Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vitas77

Rozstanie na jakiś czas...

Polecane posty

Gość napiszcie co robic
bardzo współczuje. powiedz a te kilka miesiecy pozwolilo nie tylko spojrzec na ta sprawe inaczej ale czy pomoglo ci zrozumiec ze samemu ci lepiej? nie tesknisz juz? nie zastanawiasz sie ze lepiej byloby wam razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim wypadku wyjdz z domu. napisz mu tylko na kartce ze mialas wazne spotkanie i nie masz czasu byc w domu w tym czasie i aby zabral swoje rzeczy i zamknal za soba. nie musisz sie juz dostosowywac do niego, nie jestescie razem. he ja mialem identyczna sytuacje ona miala przyjechac po rzeczy, napisalem jej ze nie mam czasu i ona ma sie dostosowac do mnie. umowilismy sie na konkretny dzien niestety ja mialem cos wazniejszego i nie moglem byc w domu. ona miala klucze ale do srodka nie weszla i tak do teraz mam jej rzeczy ktore pewnie bede musila wyrzucic. dlatego badz twarda to on sie wyprowadzil i to jego jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesknic jeszcze troszke tesknie, ale zrozumialem ze nie bede dla niej tracil zycia. jezeli ona mnie nie szanuje to lepiej jak nie bedziemy razem. nie bede Cie oklamywal i mowil ze to jest latwe ale na pewno lepiej na tym wyjdziesz. odpowiedz sobie sama na to pytanie - jak widzisz wasz zwiazek jezeli byscie wrocili do siebie a on by sie nie zmienil (bo sie nie zmieni, a jezeli zmieni to na krotko). dam sobie reke uciac ze po kilku tygodniach bys sie meczyla i odeszla od niego. stac Cie na cos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
no to moze daj te jej rzeczy jakiemus wspolnemu znajomemu. a co do mnie masz racje raczej nie zmienilby sie. ale tak sobie mysle tylko ( wiem wyda ci sie to moze i glupie) ale jak ja juz nikogo nie spotkam?;/ zaczne chodzic na fitnes basen i codziennie robic na cudo! niech sobie na mnie patrzy i zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslenie ze nikogo nie spotkasz to jest normalne na tym etapie. Boisz sie samotnosci. tez przez to przechodzilem. pomysl tak, bedac sama masz wieksze szanse aby poznac kogos wartosciowego szybciej, jezeli wrocisz do niego po to tylko aby nie byc samemu to ktos moze przejsc Ci kolo nosa. a wy i tak sie rozejdziecie albo bedziesz sie meczyc w tym zwiazku. im predzej tym lepiej. nie wiem ile masz lat ale zawsze mozna kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
w tym roku bede miala 30 urodziny:D przełomowe:) wiec moze to dobry czas zeby zaczac zycie od nowa:) nie wstydze sie swojego wieku:) wiesz maly samie teraz jak tak nad tym mysle to zobacz: kolo zatoczylo pelny krag. minal dokladnie rok. rok temu od dzis zlapalam go na zdradzie. wiec po co powielac swoje bledy. wtedy zatesknil i chcial wrocic. mysle ze juz wtedy to byla forma pozbycia sie wurzutow sumienia. rozumiesz-ona mi wybaczy to ja sam sobie wybacze...juz wtedy moglam to skonczyc!on nie docienia tego.nie wie ile mnie kosztowalo wybaczenie mu zdrady i nie umial tego docinic.a ja naprawdę jestem spoko. mam swoja prace i to calkiem niezla, nie jestem najbrzydsza,jestem czula no i mam tez wady ale kto ich nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jak bym widzial siebie, ja mialem pod koniec zeszlego roku moje przelomowe 30 (mlody wiek i mozna wszystko zaczac od nowa). rok temu tez rozeszlem sie z moja byla i po jakims czasie ona zaczela tesknic i spotykalismy sie na nowo (nie bylo zdrady, ona sie znudzila pewnie) zeszlismy sie chociaz nie bylem tego az tak pewien, chyba balem sie byc sam. po kilku miesiacach mnie juz naszlo ze zle zrobilem i chcialem odejsc ale jakos nie mialem sily. i tak ona teraz odeszla juz na dobre. zajmij sie teraz swoja praca i soba, to Ci tylko dobrze zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
z tego jak piszesz wynika ze jestes fajnym facetem:) niech zaluje jej strata:) moze to wredne ale chcialabym zeby on zalowal. ale przypuszczam ze moze i jest ktos inny, a moze tez sie znudzil, ale juz z niecierpliwoscia czekam na lepsze czasy:) moze i mnie sie uda... a Tobie życze wiele szczescia. mam nadzieje ze kogos poznasz, a moze juz poznales:) plusem dla mnie jest to ze jestem w duzym miescie i mam wiele mozliwosci na zycie od nowa:) tylko ten rozwod trzeba to zalatwic i miec z glowy ehh;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mieszkam w bardzo duzym miescie poza granicami polski ale dalej dreczy mnie samotnosc. spotykam sie ze znajomymi ale to nie to samo. Niestety trzeba czekac cierpliwie az ta nowa milosc przyjdzie. Nawet to ze zasypiam sam co dzien jest chyba lepsze niz bycie z kims z kim mialbym sie meczyc. Nie wspominalas nic wczesniej ze jestescie po slubie, to troszke komplikuje sprawy, chociaz jezeli nie ma dzieci to zawsze jest latwiej. Powodzenia i trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
pisalam:) w pierwszym poscie. ale to nic tak czy siak trzeba to zalatwic. a nie ludzic sie ze bedzie lepiej bardzo mi pomogla rozmowa z Toba!! bardzo! mam nadzieje, ze bedzie jeszcze okazja pogadac! Ty tez sie trzymaj damy rade:) i poznamy kogos kto na nas zasluguje! bede tu zagladac takze pisz co u ciebie, a ja napisze jak mi dzisiaj poszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
nie poszło;/ niestety, mial zadzwonic zanim przyjedzie, ale oczywiscie nie zadzwonil, a ja bylam w domu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
chwile rozmawialismy, oczywiscie stwierdzil ze to wieksza wina jest po mojej stronie, no szkoda gadac. on faktycznie ma to gdzies. pokazywal tylko jaki to on nie jest biedny zmeczony po pracy i jak to mocno nie skaleczyl sie w paluszek. powiedzialam ze koniec tego! nie moze tu przychodzic bez zapowiedzi i otwierac sobie drzwi, ze zmieniam zamki i jak cos chce to ma dzwonic. a bez sensu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typowa manipulacja z jego strony ale jak bylas nie ugieta i stanowcza to - gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
no wlasnie nie tak do konca bo ja zaczela sie rozmowa na nasz temat to mimowolnie dalam mu do zrozumienia ze mi zalezy chociaz ja serio nie wiem co czuje juz. jakbys mial ochote pogadac gdzies indziej to daj gg czy cos, a jak nie to mozemy tutaj klikac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie co robic
dobra to pisze na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był taki czas że facet mnie zostawił po 3 latach. A ja wciąż go kochałam i przepełniała mnie wielka pustka po jego odejściu. Nie wiedziałam jak poradzić sobie z samotnością. Każdego innego mężczyznę porównywałam do niego. Musiałam go mieć z powrotem. I dopięłam swego dzięki rytuałowi miłosnemu z http://urok-milosny.pl – znowu jest pięknie i oboje wiemy że nie umiemy bez siebie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×