Warto być z kimś i zyć jakby w oddaleniu ???

Od jakiegoś roku ja i żona żyjemy osobno, tzn mieszkamy osobno.Wyprowadziłem sie od żony. Żona mi powiedziała że tak myślała o naszym małżeństwie,i doszła do wniosku że mieszkaliśmy razem i żyliśmy razem , ale byliśmy w takim jakby oddaleniu od siebie. Jestem facetem który raczej nie mówi o swoich uczuciach i emocjach. W sumie ja też tak czułęm się jakbysmy żyli osobno choć mieszkaliśmy pod jednym dachem. Żona mi właśnie powiedziała że żyliśmy tak jakby osobno i oddaleni od siebie. Powiedziała też że mogłaby tak dalej żyć. W takim oddaleniu. Jak myślicie ? Warto żyć w taki sposób ? Warto żyć z druga osobą i myśleć że żyje się tak jakby w jakimś oddaleniu od siebie?

zycie razem a mimo wszystko obok siebie, to dla mnie zadne malzenswto, czy nie lepiej sie rozejsc???? po jakiego czorta taki zwiazek?????

No właśnie.Tak sobie pomyślałem też. Co to za małżeństwo ? Żyje się razem a żyje się jakby osobno i w oddaleniu. Żona mnie zaskoczyła w sumie ździwiłem się gdy to usłyszałem od żony.Że mimo że żyliśmy w oddaleniu od siebie to chciałaby abyśmy żyli dalej ze sobą.

daj sobie i jej trochę czasu ;) może przejdzie wam...

o terapii malzenskiej? Dlugo juz jestescie razem? Moze sprobujcie sie znow do siebie zblizyc? Mozecie np. gdzies razem wyjechac na jakies wakacje?

No dobra, a jak często się ruchacie ?

na razie się wogóle nie ruchamy.Mieszkamy osobno. A zresztą nawet jak chodziliśmy do łóżka to i tak rzadko.

nie podszywaj sie palancie , ja tego nie napisalam, sorry, ale werdoty tutaj sa, nie mozna spokojnie pogadac!!

tak sobie myślę że chyba jednak nie warto. Co to za życie? Po co się męczyć.