Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Pretensja

Ubrania z ciucholandow

Polecane posty

Gość laluszka
jak tak można napisała "nigdy nic bym w takim lumpeksie nie kupiła! To jest niehigieniczne i obrzydliwe nosić ciuchy po kimś, kogo nawet na oczy nie widziałam. Blee" A czy nie pozyczyłas jakiegos ciucha od swojej siostry,kolezanki lub innej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do majtek,to nie kupilabym uzywanych,mam jakies tam opory.Kiedy wezme przez przypadek wieeeelkie gacie xxl to az mnie dreszcz przechodzi a co dopiero je kupic i ubrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleaxxxx
Ja osobiście umiem szyć, więc kupuję sobie rzeczy o wielkich rozmiarach, rozpruwam na szewkach, piorę i przerabiam. W ten sposób mam sukienki po 5 zł sztuka lub spódnice po 3 zł, z pięknych, niepowtarzalnych materiałów. Na pytanie skąd mam takie cuda, odpowiadam - o kochana, wszystko zagraniczne, u nas takiego nie kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluszka
A ja kupuje majteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleaxxxx
W moim mieście jest mnóstwo lumpeksów ale jeszcze nigdy nie widziałam w nich bielizny osobistej. Zresztą po co ja kupować, kiedy nowe majtki można kupić za 2 zł u Ruskich na ryneczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cleaxxx Dobre ;) U mnie jest ciucholand,gdzie w kazda niedziele wyprzedaja rzeczy po 1 zl za sztuke.Zebyscie kochane widzialy jakie super rzeczy przynosze dla mojej corki.Ostatnio za zlotowke kupilam jej torebke.ktorej pozazdroscily jej kolezanki(chodzi do drugiej klasy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluszka
A ja mam za 2 zł.markowe,nie zniszczone majtusie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak można
Pożyczanie od siostry to coś innego niż kupowanie jakiegoś ubrania po jakiejś babie, która niekoniecznie grzeszyła czystością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluszka
A od czego sa proszki,produkty odkazające .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys sie wstydzilam zachodzic do takich sklepow ale w poprzednie wakacje zaszlam do jednego i przekonalam sie ze naprawde mozna czasem znalezc zajebiste i oryginalne rzeczy.U mnie w miescie jest taki niby szmateks co wiekszosc ubran jest z queele ,bon prixa ,firmy wrangler i podajze ...w tej chwili nie pamietam owej marki ale logo jest koń.Przy czym tych dwoch ostatnich firamach mozna kupic spodnie za 150 czy 200zl a w sklpeie przekraczaja nawet 400zl ,tak samo bluzki sa tansze niz w normalnych sklepach.Dodam ze przy ubraniach sa metki,nie wiem sakd oni biora te ubrania ale wazne ze sa o wiele tansze.Kumpele czesto pytaja skad mam kase na takie wyrabane rzeczy bo przeciez nie pracuje narazie ale niepowiedzilama im o tym sklpeie,wogole malo kto o nim wie ,znajduje sie kolo cmentarza hehe na malym osiedlu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak można
jeżeli już tak chcecie markowe ciuchy tanio to idźcie do outletów a nie ciucholandów. Ja sobie takiego ciucha (z lumpeksu) bym w życiu nie kupiła a co dopiero dziecku?! To jest nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie ciucholandy,to bym zbankrutowała ubierając moich synów :-),dopiero od roku kupuję im markowe rzeczy,bo podrośli i już tak nie niszczą,młodszy syn jeszzce tej zimy chodził w kurtce,w której wczesniej chodził starszy,a kupiona była na ciuchach i ani jednego rozprucia na szwie,czy strzelonego zamka,trochę ciensza się zrobiła od prania sobie kupiłam płaszcz,za 12 zł,wełniany,o niespotykanym kroju (dwa razy tyle zapłaciłam za czyszczenie) przeciez wiadomo,że nie przynosi się stamtąd wyeksploatowanych na maxa ubran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak mozna Nieodpowiedzialne????Kobieto,zastanow sie co piszesz.Czesto widze kobiety z brzuszkami,ktore kupuja wyprawke dla swoich dzieci.I nie sa to jakies biedne osoby,bo widac po nich ze stac by je bylo na kupienie nowych.Tylko po co? Dzieciece rzeczy sa prawie jak nowe a dla takiego maluszka to juz wogole.Ja sama kupilam pare rzeczy dla noworodka(mam corke 5 tyg) i nie widze w tym nic nieodpowiedzialnego.Oczywiscie rzeczy ktore maja kontakt ze skora maluszka np body,kupuje nowe ale na reszte to szkoda mi narazie pieniedzy,bo takiemu bobasowi ubierze sie ciuszek a za trzy tyg jest juz za maly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak mozna
pewnie, że nieodpowiedzialne! takie ubrania mogą byc zakażone jakims grzybem, albo bakterią a wtedy nigdy bym sobie nie podarowała tych 50zł na ubranie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak mozna
a poza tym. Czym tu się podniecać, że są markowe skoro z poprzednich sezonów. Jeśli zależy wam tylko na metce a nie fasonie, to o czym tu mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkalakaju
zdazyłąo raz mi sie kupić ciemnoszarą koszule Versace w ciuchlandzie , ale to był jedyny raz kiedy byłem zadowolony z zakupy ,raz też wygrzebałem sobie jeskiś fajny t-shirt pare lat temu ogólnie za duzo czasu zajmuje latanie po ciuchalandach , z rsezta ttrudno jest znależc naprawde dobry ciuchalnd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w miescie jest kilka dobrych ciucholandow (mieszkam w Trojmiescie) i nie jest trudno znalezc fajny ciuch.A tak na marginesie to szperanie przynosi mi wielka frajde,to jest cos w rodzaju relaksu.Moj maz wie ,ze kiedy nadchodzi poniedzialek to wyruszam na poszukiwania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 -nie z poprzedniego sezonu po 2 - nie podmiecam sie tym po 3 -nawet i gdyby byly z poprzedniego sezonu to jakby nie bylo nie jestem debilem zeby gonic za moda i kupowac niby modne rzeczy ale zupelnie nie pasujace do mnie,kupuje to co mi sie podoba a nie to co aktualnie jest modne i zajebiste,nie wszytsko co jest suuper modne podoba mi sie ,niektore rzeczy sa obiachowe a laski kupuja je tylko dlatego ze modelki w gazetach sa tak poubierane ,jak dla mnie to glupota :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak mozna Napewno jestes jeszcze bardzo mloda,nie masz dzieci i dlatego tak piszesz.Pogadamy,jak bedziesz mama,pojdziesz do sklepu ibedziesz musiala kupic spiochy za 25 zl,ktore ubierzesz swojemu dziecku tylko pare razy.Rzeczy uzywane sa odkazane,wiec nie ma mowy o jakims grzybie czy innym paskudztwie.Wiadomo tez ze taka rzecz po przyjsciu do domu,trzeba uprac a najlepiej dwa razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość second hand....
ja kupuje,ale prawdą jest,że trzeba znaleźć naprawdę dobry ciucholand,bo wiele jest takich gdzie wszystko rzucone na kupe,śmierdzące,powyciągane jednym slowem barachło!Ale ja mam kilka takich swoich co naprawde kupuje super ciuchy,niezniszczone dobrych marek H&M, Marks&Spencer,Next i wiele innych i kolezanki ciągle mnie pytają skąd mam taką bluzkę,ale ja nie zdradzam sekretu ;) Naprawde mozna kupic dobre gatunkowo rzeczy,a w dodatku jakies fajne wyszukane ciuchy a nie bluzkę w jakiej będzie chodzilo pól miasta ,bo akurat takie na topie! Wczoraj udalo mi sie kupic sliczną satynową bluzeczkę firmy H&M za 10zł :) A jaką człowiek ma radoche jak wynajdzie coś fajnego i to za gorsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
rozumiem, ze takie szperanie moze przynosic duzo satysfakcji i frajdy, jak sie jeszcze wie o co w tym wszystkim chodzi i gdzie szukac :) osobiscie nie mam na takie cos cierpliwosci i lubie miec malo rzeczy, bo potem jak mam za duzo, to mnie to mierzi ... kupuje wiec rzeczy nowe, ale musza byc idealnie skrojone, z idealnego materialu, musze wiedziec ze to jest po prostu moje i ze bede to kochac ;) mam ulubione marki, ale nie sa to marki dla szpanu, ani zbyt drogie, tylko po prostu juz wiem, ze oni szyja ciuch na moj gust i styl, rzeczy ktore nie sa trendy i smialo mozna nosic przez lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolę kupić ubranie za złotówkę niż na to samo wydać 100 albo 200 zł... z tego nikt nie będzie strzelał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
jednak gadanie, ze rzeczy uzywane sa skarzone grzybem i kalem to dal mnie istna glupota :D :D ja np. jak oddaje swoje ciuchy to je piore, nawet jakbym tylko chwile miala na sobie i wierze, ze inni ludzie tez tak robiea i nie sa jacys obrzydliwi i brudni. nie wspominajac, ze jesli sa to ciuchy z zachodu, tam panuja troche inne obyczaje i ludzie codziennie rano, a nie raz w tygodniu, biora prysznic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryzdfgdf
ja jak mam kupować z ciucholandu to tylko spodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
ja kupuję wszystko. Codziennie chodzę w czym innym. Oryginalne wzory, fasony. Spodnie, które w sklepie normalnie kosztują 200zł. I z tego sezonu. Jak dla mnie to dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy się brzydzą. Więcej dla mnie perełek ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×