Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aguzia

Dziewczyny z USA

Polecane posty

ja z moim M jestem juz 3.5 roku a tez nie znam go tak jakbym chciala. Dla znajomych jest super, dusza towarzystwa, swietny kumpel. Jak komus mowie, jaki on wobec mnie to nikt mi nie wierzy, no przeciez to chlopa-aniol. A nieraz potrafi takich slow uzyc ze mozg staje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly tez wlasnie, mily, usmiechniety, rozgadany, dusza towarzystwa, uczynny .... ale to wszystko dla znajomych. kiedys powiedzialam kolezance, ze on niemal ze mna nie rozmawia i ona nie umiala uwierzyc, bo przeciez ona zawsze taki wygadany..... pomocny kazdemu we wszystkim ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie twarze- jedna dla dziewczyny a druga dla znajomych. Jaie to jest obludne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze bardziej sie martwil co ludzi epomysla niz co ja czuje.... kiedys wyprowadzilam sie na miesiac, bo chcialam odpoczac, wypomnial mi to jak zesmy sie rozstawali, ze wciaz kolegom w twarz spojrzec nie moze debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :):) swinkowa - przykre to, ze po rozstaniu nadal musisz sie z nim w jednej chalupie meczyc, tu jest potrzebne ostre ciecie. Postanowiliscie sprzedac mieszkanie i jezeli to ostateczna decyzja, to zycze szybkiej sprzedazy, a Tobiw sily, zeby to wszystko przetrwac. Wydaje mi sie, ze jemu to wszystko na reke. Zerwanie z toba, ty wracasz do polski, on dostanie kase z mieszkania, samochod mu przepiszesz, no facet poprostu zaczyna nowe zycie, no i juz jakas sie od razu kolo niego kreci. Zygac sie chce :( mamusia 4let. - ja do mojego synka caly czas po polsku mowie, ma dopiero 18 miesiecy, a juz ladnie powtarza. Twoja corcia ma 4 latka, oczywiscie ze nie jest za mala na wycieczke do polski, moj dawidus byl w zeszlym roku, a mial 9 m-cy, w tym roku te go tam zabieram. Ja tez tylko sama w synkiem, maz pracuje, i tu w nowym miejscu nie mam zadnych kolezanek, a o polskich to moge tylko pomarzyc.. ehh.. tak, ze uwazam, ze powinnas do niej mowic po polsku, mala szybko zlapie, chcac nie chcac zacznie rozumiec, jak bedziesz uzywac tylko polskiego, przynajmniej przy niej. Piszecie dziewczyny, ze nie chrzcilyscie dzieci, bo wasi mezowie maja inna religie. Moj slubny zmienil na katolicyzm, od zawsze chcial, ja sie bardzo z tego ciesze. Dla przypomnienia pisze, ze naszego synka ochrzcilismy w PL. aero - powodzenia w piatek!! homerkowa, karola, ewender - 👋 kura i kluska - co z wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupcia marzenie - :) jak na razie musze zachowywac sie w porzadku, bo skoro go nie znam to kto wie, co mu do glowy przyjdzie, ale bog mi swiatkiem, ze utrudnie mu zycie jak tylko to mieszkanie sie sprzeda, dam mu nie wiecej niz 5K i niech spada na drzewo, uklada sobie zycie, mieszka z bratem albo sam...jak go znam on zaraz przewali ta kase .... jego sie nigdy nie trzymaly pieniadze to ja nad wszystkim "czuwalam" , zeby rachunki byly poplacone, zeby karty posplacane mial, zeby stickery na samochod kupic. to taki "cienki bolek" bez zdolnosci zycia , jemu wszystko zwisa.... byle mial komputer , internet, gry .... wtedy swiata moze nie byc jakos nie umiem sie skupic w pracy :( lenia mam strasznego, musze zaczac pakowac rzeczy, wysylac do polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swinowaaa- mam wrazenie ze twoj ex to klon mego M. Te same zachowania, przyzwyczajenia, klopoty z $ i rachunami. Do dzis mu place wszystko bo nie wie co, gdzie, ile, kiedy? Najsmieszniejsze to, ze na % i gry kasa zawsze jest, chocby nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, tak wyglada, nawet imie na m. :) , gry, %, jego przyjemnosci zawsze .... za to kwiatki to gejowski pomysl, poza tym zwiedna albo kota zje, o urodzinach zazwyczaj zapominal albo nie bylo kasy, jego zawsze natomist duze .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowa - a idz z w cholere!! kwiatka dziewczynie nie kupi, o urodinach zapomni, ehh.. Jak to kasy na drobiazg dla swojej kobiety nie miec, przeciez urodziny sa raz w roku, np to te pare dolcow mozna chyba zaoszczedzic. No chyba, ze jest sie juz takim zatwardzialym egoista.. Ej swinkowa - za dobra bylas, on tobie kwiatka zwyklego nie kupil, a jego urodziny zawsze z wielka pompa. Homerkowa - a co ten twoj tak z % przesadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jemu na swieta prezent za $500 on mi buty za $80 ...zawsez tak bylo, ze on byl wazniejszy .... teraz dopiero zauwazam, jak bardzo mnie wykorzystywal :( boze jakie te zakochane baby sa glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopoki mieszkalismy razem to jakos mialam nad tym kontrle, zreszta on dobrze wie, ze jestm przeciwniczka %-ow. Rozumiem, impreza, urodziny... Nie mam nic przeciwko lampce wina wieczorkiem ale wszysto w normalnych ilosciach. Teraz jak nie mieszamy razem to czuje, ze on pije wiecej. Nieraz jak dzwonie to slysze, ze jest po alkoholu. On oczywiscie nie widzi problemu, bo to niby ja wszystko wyolbrzymiam. Twierdzi, ze po ciezkie pracy mu sie nalezy odrobina relaksu przy drineczku. Boje sie przyszlosci z nim, malzenstwo jego rodzicow rozpadlo sie wlasnie prze pijanstwo ojca i obawiam sie ze synek pojdzie w slady tatuska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lina80
Czesc dziewczyny. Widze, ze juz sie sporo rozpisalyscie. W wiekszosc dni to ja nawet nie mam szansy na kafetrie zerknac w ciagu dnia, tylko wieczorem. No chyba, ze dzien jak dzis, ze na poltorej godzinki moge na necie posiedziec. Dupcia marzenie - nie ma mowy, zeby moj zmienil wiare. Widzisz, Twoj chcial to zrobic od dawna, a moj uwaza, ze kler to mafia.. No ale przejdziemy to. Aero - skad jestes z MD? Ja wlasnie w sobote wrocilam z tygodniowych wakacji w Ocen City, MD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
homerkowa - co sie stalo, ze nie mieszkacie juz razem? No wlasnie kochana tak to sie zaczyna, tym bardziej ze jego ojciec tez mial probley alkoholowe. A nawwt tylko jeden drink, ale dzien w dzien to juz jest sygnal ostrzegawczy, ze cos jest nie tak. Jak za kazdym razem podejmowania dyskusji z twojej strony, on mowi, ze wyolbrzymiasz, to nie dostrzega, ze ma problem :(:( lina80 - jestescie malzenstwem? Jezeli tak, to mieliscie tylko cywilny? p.s. gratulacje dla przyszlej mamy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupcia marzenie- duzo rzeczy sie na to zlozylo, klotnie o byle co non stop. Chyba bylismy soba po prostu znudzeni po 3 latach mieszkania ze soba. Jego zazdrosc bez powodu, ach szkoda slow. Mialam nadzieje, ze jak pomieszkamy osobno to zatesknimy za soba, uporzadkujemy swoje mysli, ... Niby jest lepiej ale cos nadal nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci homerkowa powiem tak, moj tez pije i to dosc sporo jak tylko jest okazja, jego ojciec jest alkoholikiem ( mimo, ze omoj ex wyslawia go pod niebiosa) , jego wujek tez jest alkoholikiem ..... ja staralam sie nad nim panowac jakos ... jego fochy , awantury , ostatnio zaczal byc agresywny .... uderzal piesciami w sciany jak sie zezloscil .... myslalam ze to stres albo cos ... nie wiem sama co myslalam, zrobilabym wszystko zeby z nim byc. potrafil przyjsc do domu siasc przed kompem i nie widzialam go caly dzien ..... z miesiac temu powiedzial przyjacielowi swojemu, ze chyba nie bedziemy razem bo go zdradzam... JA???? co bym mu nieba uchylila mialabym go zdradzac, kiedy mieszy jedna a druga praca, prowadzeniem domu, zakupami .... rozwiazywaniem problemow ..... ehhhhhhhhh..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lina80
Tak, tylko cywilny mamy. Ale wiem, ze mozemy miec tez koscielny w katolickim kosciele. Musimy tylko zdeklarowac w jakiej wierze bedziemy dzieci wychowywac. No i dzieki za gratulacje. Homerkowa - kurcze, jakos nie dobrze mi ta sytuacja wyglada. Mieszkaliscie razem, ale jakos to sie nie za bardzo udalo. A przeciez do tego to sie wszystko sprowadza pozniej... Nie wiem. Kurcze, ja tam nigdy rad nie udzielalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze nie zerwaliscie ze soba, tylko postanowiliscie zamieszkac osobno, widac, ze obojgu wam zalezy i chcecie ratowac ten zwiazek. Przykro mi,ze twoj facet ma problemy z alkoholem i nie dziwie ci sie, ze martwisz sie o przyszlosc z nim. Dobrze byloby mu pomoc dostrzec, ze aprawde przesadza z % i nie jest to tylko twoj wymysl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, ile razy mu mowilam, ze przesadza. Ale to jak grochem o sciane. Mysle, ze on dlatego unia wizyt u mnie, bo ja do nie czestuje piwiem tylko soiem pomaranczowym. A jak jest u siebie to moze robic co chce. Jak ostatnio u niego bylam to tez byl po piwu, wiec weszlam i wyszlam. POwiedzialam, ze jak przemysli wszystko to ma zadzwonic. Owszem, zadzwonil ale o tym ani slowka. Chyba spadaja mi klapki z oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze z jednej strony chcecie ratowac zwiazek, ale z drugiej, potem to wszystko sie do tego sprowadza, jak napisala lina80. tzn. mieszkania razem. A wam po 3 latach "sie znudzilo"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no homerkowa - on ma powazny problem. Jezeli woli zebyscie byli u niego, bo moze sobie golnac, a u ciebie nie.. :(:( to w takim razie co jest dla niego najwazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu ex na poczatku mowilam, ze albo picie albo ja...on wtedy sie zarzekal , ze nie pije na codzien tylko w weekendy, ale wtedy to do umarlego ..... chyba najgorsze , ze sie do wszystkiego przyzwyczailam i nawet nie uwazalam, ze cokolwiek jest nie tak, tylko zawsze mowilam, ze jest miedzy nami dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak planowalismy slub, to moj maz wiedzial, ze koscielny jest dla mnie najwazniejszy (no takie mam zasady i juz) Zawsze marzylam o bialej sukni, welonie i tym uczucie, ktore masz jak idziesz do ukochanego pod oltarza :):) ahh.. pieknie bylo.. Tez mielismy najpierw cywilny, a koscielny poltora m-ca pozniej. Pamietam kobietki jak sie obudzialm nastepnego dnia rao po slubie w kosciele - ale bylam szczesliwa :):) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowa - ten twoj byly, to jakis agresor :( Jezeli ktos w rodzinie ojcie, czy matka mieli problemy z alkoholem, to jest bardzo, ale to bardzooo prawdopodobne, ze dzieci moga miec ten sam problem :(:( smutne to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na poczatu mieszkalismy razem jako obce osoby. Ja szukalam mieszkania i zadzwonilam z ogloszenia. I tak wyszlo, ze zostalismy para. Na poczatku byla sielanka, potem kupilam mieszkanie, przeprowadzilismy sie i wtedy sie wszystko zaczelo. Mam wrazenie, ze on mi w jakis sposob zazdroscil ze cos osiagnelam, ze mam dobra prace, ze niezle zarabiam, ze moge sobie pozwolic na wiele rzeczy. Wiem, ze to brzmi jakbym byla wielka egoistka ale znam swoja wartosc i do wszystkiego doszlam sama. Nigdy go nie tratowalam z gory, pomagalam jak moglam a on odwdzieczal mi sie awanturami o glupstwa, nieprzespanymi nocami i ryczeniem w poduszke. Ja bym dala gwiazdke z nieba gdyby tylko na to zaslugiwal. Nadal licze na to, ze sie zmieni, ze przejrzy na oczy ale moze juz na to za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja marze o bialej sukni, o dzieciach zwlaszcza teraz, gdy wszystkie moje kolezank z PL wychodza za maz. Ale chyba nie bylabym w stanie stanac przed oltarzem i przysiadz przed Bogiem, ze bede z nim do konca, na dobre i zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×