doszło do mnie że nigdy nie spotkam bratniej duszy

Dotarło do mnie że nigdy pewnie nie spotkam bratniej duszy. Osoby która rozumie mnie w pół slowa, którą oburzają te same rzeczy, wzruszają te same rzeczy i śmieszą te same rzeczy. Tak, wiem , to nie jest najważniejsze. Może i nie jest, oczywiście że da się zakochać w kimś kto nie jest "soulmate", ale jednak trochę przykro... prawda? Nie wiem nawet jak to dokładnie opisać. Np. właczam facetowi film który moim zdaniem jest wyśmienity, a on stwierdza że "taki sobie". Właczam koleżance utwór, przy ktorym autentycznie zbiera mi się na łzy, ona mówi że nudny. Włączam koledze ulubioną komedię, przy której aż płaczę ze śmiechu, a jego to nie śmieszy. Tak, wiem, ludzie są różni, wiem to. Ale byłoby tak... cudownie... znaleźć kogoś podobnego do mnie. Przykłady? Uwielbiam Monty Pythona i South Park. Najśmieszniejsze komedie które widziałam to Wyścig szczurów i Klatka dla ptaków. Najbardziej emocjonujące filmy jakie widziałam to Miasteczko Pleasantville, Między piekłem a niebem, Truman Show. Muzyka która mnie wzrusza to motyw główny z filmu Bandyta, Oh Fortuna Carla Orffa, Sector 6 z The Island i The Beginning z Draculi. Ale lubię też Mario Lopez, ATB i Blank & Jones. W czasach gdy wszyscy wielbią Rihannę i nowy film z serii Rambo - czuję się zupełnie osamotniona. Zawsze będę odczuwała coś sama.

pytanie tylko czy bratnia dusza to to samo co identyczne gusta?

straszne uczucie, nie? mam dokładnie to samo, choć moje zainteresowania są inne niż twoje, al enie o to chodzi... Dlaczego tak trudno spotkać pokrewną duszę?

nie to samo, ale znacznie łatwiej znaleźć wspólny jezyk z osobą, która podziela twoje pasje i ma podobne spojrzenie na świat i podobny system wartości

jasne, ale rowniez to nie oznacza identycznych gustow ;) poza tym fajnie jest kogos swoimi pasjami zarazac, opowiadac o tym co mnie w tym tak pociaga i sluchac jak ktos mowi to daje o wiele wiekszy potencjal, mozliwosci rozszerzenia wlasnych horyzontow nie ma tego zlego... ;)

Hmmmmmmm ja inaczej widze bratnią dusze.Nie koniecznie musi lubić to co ja.To jest takie uczucie jakby siedział w Twojej głowie,wyprzedzał Twoje słowa,robił to co akurat bys chciała by zrobił(nie mówiąc Mu o tym)Miał swoje pasje,ale interesował sie Twoimi...

Witaj, dokładnie wiem, co czujesz i uwierz mi że Twoje nastawienie jest tu bardzo ważne, jeżeli tak sobie wmówisz to tak będzie ja też przez bardzo długi czas myślałam że nikt mnie nie zaakceptuje, a tego mi najbardziej trzeba, aż w końcu dałam sobie prawo do tego by wierzyć, że jednak taka osoba jest mi przeznaczona... spotkałam ją, a raczej jego Nie trać wiary, każdy jest wyjątkowy na swój sposób Znajdziesz swoją połówkę jabłka, tylko w to uwierz

o, tetyda ujela to lepiej niz ja bym to zrobil ;)

doswiadczenia: Bratnia dusze najlatwiej jest znalezc na swoim kierunku studiow (jesli studia wybralas zgodnie z zamilowaniem), takze wsrod osób z tego samego srodowieska, z podobnych rodzin. Poza tym im wiecej ludzi poznajesz tym wieksza masz szanse na trafienie. Ja mam nietypowe gusta, ale akurat wszycy moi przyjaciele maja podobne. To nie takie trudne znalesc fanow tego wszytkiego., co wymienilas, inaczej te postaci,filmy itd nie bylyby tak popularne w swiecie . Szukaj dalej.

Dobra, pomińmy okreslenie "bratnia dusza", ok? Nie chcę żeby dyskusja była o terminie "bratnia dusza". Chciałabym spotkać osobe któa ma takie same gusty i chararakter jak mój.

Gwaranttuję ci moja droga,że po kilku latach bycia z kimś takim umarłabyś z nudów w locie. Ja umarłam po 3 latach. Nie można zyć z lustrem.

Bratnia dusza to bratnia dusza .Jej sie nie szuka tylko spotyka w najmniej oczekiwanym momencie.A spotkac podobną osobe z gustami podobnymi do Twoich?Znajdziesz taką w srodowisku w jakim sie obracasz.

Wiesz, to nieprawda że są popularne. Np. South Park jest popularnym serialem, ale chyba w innych kręgach? Bo ja osobiście nie znam żadnej (!) osoby któa by SP kochała. Każdy wie co to jest, ale nikt tego nie kocha. Monty Python też! Mam masę innych przykładów: np U2, Depeche Mode, Madonna - każdy wie kim są, ale nikt ich nie słucha. Osobiście uwielbiam album Ultra DM, ale nie znam nikogo kto ten album zna, bo mimo że DM są TACY popularni - nikt nie jest ich fanem. ATB - też kazdy wie kto to ale nikt nie słucha! Teraz najbardziej popularne są gusty rockowe. Prawie każdy kogo poznaję, słucha rocka. Reszta słucha popu, bardzo POP-ularnego (w/w Rihanna, ewentualnie Shakira itd). To totalnie nie moje klimaty.

w tym świecie w tym życiu i w tej rzeczywistości choć jedną osobę znaleźć i reszta mogła by nie istnieć , nie być , nigdy się nie odezwać choć jedno spojrzenie w oczy w milczeniu odebrane i zrozumiane choć jeden sygnał zwrotny o tej samej treści tylko a może aż :(

vvvvvvvvvv >> niestety, ja umieram z nudów przy osobach skrajnie różnych. Może nie tyle z nudów, ale przeciwieństwa przyciągają się tylko na początku, potem nie. Mam koleżankę (JEDYNĄ!) któa ma dość podobny (ale nie calkowicie) do mojego. Mieszka daleko, wiec rozmawiamy tylko na gg. I powiem Ci, że mozemy gadac non stop. A znamy się ponad 3 lata.

sa popularne na swiatowa skale! To idzie w miliony ludzi na swiecie- ze akurat nie w bliskim ci towarzystwie. A te zespoly muzyczne? zaloze sie, ze sa na swiecie ludzie , ktorzy o nich nigdy w zyciou nie slkyszeli, a mimo to mogliby byc bratnimi duszami. Wszytko zalezy od tego, gdzie sie kto i kiedy wychował.

powiedzialam już, pominmy to "bratnie dusze". Chodziło mi o takie same gusty. Ok... jednym z moich ulubionych utworów jest Song to the Siren - This Mortail Coil. Zna to ktoś? Albo Come to me - Brada Fiedela. Jestem pewna że nikt tego nie słyszał.

faktu,ze jakbym poznala, to by mi sie podobalo. Nie jestem w stanie znac wszystkiego, zwlaszcza, ze wole muzyke klasyczną.

taka pustka dookoła i niezrozumienie zamiast milionów słów bo inaczej nikt nie zrozumie jeden gest zbyt piękne

POPULARNOŚĆ to za mało. Moja koleżanka szaleje na punkcie Madonny, ma jej cała dyskografię, wszystkie albumy i single. Każdy wie kim jest Madonna, ale nikt poza nią tego nie słucha! I co daje ta popularność Modonny? Nic. Moja koleżanka jest osamotniona w swoich gustach.

a wokół mnie są osoby, które interesują sie przede wszystkim życiem innych ludzi, ewentualnie swoimi dziećmi (ja ich nie mam i nie planuję), codziennymi bzdurami, typu - "kupiłam bluzkę, a w innym sklepie była 2 zł droższa", mieszkam na zadupiu, więc moja pasja podróżowania, odkrywania nowych miejsc, poznawania ciekawych kultur nie spotyka się ze zrozumeiniem i zainteresowaniem, mogę liczyć na komentarze: "e tam, po co tracić kasę na wyjazdy".. ludzie z mojego otoczenia nie oglądają ciekawych filmów, ale głupawe seriale, nie czytają książek, tylko newsy o "gwiazdach" TV, coraz częściej czuję, że nie mam z nimi o czym, rozmawiać.. :(

Ok. Więc bardzo Was proszę - czy ktokolwiek z Was będzie w stanie posłuchać utworów do których linki podam niżej? Słuchac do KOŃCA, GŁOŚNO, nie przewijając, nie pisząc w tym czasie, nie rozmawiając. Po prostu zamknąć oczy i słuchać (ewentualnie patrzeć na clip)? (z filmu Bandyta:) http://pl.youtube.com/watch?v=vip6Pk3He6c (z Draculi:) http://pl.youtube.com/watch?v=9jLX9DzKApw (z The Island, ale tylko do minuty 02:45, potem jest inny utwór, niestety clip jest do jakiejś głupiej gry) http://pl.youtube.com/watch?v=YI1MlhChgSg Czy ktoś może to zrobić, proszę?

zamiast tego ostatniego z The Island, posluchajcie tego: http://pl.youtube.com/watch?v=1WjZNe-pJnk jest krótsze (to samo, tylko krótsze)

jasne, że porozumienie nie zależy od identycznych upodobań, chodzi raczej o otwartość na nowe doiświadczenia, szerokie horyzonty, rzadko mam okazję spaotkać ludzi, którzy mają prawdziwe pasje.. i potrafią też okazać zainteresowanie pasjami innych.. serio, ciężko mi spotkać osobę, z którą mogłabym podyskutować na tematy niezwiązane z codziennymi duperelami, bo ja jestem trochę oderwana od rzeczywistości w tym sensie, że lubię odkrywać "nowe lądy", próbować nowych rzeczy.. a cena jajek na targu nie leży w granicah moich zainteresowań.. :P

muzyka z bandyty mnie osobiście nie porywa ale film był dobry ale ostatni kawałek fajny szukaj może znajdziesz

Taniec Eleny - świetne..

ale ja też to uwielbiam http://pl.youtube.com/watch?v=7xCB6-h3wbs

Carl Orff świetny ale musi być bardzo głośno wtedy super a mnie porusza to teledysk też http://pl.youtube.com/watch?v=mPjN7YMg92A

moje ulubione kawałki z muzyki klasycznej: Moonlight Sonata http://pl.youtube.com/watch?v=ZbwJarFL1c8 Canon Pachelbela http://pl.youtube.com/watch?v=6wpPk8qk3uQ In the Hall of the Mountain King http://pl.youtube.com/watch?v=fzyi3C4gNnE&feature=related Hungarian Dance no 5 http://pl.youtube.com/watch?v=xCBsR4lO730 Jeśli macie swoje ukochane utwory klasyczne, dawajcie linki.

Ta muzyczka co są niżej do niej odnośniki jest dobra.