gdzie jezdzicie w podroz

?

co ?nigdzie nie jedziecie?

Malediwy

fajnie chociaz ktos ,ja planuje pojechac w podroz poslubna na Kube :)

juz byl taki temat, nie raz zreszta. ja Egipt + Izrael

malediwy!! bardzo polecam. prawdziwy raj na ziemi.

Mielismy gdzieś jechać..... i sprawy potoczyły się inaczej. Zresztą szkoda nam było kasy.

My jedziemy w podroz, bo nie organizujemy wielkiego wesela, tylko przyjecie w restauracji dla najblizszych i przyjaciol, bedzie pewnie tylko z 20 osob. Tak sobie marzylismy :) Akurat nie mamy najwspanialszych rodzin, w ktorych towarzystwie chcielibysmy ten dzien spedzic :))

najlepiej wybrać się w Bieszczady (albo inne ciche miejsce); do Egiptu, na Karaiby, Hawaje itp można jechać w 20-tą rocznicę ślubu i dodatkowo wykupić opcję all-inclusive i mieć cały dzień zajęty rozrywkami :) chcecie się podczas podróży poślubnej zachwycać otoczeniem i innymi atrakcjami czy SOBĄ NAWZAJEM???

góry w sierpniu

Trafna uwaga :) ja sie akurat nie przejmuje, bedziemy sie soba zachwycac, na malutkiej wyspie, ktora obejsc mozna w piec minut spacerkiem, poza slonce, bielutkim piaskiem, wygodnym lozkiem.. nic nam wiecej do szczescia nie potrzeba :P :))

Czesc,tez jestem za wyjazdem na Malediwy,mam nadzieje ze sie moje marzenie spełni i wlasnie tam pojedziemy w podroz poslubna:)

wytłumaczcie mi jedną rzecz- siedzę trochę na tym forum i czytam wasze wypowiedzi. Wynika z nich, że zkoda wam kasy na gości, n asukienkę i buty, teraz na podróż poślubną. Zamiast radosnego dnia wychodzi na to, ze jets to dzień pod hasłem zaszczęź na czym sie da...

no co wy! ja jade na hawaje, od zawsze o tym marzylam. podroz poslubna to genialna okazja zeby troche nam do glowy uderzylo z takimi planami. lepiej ta kase wydac teraz niz jak sie pojawia dzieciaki! a SOBA mozna sie cieszyc wszedzie! na hawajach rowniez! juz sie nie moge doczekac!

Dla jednych Hawaje dla innych Zakopane,co za roznica wazne zeby sie dobrze bawic.Ja na swoje wesele nie zaluje kasy,mam nadzieje ze bedzie tylko jedne ;) wiec nie warto oszczedzac.Niech bedzie takie jekie sobie wysniłas

przepraszam, że w tym radosnym temacie, ale właśnie tu padła przed chwilą wypowiedź o oszczędzaniu na wszystkim nie wiem dlaczego zarzucasz innym oszczędzanie 1. nie każdy ma tyle pieniędzy, żeby na niczym nie oszczędzać (i choćby, żeby kupić wymarzoną sukienkę, musi zrezygnować z czegoś innego, dla niego mniej ważnego, np podróży poślubnej, albo na odwrót) 2. taniej nie znaczy gorzej, jak się dobrze poszuka, można znaleźć coś dobrej jakości w przyzwoitej cenie 3. to, że ktoś nie zamierza wydać wszystkich swoich oszczędności w jeden dzień albo czekać ze ślubem 10 lat byle tylko uzbierać "wystarczającą na nie-oszczędzanie" kwotę, nie znaczy, że nie będzie się tym dniem cieszył i nie zorganizuje wszystkiego jak najlepiej poza wszystkim branie ślubu dla ślubu jest co najmniej dziwne, to ma być początek wspólnej drogi, a nie impreza na pokaz, żeby wszyscy zapamiętali do końca życia

:)

My chyba na Chorwacje.

ja nie mówie o zastawieniu się. Sama robie wesele na ok 100 osób. Nazbieraliśmy sobie sami kase na wesele, bo oboje nie mamy rodziców którzy by nam pomogli materialnie. Pisząc tamten post miałam na myśli powtarzające się opinie osób w stylu bo to tylko jeden dzien wiec nie warto. W takim razie po co robią te wesela? Pojawiają się oosby w stylu na co malowanie paznokci, na szyje zawiesze byle co bo szkoda kasy...Nikt nie karze wydawać 5 tysiaków na kieckę, ale taka deprecjacja tego dnia jest śmieszna, bo jaki cel całej imprezy? rozumiem kiedy oszczędzanie jets koniecznością, sama nie spię nie pieniędzach i na wszystko co mam cięzko pracuje.

Nasi znajomi jada w pozdroz koleja transsyberyjska. http://transsib.com.pl/ Pomysł, rewelacja :)

A my jedziemy na Słowację, poprostu nie stać nas już na nic innego, marzy nam się Kuba, Madera itp. ale Słowacja jest na naszą kieszeń :) pozatym ja kocham góry, a w Słowacji jest pięknie

mnie też nie stać na podróż dookoła świata, więc jedziemy na Open\'er Festival do Gdyni :)

bedziemy nurkowac na Mauritiusie

ktoras dziewczynka jedzie na hawaje ,z jakiego biura? na jak dlugo ? mozesz mi dac linka do strony? tez chce tam jechac

Jesli na Hawaje to najpierw zapraszam do Ambasady USA i to lepiej jeszcze duzo przed slubem (bo latwiej dostac wize jako singiel, malzenstw nie chca puszczac, bo jak zwykle maja wybujale wyobrazenie, ze oczywiscie emigrujesz). A co do biura, to polecam samemu sobie pozalatwiac. I zeby cos zobaczyc to przynajmniej na dwa tygodnie (ja bylam 18dni i zwiedzilam piec wysp, ale to sie nie nadaje na podroz poslubna). Wiec warto przemyslec :)) Pozdrawiam!

dzieki ,trafna uwaga .Nie pomyslalam o wizie :)

a ja z wlasnego doswiadczenia polecam Kube ,cudowna niebieska woda,rum ,cudowni ludzie ,niepowtarzalny klimat i stare amerykanskie samochody

no i nie potrzebujemy wizy :) jedynie karte turysty

\"gdzie jezdzicie...\" - jakby podróż poślubna była co miesiąc... hej gdzie zwyczajowo jeździcie w podróż poślubną, hehhe