez moga cie odwołać , jeśli zakład jest w trudnej sytuacji. Także to nie jest jakis ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze możecie zmienic zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
do nie nauczycielki- twoja marne pensja nei zalezy od zawodu tylko od twojej mentalnosci! Bo ksiegowa a tym bardizje dobra to nie narzeka! A skoro tkwisz w urzedzie za niecaly tysiac to albo jestes niezaradna albo po prostu niesamodizelna ze nie chca Cie w nomalnych, dobrze wynagradzajacych dobre ksiegowe firmach!!!! A jesli brak ci odwagi na zmiane pracy to nei narzekaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
kobitka pracujaca w urzędzie nie narzeka. I nie zamierza protestować :-) Po drugie : najłatwiej powiedzieć : zmień zawód. Jakaż prosta i sensowna to rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada prosta i sensowna
Zawod zawsze mozna zmienic,lepiej pozno..... Nie ma to jak wiecznie skwaszona nauczycielka:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwsze
Problem w tym,że skwaszonych nauczycieli jest multum. Tak samo jak i innych grup zawodowych. Powiedz wszystkim,zeby zawód zmienili ! Po prostu genialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciele to lenie
chciałbym pracowac 5 godzin dziennie , całe wakacje wolne , ferie zimowe i wszystkie świeta plus kilka dni plus pensja około 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoiuo
nie dziękuje , nie zamiaru sie tyle lenic co wy ja pracuje 8-10 godzin dziennie i nie strajkuje tylko pracuje i narzekam !!! a urlopu mam 35 dni i wystracza na odpoczynek he he i zarabiam dwa razy tyle , trąby jestescie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada prosta i sensowna
Akurat jakos moi znajomi nie sa skwaszeni,moze dlatego,ze robia to co lubia;), nie ma wsrod nich nauczycieli:-o Zawsze warto cos zmienic,a nie uzalac sie cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy
----n-le to lenie To chciałbys czy nie chciałbyś :-) W pewnym sensie rzeczywiscie trąby jestesmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoiuo
bo to nie nauczyciele z powolania tylko dziwolągi co chcieli dużo wolnego ... a teraz strajki ? do roboty !!! potem pokazują na naszych dzieciach i wg ich kaprysu oceny dają ... chołota... i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada prosta i sensowna
nie chcialabym,tylko ze wzgledu na towarzystwo ,nie lubie nauczycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy
rada prosta i sens... Gratuluje tego wielkiego poczucia szczęścia,zadowolenia i uwielbienia swojej pracy u wszystkich twoich znajomych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada prosta i sensowna
dziekuję bardzo i wzajemnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy
"bo to nie nauczyciele z powolania tylko dziwolągi co chcieli dużo wolnego ... a teraz strajki ? do roboty !!! potem pokazują na naszych dzieciach i wg ich kaprysu oceny dają ... chołota... i tyle...." No skoro tak to sobie tłumaczysz to ja ...wysiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
zmien prace to nei to samo co zmien zawod!!! zmana zawodu to nowe kwalifikcje , zmiana pracy to zaledwie zmiana procodawcy !! a co do rzekomego nie nazrekanai przez urzędniczkę - porownywanie sie do innych i zazdrosc wiekszej pensji i wypominanie wakacji to nic innego jak wlasnie narzekanie na swoj los!! ludzie zadowoleni ze swojej pracy nie poownują sie z innymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekam...
Zmieniam pracę i zawód - nauczycielski, przedszkolny (właśnie jak słyszę o tych wszystkich feriach i wakacjach i świętach wolnych, to nóż w keiszeni mi się otweira...). Zmieniam na zupełnie inny, zupeeeełnie inaczej wynagradzany. Kosztem nawet tych "wakacji". I nie mowcie, że nauczyciel z powołaniem siediz cicho, nie narzeka tylko z pasją wykonuje swoją pracę. A narzekają tylko "atrapy". Ja mam pasję. I to mnóstwo. Kocham tę pracę i poświęcam się jej całkowicie, daję z siebie maksimum (jeszcze do końca czerwca). Dziś przyszła do mnie jedna z mam, której wczoraj powiedziałam o mojej decyzji (bardzo roszczeniowa pani prawnik) i wręcz "zabroniła" mi odchodzenia - bo jestem dla jej córki wielkim autorytetem i ona się nie zgadza, żebym ja odeszła i nie wyobraża sobie swojej córki w tym przedszkolu beze mnie.... Ale niestety - nie da się żyć z tej pensji i przy całej mojej pasji (i przeznaczeniu - urodziłam się w dzień nauczyciela, o ironio...:P) długo na to narzekałam. Teraz postanowiłam, że to koniec. Póki jestem jeszcze młoda i operatywna i mam szansę podjąć pracę, która pozwoli mi się usamodzielnić. Life is brutal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekam...
PS. Może keidyś, jak się powiedzie, to wrócę do tej pasji - założę sobie przedszkole :P Będę się pasjonować pracą jak i wpływami na konto. niestety - wszystko pięknie ładnie, ale bez kasy żyć się nie da i "pasją" za mieszkanie nie zapłacę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekam...
"prywatne przedszkole" - miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×