co tak naprawdę sądzicie o gotowych obiadkach dla niemowląt?

na pewno sa pewniejsze niz zupka ktora ugotuje z kupionych w osiedlowym sklepiku warzyw szybko, zdrowo i smacznie..poza tym dziecko ma urozmaicona diete.. nie sposob wprowadzic tylu skladnikow ile jest w sloiczkach do diety dziecka..przynajmniej ja bym nie umiala wyczarowac takich cudow:) tyle ze po pewnym czasie przestaje to byc oplacalne:) poza tym trzeba powoli przyzwyczajac zoladek do normalnego - nawet tego chemicznego- jedzenia.. bo w koncu co jak nie sztuczne marchewki \"robione\" od linijki i inny syf bedzie w przyszlosci podstawa jadlospisu kazdego malucha?? niestey wiekszosc z nas nie ma ogrodka i nie zajmuje sie uprawa burakow:P a nawet jakby miala to watpie ze taka marchewka z ogrodka bedzie zdrowsza niz sloiczkowa.. do 9 m dawalam niemal same sloiczki, teraz daje sloiczkowy obiadek co 3ci dzien - bo robie sobie przerwe od gotowania

co do warzyw na zupke dla dziecka to mozna zrobic np tak jak ja moja przyjaciolka jest dietetykiem w przedszkolu zajmuje sie ustalaniem jadlospisu dla dzieci jak i tym aby produkty z ktorych przyszykowane sa posilki byly zdrowe i bez chemii dostawcy od ktorych przedszkole bierze produkty sa miejscowi i kontrolowani przez sanepid niektorzy oferujacy swoje produkty nie spelniali norm i dlatego przedszkole nie skorzystalo z ich uslug dowiedzialam sie ktorzy dostawcy sa najlepsi odnalazlam i okazalo sie ze jednym z nich jest ojciec mojej dobrej kolezanki z ogolniaka :) ktory produkcja warzyw zajmuje sie juz od lat wiec warzywa kupuje od niego wiem ze sa przebadane i pewne tak samo jest z miesem i nabialem ktore biore z ronictwa ekologicznego znajdujacedo sie pod moja miejscowoscia ja nie nieguje sloiczkow ale one sa naprawde okropne w smaku i tak jak ktoras tu pisala wszystkie smakuja tak samo

dodam jeszcze ze owoce i warzywa ktore kupuje nie sa najpiekniejsze z wygladu ale to tylko dlatego ze nie maja w sobie chemii